Polscy spadochroniarze wezmą udział w ćwiczeniu wojsk powietrznodesantowych państw NATO
Kilka tysięcy spadochroniarzy, w tym polscy żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej, weźmie udział na przełomie sierpnia i września w międzynarodowym ćwiczeniu pod kryptonimem Swift Response-2015.
W ubiegłym tygodniu w amerykańskiej bazie w niemieckim Hohenfels spotkali się przedstawiciele dziesięciu państw NATO w celu ustalenia przebiegu ćwiczenia pod fryptonimem Swift Response-2015. Głównym celem organizatora ćwiczenia jakim jest amerykańska 82 Dywizja Powietrznodesantowa jest nie tylko sprawdzenie gotowości bojowej jednej z wchodzących w jej skład brygad ale także jej ocena jej zdolności do współdziałania w układzie sojuszniczym. Na amerykańskie zaproszenie odpowiedziało dziewięć państw i tym samym ćwiczenie to przerodziło się w największe szkolenie jednostek wojsk powietrznodesantowych państw NATO oraz jedną z największych operacji lotniczych w Europie planowanych do przeprowadzenia w tym roku. Zgodnie z założeniami Swift Response będzie testem koalicyjnych sił do natychmiastowej odpowiedzi w potencjalnych sytuacjach kryzysowych na kontynencie europejskim.
W ćwiczeniu zaplanowanym do przeprowadzenia od 18 sierpnia do 15 września 2015 roku oprócz Amerykanów udział wezmą także żołnierze z Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Polski, Portugalii, Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii a będzie odbywać się na terenie – Niemiec, Włoch i Bułgarii. Polskę reprezentować będzie 6 Brygada Powietrznodesantowa, która jest jedyną tego typu jednostką w Wojsku Polskim.
Ćwiczenie Swift Response-2015 będzie podzielone na dwie części. W pierwszej, taktycznej zostanie przeprowadzone planowanie operacji powietrznodesantowej, zrzuty osobowe i towarowe, przyjęcie rzutu lądującego na pokładzie samolotów oraz wykonywanie zadań bojowych po desantowaniu. Drugi etap szkolenia to wykonywanie zadań ogniowych w składzie pododdziału na poziomie plutonu i kompanii w mieszanych, międzynarodowych składach.
Zgodnie z wstępnym planem polscy spadochroniarze będą częścią dwóch międzynarodowych batalionów – jednego amerykańskiego i drugiego holendersko-niemieckiego. Oficerowie z Polski wejdą także w skład kierownictwa ćwiczenia oraz sztabów ćwiczących jednostek wojskowych na poziomie brygad i batalionów.
Przygotowanie tak dużego ćwiczenia to proces wieloetapowy złożony z szeregu spotkań, konferencji i warsztatów, który potrwa jeszcze kilka miesięcy. Ostateczne plany przebiegu ćwiczenia mają zostać zatwierdzone w czerwcu.
Tekst: kpt. Marcin Gil
Komentarze