Przejdź do treści

3SLTr: Czuwamy by Wielkanoc była bezpieczna

Wielkanoc AD. 2013 - o której nikt chyba nie będzie mógł powiedzieć, że to kolejne święta bez śniegu – to jak zwykle okres, w którym wydzielona część żołnierzy i sprzętu 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego będzie w stałej gotowości do działania na rzecz swoich rodaków.

Nieprzerwane 24-godzinne dyżury pełnić będą załogi śmigłowców Mi-8, W-3 i Mi-2 z Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych w Świdwinie, Mińsku Mazowieckim i Krakowie. W ramach narodowego systemu ratownictwa lotniczego zapewniają one natychmiastową reakcję w przypadku zaistnienia wypadku lotniczego. Mówiąc „załogi” powinniśmy jednak pamiętać, że są to nie tylko piloci i technicy pokładowi, ale i cała ich obsługa naziemna: technicy różnych specjalności i np. kierowcy samochodu-rozrusznika, paliwa czy innych.

Jeszcze większa ilość osób będzie w ciągłej gotowości czekać na krakowskich Balicach.



„Akcja Serce” to hasło, które elektryzuje wszystkich i w pierwszej kolejności podrywa techników do bezpośredniego przygotowania samolotu CASA C-295M do lotu. Zimą – jak np. w przypadku tej Wielkanocy – do jego odlodzenia. Akcja Serce to czas, który zaczyna biec coraz szybciej i którego jest coraz mniej. Jeśli tylko pogoda pozwala to porażki być nie może. Stawką jest życie kogoś, kto w tej chwili bardzo tego życia potrzebuje. Dlatego lotnicy z Krakowa zawsze czekają w gotowości i zrobią wszystko, by to życie przewieźć. Święta nie mogą być żadną przeszkodą.

W ubiegłym roku ratowali życie i w święto lotnictwa i w święto własnej jednostki. To podwójna satysfakcja dla każdego żołnierza.



Tekst: kpt. Włodzimierz Baran, foto: archiwum 3. SLTr

FacebookTwitterWykop

Nasze strony