Przejdź do treści
Źródło artykułu

NASA zapłaci 20 tys. dolarów za pomysł na rozwiązanie problemu kosmicznej toalety

Inżynierowie amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej jeszcze tydzień temu chwalili się, że dopracowali ten istotny dla podboju kosmosu element wyposażenia stacji kosmicznej. Ale chyba jednak ich toaleta nie jest taka doskonała, skoro firma pracująca dla NASA ogłosiła właśnie konkurs na projekt lepszego rozwiązania.

W poprzednim doniesieniu na temat toalety brakowało konkretów. Była właściwie tylko informacja, że ulepszone WC jest podobno bardziej praktyczne, bo kosmonauci w warunkach niskiej grawitacji mogą, w trakcie wypróżniania się, lepiej ustabilizować pozycję. Jednak takie rozwiązanie w rosyjskiej strefie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej funkcjonuje przecież od dłuższego czasu...

Tymczasem ambicje zdobywców kosmosu sięgają dalej. W konkursie „Lunar Loo Challenge”, który właśnie ogłoszono, mowa jest o toalecie do stacji i bazy księżycowej, które mają powstać w ramach misji Artemis - jeszcze w tej dekadzie. Stacja będzie się nazywać Gateway. Jak z tytułu książki znakomitego pisarza SF – Frederika Pohla: „Gateway. Brama do gwiazd”. Chociaż na razie nie o gwiazdy chodzi, a „jedynie” o planety, bo w założeniu amerykańskich inżynierów i polityków Gateway ma się stać poligonem doświadczalnym dla astronautów, którzy później wyruszą na Marsa.

Wymagania projektowe wobec księżycowej toalety są konkretne - ma być mała (do 4,2 stóp sześciennych, czyli w przybliżeniu 128 cm sześciennych), wydajna (za jednym skorzystaniem powinna wychwycić litr moczu i 500 gramów kału), cicha (do 60 dB) i uniwersalna, bo w ramach misji Artemis na Księżyc ma polecieć pierwsza kobieta. A osobnych toalet dla pań i panów nie przewiduje się. Urządzenie ma ponadto rozwiązać problem zagospodarowania odchodów.

Konkurs trwa do 17 sierpnia tego roku. Dla NASA organizuje go platforma crowdsourcingowa HeroX. Nagroda za zwycięski projekt wynosi 20 tys. dolarów, za drugie i trzecie miejsce przewidziano nagrody w wysokości odpowiednio: 10 i 5 tys. dol.

Ciekawe, co na to polscy studenci, którzy do tej pory koncentrowali się na konstruowaniu łazików marsjańskich. Skutecznie, bo ich projekty regularnie wygrywają międzynarodowe konkursy. Może jednak należałoby pomyśleć o podboju kosmosu w aspekcie nieco bliższym ciału. A już na pewno bliższym realizacji projektu. „Chcemy zachęcić następną generację odkrywców kosmosu, inżynierów i naukowców. Wiemy, że studenci mogą być w tym względzie bardziej kreatywni, dlatego, że ich pomysłowość nie zna ograniczeń” - czytamy na stronie HeroX. Wyzwanie w zasadzie jest stricte techniczne, ale organizatorzy zapraszają do współpracy także młodzież, czyli osoby, które nie ukończyły jeszcze 18 lat. „Trzej najlepsi uczestnicy w kategorii Junior zasłużą na publiczne uznanie” - zachęcają organizatorzy. Do uznania dorzucą pamiątki z logotypami NASA. (PAP Life)

pba/ gra/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony