Przejdź do treści
Źródło artykułu

Horała: po powstaniu CPK podróż pociągiem z Gdańska do Warszawy skróci się o godzinę

W ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego powstanie nowa linia kolejowa między Trójmiastem i Warszawą, czas przejazdu pociągiem między Gdańskiem i stolicą wyniesie 1 godzinę i 45 minut - zapowiedział we wtorek wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.

"CPK to nie jest tylko, ale to nawet w mniejszości jest duże lotnisko gdzieś między Łodzią i Warszawą. To jest program inwestycyjny, który dotyczy całej Polski. W wymiarze pomorskim ostatnią zmianą, jaką dokonaliśmy w stosunku do pierwotnych planów jest przeciągnięcie, wybudowanie nowej linii kolejowej w standardzie kolei dużych prędkości do samego Trójmiasta" - powiedział na konferencji prasowej na Dworcu PKP Gdańsk Główny Horała.

Wcześniej zakładano, że nowa linia będzie poprowadzona z Warszawy do Grudziądza, a następnie pociągi pojadą istniejącymi, zmodernizowanymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe torami do Gdańska.

"Dzięki temu, że będzie całkowicie nowa linia do Trójmiasta, to skrócimy czas przejazdu, ale i odciążymy te istniejące. Mamy problem z przepustowością na obecnej linii prowadzącej do Trójmiasta. Trójmiejskie porty notują coraz większe przeładunki, coraz więcej towarów będzie wyjeżdżać i chcemy, żeby w jak największej części były to towary przewożone koleją. Budując nową linię kolejową, kolej dużych prędkości do Trójmiasta, która przejmie w znacznej mierze ruch pasażerski, tę istniejącą zwolnimy dla ruchu towarowego. I to hasło +TIR-y na tory+, które słyszymy od 20 lat, będzie można wreszcie zrealizować" - mówił Horała.

Odległość między Gdańskiem i Warszawą pociągi pokonają szybciej o prawie 40 procent: w 1 godz. 45 min. zamiast obecnych 2 godz. 47 min. Po realizacji CPK czas podróży na trasie Gdynia-Warszawa wyniesie 2 godz. 5 min. (obecnie to 3 godz. 14 min.). Czas przejazdu na trasie Gdańsk-CPK i Gdynia-CPK wyniesie odpowiednio: 1 godz. 30 min. oraz 1 godz. 50 min.

Horała podkreślił, że na budowie CPK skorzysta też szereg mniejszych miast na Pomorzu. "Chociażby Kwidzyn, Malbork, bo ta infrastruktura będzie całkowicie zintegrowana z istniejącymi sieciami kolejowymi. Na przykład pojawi się możliwość znacznie szybszych nowych połączeń do Elbląga" - nadmienił.

Dodał, że CPK to nie tylko nowe inwestycje, ale też i remont istniejących linii.

"W ramach tej tzw. szprychy dojazdowej do CPK, która zaczyna w Słupsku, ten odcinek ze Słupska do Trójmiasta będzie modernizowany. Program CPK to przesądza, że musi być zmodernizowany do standardu 200 km/h. Dla mieszkańców Słupska oznacza to dojazd do Warszawy w 3 godziny 15 minut. Ale to też niezwykle istotna wiadomość dla mieszkańców takich miejscowości, jak chociażby Luzino, leżących na tym szlaku. Przy tej trasie dużym utrapieniem są obecnie przejazdy kolejowe, nieraz miejscowości są przecięte na pół przez tę linię. Linia kolejowa w standardzie 200 km/h będzie w pełni bezkolizyjną, więc wszędzie będą wiadukty i tunele" - powiedział Horała.

Wyjaśnił, że program kolejowy w ramach CPK ma dłuższy czas realizacji niż samo lotnisko.

"W przypadku lotniska mówimy o pierwszych odlotach i przylotach w roku 2027. To niezwykle ambitny harmonogram. To znaczy, że będziemy budować dwa razy szybciej niż generalnie w Europie czy w świecie zachodnim. Wszystkie linie kolejowe, ten model docelowy całej pełnej siatki połączeń, to są dwie kolejne perspektywy unijne, czyli mniej więcej do roku 2033/2034. Ta linia do Gdańska, według obecnych harmonogramów, jej I etap powinien być ukończony w roku 2029, czyli z łącznikiem w Warlubiu. A w roku 2031/2032 już to pełne docelowe połączenia, czyli 1 godzina 45 min. z Gdańska do Warszawy" - poinformował wiceminister infrastruktury.

Polityk PiS nawiązał też do kampanii prezydenckiej.

"Jedną z osi sporu stał się spór, czy robić duże inwestycje, takie jak CPK. Niektórzy mówią, żeby nie robić, że ważniejsze są te mniejsze, bliższe mieszkańcom. To wszystko jest jednak spójna całość. System transportowy kraju jest jak krwioobieg. Będzie miał swoje serce w postaci Centralnego Portu Komunikacyjnego, te największe arterie w postaci nowych linii kolei dużych prędkości, ale później będzie się to rozchodziło do poszczególnych gmin, będzie to wpasowane w układ komunikacyjny całego kraju. Więc jeżeli ktoś mówi: +skasujmy Centralny Port Komunikacyjny+, to jakby powiedział, że mi +zależy na tych małych naczynkach, co dochodzą do komórek, a zlikwidujemy serce, po co jest serce w tym układzie+. Nie - to musi być spójna całość, musimy nadać nowy dynamizm Polsce, dzięki temu, że przełamiemy nieraz jeszcze porozbiorowe zaszłości, braki komunikacyjne" - mówił Horała.(PAP)

autor: Robert Pietrzak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony