Z życia aeroklubów: Aeroklub Ziemi Zamojskiej
Jacek Tryniecki - ur. 1970 r. w Żołyni. Wykształcenie wyższe – Liceum Lotnicze w Dęblinie, Wyższa Oficerska Szkoła Lotnicza, Politechnika Rzeszowska. W latach 1989-2008 służył w Polskich Siłach Powietrznych, od 2011 r. dyrektor Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. Posiada licencję CPL(A), Frozen ATPL, IR/ME oraz FI. Jego nalot ogólny ponad 1500 godzin na dwunastu typach statków powietrznych. Prywatnie - mąż i ojciec trójki dzieci.
O historii lotniska i początkach Aeroklubu Ziemi Zamojskiej, jego bieżącej działalności i planach na przyszłość z Jackiem Trynieckim, dyrektorem AZZ, rozmawiał Paweł Kralewski.
Paweł Kralewski: Czy mógłby Pan przybliżyć naszym czytelnikom historię Aeroklubu?
Jacek Tryniecki: Aeroklub Ziemi Zamojskiej powołano w roku 1976 (natomiast historia lotniska sięga roku 1928, gdy Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej wykupiła z ordynacji Zamojskich ponad 30 hektarów na lotnisko). W czasie II wojny światowej Niemcy wybudowali asfaltowy pas startowy, który już nie jest używany. Po wojnie lotnisko zostało przejęte przez Wojsko Polskie. Dzięki przychylności Technicznej Szkoły Wojsk Lotniczych w Zamościu, AZZ mógł korzystać z lotniska szkoły zlokalizowanego w Mokrem. Na podstawie porozumienia Dowództwa Wojsk Lotniczych z Aeroklubem PRL wydzielono na lotnisku 2 hektary pod budowę hangarów. W jednym z warunków porozumienia zastrzeżono przenośny charakter zabudowy, co bezpośrednio uniemożliwiło rozwój trwałej infrastruktury na lotnisku w tamtym okresie. Obok dwóch prowizorycznych hangarów na spadochroniarnię i warsztat szybowcowy dostosowano dwa przekazane przez PKP wagony kolejowe, zaplecze socjalne stanowiły barakowozy, a biuro Aeroklubu mieściło się w Zamościu. Pomimo tych prowizorycznych warunków, od 1978 roku AZZ rozpoczął organizację szkoleń w pełnym zakresie i tak jest do dziś. Na początku lat 90-tych tereny lotniska przejął Skarb Państwa. W 2010 r. oddano do użytku hangar z zapleczem administracyjnym-biurowym.
PK: Ilu członków zrzeszonych jest w poszczególnych sekcjach? Jakie osiągnęli sukcesy na przestrzeni istnienia Aeroklubu w lotniczych dyscyplinach sportowych?
JT: Obecnie zrzeszonych w AZZ jest ok. 200 członków. Sekcja samolotowa 62, szybowcowa 30, spadochronowa 60, sekcja paralotniowa 10, sekcja modelarska 35. Na przestrzeni prawie 37 letniej historii Aeroklubu nie sposób wymienić wszystkich, bardzo licznych sukcesów sportowych naszych zawodników. Może wspomnę jedynie o niektórych.
Sport samolotowy:
1981 – Waldemar Palemba II miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów w Akrobacji Samolotowej.
- Mariusz Rachwał IV miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów w Akrobacji Samolotowej.
2007 - Michał Kwaśniak Wicemistrz Polski Juniorów w Lataniu Precyzyjnym.
2012 – Ania Tatarczuk II miejsce na Mikrolotowych Mistrzostwach Polski,
Nagroda w plebiscycie Lotnicze Orły w kategorii Człowiek Roku/Mikroloty.
Od wielu lat nasi zawodnicy rokrocznie biorą udział w Lubelskich Zimowych Zawodach Samolotowych z bardzo dobrymi wynikami.
Sport szybowcowy:
1985 – Mariusz Rachwał Mistrz Polski Juniorów.
- Ilona Patejuk IV miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów.
1986 – Mariusz Rachwał V miejsce na Mistrzostwach Polski Seniorów.
1988 – Piotr Zięba Wicemistrz Polski Juniorów.
1995 – Mariusz Rachwał VI miejsce na Mistrzostwach Polski.
2002 – Michał Kwaśniak III miejsce na Krajowych Zawodach Szybowcowych.
2006 - Michał Kwaśniak III miejsce w Mistrzostwach Polski Seniorów.
2007 – Michał Kwaśniak IXX miejsce na Mistrzostwach Świata Juniorów we Włoszech.
2009 – Michał Kwaśniak III miejsce na Mistrzostwach Polski w Klasie Światowej.
2012 – Jacek Flis II miejsce Eurobeskidy Cup,
Mistrz Polski Juniorów.
Zawodnik został sklasyfikowany na I miejscu w polskim rankingu juniorów oraz na X miejscu w rankingu Światowym Międzynarodowej Komisji Szybowcowej IGC.
2013 – Jacek Flis V miejsce w Mistrzostwach Świata Juniorów, I miejsce wśród Polaków,
III miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorów,
IV miejsce w Mistrzostwach Polski Seniorów
– Mariusz Rachwał I miejsce na Krajowych Zawodach Szybowcowych w kl. 15 m.
Sport spadochronowy:
1983 – Małgorzata Pogudz VI miejsce na Ogólnopolskich Zawodach Spadochronowych Kobiet.
- Grzegorz Ostasz IX miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów.
1985 – Małgorzata Pogudz III miejsce na Spadochronowych Mistrzostwach Polski
1988 – Małgorzata Pogudz Wicemistrzyni Polski Seniorów.
1990 – Agata Dąbrowska III miejsce na Mistrzostwach Polski Juniorów
PK: Jakie imprezy cykliczne organizuje Aeroklub?
JT: W roku 2010 i 2011 odbył się Piknik Lotniczy – Air Show. Z okazji Święta Lotnictwa organizowane jest Hangar Party z różnymi atrakcjami. Cyklicznie w marcu sekcja modelarska organizuje na Rynku Wielkim w Zamościu zawody modeli balonów na ogrzane powietrze, natomiast w październiku na lotnisku w Mokrem zawody modeli rakiet. Co roku na koniec sezonu (październik/listopad) odbywają się zawody na celność lądowania dla naszych trzech sekcji: szybowcowej, samolotowej i spadochronowej.
PK: Ilu pilotów/skoczków dotychczas wyszkolił Państwa aeroklub?
JT: W AZZ w latach 1976-2013 zostało wyszkolonych 317 pilotów szybowcowych, 61 pilotów samolotowych i kilkuset skoczków spadochronowych. Część z wyszkolonych w naszym Aeroklubie pilotów i skoczków kontynuuje swoje profesjonalne lotnicze kariery w lotnictwie cywilnym i wojskowym i służb porządku publicznego.
PK: Najważniejsze wydarzenie w dotychczasowej historii Aeroklubu i miejscowego lotniska?
JT: W mojej ocenie najważniejszym wydarzeniem w dotychczasowej historii Aeroklubu i miejscowego lotniska było lądowanie Papieża Jana Pawła II, 12 czerwca 1999 r.
Koniec części pierwszej
Druga część wywiadu
W drugiej części wywiadu przeczytasz m.in. o atrakcjach czekających na odwiedzających, planach na przyszłość, a także dowiesz się więcej o działalności aeroklubu.
Czytaj także pozostałe artykuły w serii "Z życia aeroklubów"
Z życia aeroklubów: Aeroklub Słupski "Atutem jest położenie lotniska…"
Aeroklub Ziemi Pilskiej „Nasza organizacja jest nastawiona na typową działalność statutową…”
„…gdyby nie było Aeroklubu Warszawskiego, nie byłoby dużej części historii lotnictwa polskiego"
Aeroklub Krakowski to nie kilka osób, które zarządzają wszystkim...
Aeroklub Ziemi Piotrkowskiej: „Gdy brakuje mi powietrza, to ...”
Komentarze