Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ukraina: drony SBU zniszczyły na Krymie rosyjski radar dalekiego zasięgu

Drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyły na Krymie rosyjską stację radiolokacyjną dalekiego zasięgu o wartości 100 mln dolarów, z pomocą której okupanci kontrolowali 380-kilometrowy odcinek frontu – poinformowały ukraińskie media z powołaniem na źródła.

Jest to mobilna stacja radarowa "Niebo-SWU" do kontroli przestrzeni powietrznej oraz wykrywania i śledzenia m.in. pocisków rakietowych oraz samolotów strategicznych i samolotów typu stealth – przekazały w piątek agencje i portale internetowe w Ukrainie.

"(...) Wroga stacja radiolokacyjna w okolicach Armianska na Krymie kontrolowała odcinek frontu o długości 380 km, zapewniając ochronę obiektów okupantów na terytorium Krymu" – napisała agencja Interfax-Ukraina.

Armiansk położony jest na Przesmyku Perekopskim na północnym zachodzie Krymu, przez który prowadzi droga lądowa z półwyspu na kontynentalną część Ukrainy.

Źródła, na które powołują się media, wyjaśniły, że rosyjska stacja została zniszczona z użyciem dronów opracowanych przez SBU. Po ataku "środki rozpoznania kosmicznego odnotowały wyłączenie emisji sygnałów stacji".

"Ta operacja specjalna SBU sprawiła, że rosyjska obrona powietrzna stała się ślepa na znacznym odcinku frontu" - powiedziało źródło.

Wcześniej, w niedzielę, ukraiński wywiad wojskowy HUR poinformował, że zaatakował stację radarową dalekiego zasięgu "Woroneż M" znajdującą się w Orsku w obwodzie orenburskim, ponad 1800 km od granicy.

23 maja pojawiły się informacje, że HUR uderzył w inną stację radarową tego typu, "Woroneż DM", w miejscowości Głubokij na terytorium Kraju Krasnodarskiego.

W czwartek "Washington Post" podał, że przedstawiciele administracji USA przekazali Ukrainie, że są zaniepokojeni ostatnimi atakami na radary wczesnego ostrzegania przed rakietami balistycznymi w Rosji. Stany Zjednoczone obawiają się, że mogą one zachwiać "stabilnością strategiczną" między USA i Rosją.

Według dziennika przedstawiciele USA przekazali Ukrainie, że niedawne ataki na rosyjskie radary używane m.in. do wykrywania nadchodzących uderzeń atomowych mogą być destabilizujące i mogą wywołać niepokój Rosji co do intencji USA.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mms/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony