Przejdź do treści
Źródło artykułu

Większość rosyjskich pilotów cywilnych trafi do armii

Rosyjska armia masowo mobilizuje pracowników lotnictwa cywilnego. Według rosyjskiej prasy, na którą powołuje się niezależny portal Meduza, pracownicy co najmniej pięciu linii lotniczych, w tym największej – Aerofłotu, oraz ponad 10 lotnisk otrzymali już powołania do wojska.

Duża część pilotów rosyjskich linii lotniczych ma za sobą służbę wojskową, co powoduje, że są w pierwszej grupie do mobilizacji i wysłania na front.

Zgodnie z informacjami rosyjskich mediów do wojska może trafić nawet 80 proc. pracowników cywilnego lotnictwa – oprócz pilotów także obsługa techniczna i kontrolerzy lotów.

Według źródeł w Aerofłocie powołania otrzyma ponad 50 proc. jego pracowników.

Aeroflot, S7, UTair, Ural Airlines, Red Wings i inni przewoźnicy nie udzielili jeszcze oficjalnych komentarzy. Ministerstwo Transportu i Rosaviatsia nie odpowiedziały na pytania dziennikarzy w tej sprawie – zwraca uwagę Meduza.

Rosja w trakcie inwazji na Ukrainę straciła co najmniej 56 samolotów i 50 śmigłowców. Liczby te opierają się na potwierdzonych wizualnie (w postaci zdjęcia lub filmu) przypadkach. Armia ukraińska podaje znacznie większe straty rosyjskiego lotnictwa i mówi o 254 samolotach i 219 śmigłowcach.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony