Srebro w klasie 20m dla Polaków na Szybowcowych Mistrzostwach Świata w USA
W dniu 18 sierpnia br., w Uvalde w Teksasie, rozpoczęły się Szybowcowych Mistrzostwach Świata, podczas których piloci rywalizowali w klasach 18m, 20m Multi Seat, Open.
Do Stanów Zjednoczonych przybyło walczyć o medale 65 pilotów z 15 krajów: Austrii, Australii, Belgii, Brazylii, Czech, Danii, Francji, Holandii, Niemiec, Polski, Republiki Południowej Afryki, USA, Węgier, Wielkiej Brytanii, Włoch. Polskę reprezentuje trzech pilotów: Łukasz Wójcik w klasie 18m oraz Tomasz Rubaj i Christoph "Mirek" Matkowski w klasie 20m Multi Seat.
Podczas Mistrzostw rozegrano dwanaście konkurencji. 31 sierpnia rano o 9:00 odbyła się ceremonia zamknięcia Szybowcowe Mistrzostwa Świata, przed ringiem flag.
Na ringu flag brakuje tej, która reprezentuje FAI. Ta flaga jest zawsze kradziona podczas zawodów i musi zostać zwrócona na ceremonię zamknięcia. Podczas podnoszenia flagi podczas ceremonii otwarcia, została prawie skradziona w ciągu pierwszych 3 minut. Na szczęście Andris, jeden z członków jury FAI, powstrzymał złodzieja. Wprowadzono wiele zabezpieczeń, aby chronić flagę, gdy znajdowała się w posiadaniu USA. Flaga była przymocowana kłódką do fału, fał był przymocowany kłódką do masztu, maszt był pokryty wyciągiem z trującego bluszczu i pokryty smarem. Sprawcy byli bardzo sprytni i po prostu podnieśli maszt z ziemi i ukradli kłódkę i flagę. Trzeba oddać sprawiedliwość tym przebiegłym pilotom i załogom. To tradycja sięgająca daleko wstecz. Organizatorzy z USA przyznali nagrodę grupie, która ukradła flagę.
Po podliczeniu punktów po 12 konkurencjach na podium Szybowcowych Mistrzostw Świata stanęli:
W klasie 18 m
1. miejsce – Stefan Langer (Niemcy)
2. miejsce – Simon Schröder (Niemcy)
3. miejsce – Christophe Abadie (Francja)
Pełne wyniki klasyfikacji generalnej na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie 20 m
1. miejsce – Karl Striedieck i Sarah Arnold (USA)
2. miejsce – Tomasz Rubaj i Christoph Matkowski (Polska)
3. miejsce – Andreas Lutz i Wolfgang Janowitsch (Austria)
Pełne wyniki klasyfikacji generalnej na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie Open
1. miejsce – Felipe Levin (Niemcy)
2. miejsce – Michael Sommer (Niemcy)
3. miejsce – Laurent Aboulin (Francja)
Pełne wyniki klasyfikacji generalnej na stronie: https://www.soaringspot.com
Drużynowo po jedenastu konkurencjach wygrali Niemcy. Drugie miejsce zajęli francuscy piloci, a na trzecim zawodnicy z Austrii. Polacy zajęli drużynowo jedenaste miejsce.
Zwycięzcom gratulujemy!
Poniżej relacje z konkurencji.
Do tej pory, od początku zawodów, bez jednego dnia przerwy rozegrano siedem konkurencji: cztery obszarowe i trzy wyścigowe.
Siódma konkurencja wyścigowa została rozegrana w sobotę (24 sierpnia). To był bardzo przyjemny dzień na latanie. Podstawy chmur znajdowały się na wysokości ponad 2400 m (8000 stóp), a siła nośna w zakresie 2-3 m/s (4-6 węzłów). Nie wyglądało na to, aby jakikolwiek cirrus wtargnął w obszar zadania.
W klasie 18 metrów, Task Setter wysłał zawodników na zadanie wyścigowe o długości 458.09 km z czterema punktami zwrotnymi. Trasa prowadziła na zachód do Brackettville, na północ do Martin Ranch, na północny wschód do Junction, na zachód do John Fields, a następnie do mety. Zwycięzcą dnia został Simon Schroder (Niemcy), którzy lecieli szybowcem Ventus 3e z prędkością 153 km/h. Na drugim miejscu w sobotę był Stefan Langer (Niemcy), który prowadzi w klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu znalazł się Jeroen Verkuijl (Holandia). Polski pilot Łukasz Wójcik zajął w sobotę 22 miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie 20 metrów zawodnicy zostali wysłani na trasę o długości 407.66 km z trzema punktami zwrotnymi, która wiodła na zachód do Hughes Ranch, na południowy wschód do Indio Ranch, na wschód do Los Cuernos i na na koniec na północny zachód. Zwycięzcami dnia byli Sarah Arnold i Karl Striedieck (USA), którzy lecieli szybowcem Arcus M z prędkością 151 km/h. Amerykański duet prowadzi w klasyfikacji generalnej. Drugi wynik uzyskał duet Jones i Coppin (Wielka Brytania). Trzecie miejsce zdobył tego dnia zespół Adama Woolly'ego i Olie Gateleya (Australia). Polska załoga w składzie Rubaj i Matkowski zajęła w sobotę siódme miejsce, a w klasyfikacji generalnej są na czwartym miejscu. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Klasa Open otrzymała zadanie o długości 450.91 km z czterema punktami zwrotnymi. Piloci w tej klasie najpierw lecieli na północny wschód do Hondo, na południowy zachód do Big Wells, na północ do Leaky, na południowy wschód do Devine, a następnie do mety. Przelot na wschód na pierwszym etapie nie był tak zły, jak poprzedniego dnia. Noszenia o średniej prędkości 2-3 m/s osiągnięto, a szczyt wznoszenia znajdował się na wysokości 2200 m. Podróż w górzysty teren zapewniła lepsze noszenia, ale tylko nieznacznie wyższe wysokości. Ostatni ślizg miał miejsce przed ostatnim punktem zwrotnym, więc był to mało stresujący koniec bardzo przyjemnego lotu. Ten wyścig wygrał Attie Jonker (RPA), który leciał szybowcem JS5 z prędkością 162,44 km/h. Attie pewnie się uśmiechał, kiedy zobaczył, że tego dnia 4 pierwsze miejsca zajęli piloci lecący szybowcami JS5. Drugie miejsce zajął Oscar Goudriaan (RPA), a trzeci do mety doleciał Peter Szabo (Węgry). Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Wyniki za sobotnią siódmą konkurencję zostały obniżone dla wszystkich klas ze względu na czasy zwycięzców poniżej 3 godzin. Wygląda na to, że wszyscy polecieli za szybko jak na dzień z 1000 punktami.
Drużynowo po siedmiu konkurencjach prowadzą Niemcy. Na drugim miejscu są francuscy piloci, a na trzecim zawodnicy z Holandii. Polacy zajmują drużynowo dziesiąte miejsce.
Rywalizacja potrwa do 31 sierpnia. Można ją śledzić na stronie: https://wgc.onglide.com/
Po jednym (niedziela) oficjalnym dniu odpoczynku, piloci ponownie przystąpili do rywalizacji. Synoptycy uważali, że poniedziałkowe warunki (26 sierpnia) będą stanowić problem. Po przejrzeniu lotów stało się jasne, że piloci myśleli tak samo. Po starcie szybowca testowego, niedługo potem wzniósł się znacznie powyżej 1500 m (5000 stóp) z prędkością wznoszenia 1,5–2,5 m/s (3–5 węzłów). Start się rozpoczął, a brama dla każdej klasy została otwarta w następujący sposób: 20 metrów – 1216, klasa otwarta – 1245 i 18 metrów – 1255. Zawodnicy otrzymali zadanie obszarowe.
Klasa 18 metrów została wysłana na trasę o długości 300.06 km / 594.17 km (444.64 km) z trzema obszarami nawrotu i czasem oblotu 3:30h. Po starcie udali się na południowy zachód do Eagle Pass, na południowy wschód do Bella Vista, na północny zachód do Back Porch Ranch, a następnie na południowy wschód do mety. Przy wietrze ze wschodu pierwszy odcinek był z wiatrem. Wszyscy piloci skręcili przed rzeką Rio Grande, unikając w ten sposób poważnej kary za przestrzeń powietrzną, ale w północnym sektorze obszaru, aby zyskać dodatkowy dystans. W drugim i trzecim odcinku chmury musiały być dobre ze względu na wyższe osiągnięte wartości L/D. W obu okręgach większość pilotów leciała blisko punktu maksymalnej odległości. Ostatnie ślizgi wyglądały dobrze, ale pogoda na lotnisku się zmieniała. Wiatr i małe przelotne opady deszczu zaczęły pojawiać się na wschód od lotniska, zgodnie z prognozami. Szybowce musiały zmierzyć się z porywistym wiatrem podczas lądowania. Zwycięzcą dnia został Christophe Abadie (Francja), który lecąc szybowcem JS3 TJ 18m z prędkością 156,46 km/h zdobył maksymalną liczbę punktów 1000. Drugi do mety doleciał Stephan Langer (Niemcy). Na trzecim miejscu znalazł się Lumpy Paterson (Australia). Polski pilot Łukasz Wójcik zajął w poniedziałek 19 miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Klasa 20-metrowa otrzymała zadanie o dystansie 195.04 km / 539.49 km (364.61 km) z czterema obszarami nawrotu i minimalnym czasie 3:30h. Po starcie piloci udali się na południe do Big Wells, na północ do Hidden Valley Ranch, na południowy zachód do Highway 90, na południowy wschód do Lama de Cometa, a następnie do mety. Ponownie nominalna prędkość wynosiła tylko 104 km/h, więc wszyscy wiedzieli, że w tych obszarach będą musieli lecieć dalej niż nominalnie. W większości przypadków zakręty były wykonywane w pobliżu punktu maksymalnej odległości w 3 z 4 obszarów zakrętów. Ci piloci także musieli zmierzyć się z porywistym wiatrem podczas lądowania. Zwycięzcą dnia byli Adam Woolley i Olie Gateley (Australia), którzy lecąc szybowcem Arcus M z prędkością 145 km/h zdobyli maksymalną liczbę punktów 1000. Drugie miejsce w poniedziałkowej konkurencji zdobyli polscy piloci Tomasz Rubaj i Christoph Matkowski, tym samym przesuwając się na pozycję medalową w klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce tego dnia zajęli Lutz i Janowitsch (Austria). Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie Open szybownicy mieli trasę o długości 243.79 km / 589.80 km (415.07 km) z trzema obszarami nawrotu i czasem oblotu 3:30h. Po starcie udali się na zachód do Tularosa, na południe do Dentonio Ranch, na północ do Flying Bull, a następnie na południowy wschód, lecąc do mety. Nominalny dystans 415 km dał wymaganą prędkość 118,5 km/h. Aby ukończyć to zadanie w minimalnym czasie, wymagana była odległość większa niż nominalna. I to właśnie zrobiła większość pilotów klasy Open. Pierwsze dwa obszary przelecieli w pobliżu punktów maksymalnego dystansu. Klasa Open wracała nieco wcześniej niż inne klasy, więc pogoda i wiatr nie były tak złe. Podsumowując, wszyscy dobrze wykonali zadanie. Zwycięzcą dnia w tej klasie został Felipe Levin (Niemcy), który szybowcem EB 29R leciał z prędkością 156 km/h zdobywając maksymalną liczbę punktów 1000. Felipe jest liderem w klasyfikacji generalnej. Drugi zadanie wykonał Michael Sommer (Niemcy), a trzecie miejsce zajął Attie Jonker (RPA). Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
We wtorek (27 sierpnia), gdy wszystkie statki zostały przygotowane do startu, pogoda wcale nie wyglądała dobrze. Na wschodzie nadciągały burze, a na południu od lotniska padał deszcz. Jednak na zachodzie i północnym zachodzie pogoda wyglądała dobrze. Wkrótce wystartowała klasa Open. Po długich dyskusjach z pilotami i ich opiniach na temat nadchodzącego zadania, postanowiono pozwolić im wykonać zadanie.
Statki 20-metrowe wystartowały zaraz po klasie Open i od razu 4-5 szybowców wróciło. Wygląda na to, że tam, gdzie wylądowały szybowce, nie było żadnej siły nośnej. Trzeba było oddalić się od obszaru nad lotniskiem, aby znaleźć siłę nośną. Kilka statków wystartowało ponownie, ale było jasne, że nie będą w stanie wykonać swojego zadania uczciwie. Dlatego konkurencje dla klas 20m i 18m zostały odwołane.
Klasa Open otrzymała zadanie wyścigowe na dystansie 379.52 km z pięcioma punktami zwrotnymi, które prowadziło na północny zachód do Bracketville, na południe do Eagle Pass, na południowy wschód do Faith Ranch, na wschód do Rancho Ecantado, na północny zachód do Flying G, a następnie do mety.
Było jasne, że trzeba było szybko wystartować, inaczej nie da się wrócić. Wszystkie statki opuściły strefę startową zaraz po otwarciu bramki. Pierwsze dwa odcinki były trochę miękkie, a większość szybowców operowała w paśmie wysokości 1000-1500 m. Siła noszeń wynosiła 1,5-2,5 m/s, więc wydawało się, że wszyscy radzą sobie dobrze. Po prostu nie można było przegapić wznoszenia. Niektórzy nie poradzili sobie dobrze. Dwie trzecie drogi do Faith Ranch siła nośna i podstawy chmur poprawiły się. Teraz siła noszeń wynosiła 2,5-3,5 m/s, a podstawy chmur w zakresie 1600-1700 m. Trasa do Rancho Ecantado była trudna i wymagała dużego odchylenia na zachód. Wydaje się, że ten odcinek jest przeciążony. Powolne wznoszenie do ostatniego szybowania zakończyło to zadanie i wszyscy bezpiecznie wrócili do domu. Wygląda na to, że 7 pilotów musiało uruchomić silniki, aby uratować dzień i uniknąć lądowania w terenie przygodnym. Zwycięzcą tego trudnego dnia był Laurent Abouliin (Francja), który lecąc szybowcem JS1C 21m z prędkością 136 km/h zdobył 918 punktów. Drugie miejsce tego dnia zajął Peter Szabo (Węgry). Trzecie miejsce we wtorek wywalczył Jim Lee (USA). Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Drużynowo po dziewięciu konkurencjach prowadzą Niemcy. Na drugim miejscu są Francuzi, a na trzecie miejsce awansowali zawodnicy z Austrii. Polacy zajmują drużynowo dziesiąte miejsce.
Pozostały nam jeszcze 3 dni zawodów i wiele rzeczy może się wydarzyć, aby wpłynąć na wyniki. Bądźcie czujni na ekscytujący finał w tym tygodniu.
Pozostało ostatnie trzy dni Mistrzostw Świata. Rywalizacja o podium jest zacięta, a ostatnie 3 dni będą nieco trudne pod względem pogody. Szansa na zdobycie podium w WGC powoduje dużo stresu. Jednak nie wydaje się to nikomu przeszkadzać. Dla zawodników przygotowano w środę (28 sierpnia) zadanie wyścigowe.
Po starcie można było zobaczyć burze pojawiające się na wschodzie i zmierzające w kierunku obszaru zadania. Wszyscy starali się bezpiecznie zmaksymalizować swój dystans, aby zdobyć jak najwięcej punktów. Mogę powiedzieć, że wszyscy piloci są bezpieczni. Był jeden szybowiec, który wylądował w jeziorze. Pilot dobrze sobie poradził, siadając i wydostając się ze statku. Jednak był to statek napędzany elektrycznie i kiedy wyciągali go z jeziora, baterie uległy zwarciu i zapaliły się. Ranczerzy, którzy pomagali umieścić statek z powrotem w wodzie, ugasili pożar.
W klasie 18 metrów nikt nie ukończył zadania. Pierwszy etap nie był zły. Około 1/3 do połowy drugiego etapu pogoda musiała być okropna. Nikt nie dotarł do tego punktu. Kilka szybowców zniżyło lot i uruchomiło silniki nad lotniskami (lub wystarczająco blisko, aby do nich dotrzeć), ale kilka spróbowało szczęścia i zyskało kilometr lub dwa i uruchomiło silniki nad wątpliwym terenem. Kilka szybowców wylądowało na lotnisku. Najwięcej punktów w dziesiątej konkurencji zdobył Manu Litt (Belgia). Polski pilot - Łukasz Wójcik - zajął w środę 29 miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie 20-metrowej większość klasy dotarła do drugiego punktu zwrotnego. Ich trasa prowadziła w podobnym obszarze co statki 18-metrowe i spotkał ich ten sam los. Burze lub niskie chmury zmusiły ich do uruchomienia silników. W tej klasie również żaden pilot nie ukończył zadania. Najwięcej punktów zdobył duet Arnold & Striedieck (USA). Polscy piloci Tomasz Rubaj i Christoph Matkowski zajęli w środę ósme miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie Open naprawdę była szansa, że Jim Lee (USA) dotrze tego dnia do mety. Radził sobie dobrze, ale burza pojawiła się tuż na jego drodze i nie był w stanie ominąć problemu. Tylko 2 najlepszych pilotów (Claudio Schmidt i Jim Lee) dotarło do wszystkich 3 stref zwrotnych. Laudio Schimidt (Brazylia) jest jedynym pilotem w całym konkursie, który ukończył zadanie i lecąc szybowcem Nixus z prędkością 105 km/h zdobył 671 punktów. Dobra robota, Laudio! Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W czwartek (29 sierpnia), po odprawie pogodowej, która sprawiła, że wszyscy myśleli, że dzień będzie równie zły jak wczoraj, niebo wyglądało dobrze. Już widać było formujące się linie energetyczne. Zadania były długie, ale możliwe do wykonania przy mądrych decyzjach. To nie był dzień na gry startowe.
Klasa 18 metrów została wysłana na zadanie obszarowe trwające 4:30 godz. i mające nominalnie 591 km. Po starcie udali się na północny zachód do Martin Ranch, na południowy wschód do Laredo, na północny wschód do Seven C’s Ranch, a następnie na północny zachód, aby lecieć do mety. Ostatni obszar zakrętu tego zadania miał zakazaną przestrzeń powietrzną, więc piloci musieli zachować ostrożność. Jednak kilku pilotów poniosło karę wkroczenia w zakazaną przestrzeń powietrzną. Przy całej technologii, jaką mamy w kokpicie, nadal popełniamy te same błędy, gdy latamy z kamerami. Pierwszy etap nie wyglądał źle. Jednak piloci, którzy mogli przelecieć nad podnóżami wzgórz wyżej, wydawali się lepiej radzić sobie na arkuszu wyników. Bycie wyżej pozwoliło im lepiej połączyć się z chmurami i utrzymać dobry pęd do przodu. Podnóża wzgórz są jak obszary przejściowe na grzbietach. Nie można sobie pozwolić na zejście nisko. Były zasadniczo dwa miejsca, w których piloci wykonywali swój zakręt w pierwszym obszarze. Jeden był na północno-wschodnim narożniku, a drugi tuż przy nominalnym punkcie. Drugi i trzeci odcinek nie stanowiły większego problemu aż do trzeciego zakrętu. Przestrzeń powietrzna sprawiała problemy. Niektórzy musieli wykonać zakręt, który nie był korzystny, ale inni weszli w zabronioną przestrzeń powietrzną. Ostatnie ślizgi z wiatrem to zawsze przyjemność i nie sprawiały większych problemów. Zwycięzcą dnia został Jeroen Verkuiji (Holandia), który lecąc szybowcem JS3-TJ z prędkością 141 km/h zdobył maksymalną liczbę punktów 1000. Zoltan Hamar (Węgry) zajął drugie miejsce, a Ian MacArthur (Wielka Brytania) zajął trzecie miejsce. Polski pilot - Łukasz Wójcik - zajął w czwartek 31 miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie 20 metrów, zostali wysłani na 578-kilometrowe zadanie wyścigowe, które prowadziło na zachód do Anacacho, na południowy wschód do Callaghan, na północ do Aero Saylee, na zachód do Indio Faith i na północny wschód, aby zakończyć. Proste linie, dobre linie energetyczne i stałe utrzymywanie się w górnej trzeciej części pasma wysokości zadziałały na korzyść tej grupy. Nie było zbyt wielu problemów w tym locie. Zwycięstwo dnia lecąc szybowcem Arcus M z prędkością 132 km/h odniosła drużyna Borgmann & Van Houweninge (Holandia) zdobywając maksymalną liczbę punktów 1000.
Drugi wynik uzyskała załoga Bouderlique & de Péchy (Francja). Na trzecim miejscu znalazła się drużyna Lutz & Janowitsch (Austria). Polscy piloci Tomasz Rubaj i Christoph Matkowski zajęli w czwartek czwarte miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Klasa Open miała również zadanie wyścigowe na dystansie 614 km, które prowadziło na południe do Santa Maria Ranch, na północny wschód do Silverhorn Ranch, na północ do Kerrville i na południowy zachód, aby zakończyć. Ponownie, proste linie, utrzymywanie się na wysokości i przelecenie trzeciego odcinka bez utknięcia, były kluczem do dobrego zakończenia. Zniżanie się u podnóża wzgórz kosztowało kilku pilotów minuty przebywania w dolnej połowie pasma wysokości. Ponownie, niemiecki zespół pokazał, jak dobrze latają w każdych warunkach. Felipe Levin i Michael Sommer zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce. Zwycięstwo w tej klasie odniósł François Jeremiasse (Holandia), który lecą szybowcem EB29R z prędkością 130 km/h zdobył maksymalną liczbę punktów 1000. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W piątek (30 sierpnia) ostatni dzień rozgrywania konkurencji. Wszyscy nie mogli się doczekać, aby zobaczyć, jak liderzy podejdą do tego lotu. Tego dnia piloci wszystkich klas otrzymali zadanie obszarowe.
Klasa 18 metrów została wysłana na trasę o długości 240.64 km / 533.50 km (380.27 km) z czterema obszarami nawrotu i czasem oblotu 3:00h. Zwycięzcą dwunastej konkurencji był Matthew Scutter (Australia), który lecąc szybowcem JS3 zdobył maksymalną liczbę punktów 1000. Drugi zadanie wykonał Werner Amann (Austria) i zdobył 942 punkty. Trzecie miejsce zdobył Christophe Abadie (Francja) z wynikiem 925 punktów. Polski pilot - Łukasz Wójcik - zajął w piątek 10 miejsce. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Klasa 20-metrowa otrzymała zadanie o dystansie 258.19 km / 528.21 km (392.05 km) z trzema obszarami nawrotu i minimalnym czasie 3:00h. W tej klasie zwycięzcą dnia została załoga Lutz & Janowitsch (Austria), która lecąc szybowcem Arcus M zdobyła maksymalną liczbę punktów 1000. Drugie miejsce w tej konkurencji zdobyli polscy piloci Tomasz Rubaj i Christoph Matkowski z wynikiem 982 punkty, tym samym przesuwając się o jedną pozycję w klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce zajęła załoga Bouderlique & de Péchy (Francja) zdobywając 971 punktów. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
W klasie Open szybownicy mieli trasę o długości 275.19 km / 531.15 km (400.67 km) z trzema obszarami nawrotu i czasem oblotu 3:00h. W tej klasie ostatnią konkurencję wygrał Felipe Levin (Niemcy), który lecąc szybowcem EB 29R zdobył maksymalną liczbę punktów 1000. Drugie miejsce zajął Michael Sommer (Niemcy) zdobywając 998 punktów. Trzeci wynik uzyskał François Jeremiasse (Holandia) zdobywając 936 punktów. Pełne wyniki na stronie: https://www.soaringspot.com
Komentarze