Przejdź do treści
Silniki i przednie sekcje obu samolotów po lądowaniu (fot. Flying Officer Ian Frederick Rose/Domena publiczna/Wikimedia Commons)
Źródło artykułu

Historia: Rocznica unikatowego wypadku lotniczego

83 lata temu w pobliżu miejscowości Brocklesby w Nowej Południowej Walii miał miejsce unikatowy wypadek lotniczy, po którym dwa sczepione ze sobą samoloty zdołały bezpiecznie wylądować.

29 września 1940 r. dwa Ansony wystartowały z bazy lotniczej Forest Hill w celu wykonania lotu nawigacyjnego po trójkącie nad południową Nową Południową Walią. Pilotem samolotu z numerem bocznym N4876 był Leading Aircraftman Leonard Graham Fuller z Cootamundra. Nawigatorem był Leading Aircraftman Ian Menzies Sinclair z Glen Innes. Pilotem samolotu z numerem bocznym L9162 był Leading Aircraftman Jack Inglis Hewson z Newcastle. Nawigatorem był Leading Aircraftman Hugh Gavin Fraser z Melbourne. Ich planowana trasa przebiegała najpierw przez Corowa, następnie przez Narrandera, a później z powrotem do Forest Hill.

Ansony znajdowały się na wysokości 300 metrów nad miejscowością Brocklesby, w pobliżu Albury, gdzie miały wykonać zwrot. Fuller stracił z oczu samolot Hewsona znajdujący się pod nim i oba Ansony zderzyły się i pozostały złączone po kolizji. Anson Fullera wbił się w grzbiet samolotu Hewsona. Oba silniki górnego samolotu wyłączyły się w momencie kolizji, ale te z dolnego nadal działały na pełnej mocy i złączone samoloty rozpoczęły wolny lot po okręgu.

Obaj nawigatorzy wyskoczyli na spadochronach, krótko potem wyskoczył pilot dolnego Ansona. Pilot górnego Ansona pozostał w maszynie po tym jak stwierdził, że może kontrolować lot połączonych samolotów używając własnych powierzchni sterowych oraz nadal działających silników dolnej maszyny.

Po przeleceniu ośmiu kilometrów od miejsca zderzenia Fuller udanie wykonał „podwójne” awaryjne lądowanie na dużym wybiegu dla zwierząt cztery mile na południowy zachód od Brocklesby. Wszyscy czterej lotnicy przeżyli wypadek, oba samoloty zostały uratowane i w różnych rolach wróciły do służby w siłach powietrznych.


Samoloty leżące na ziemi (fot. Unknown/Domena publiczna/Wikimedia Commons)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony