Raport określa jak bagażowy z Horizon Air ukradł samolot Q400
Prawie cztery lata po tym, jak bagażowy z Horizon Air zdołał ukraść firmie samolot Q400 i potem popełnić samobójstwo w kontrolowanej katastrofie, stacja telewizyjna w Waszyngtonie uzupełniła brakujące fragmenty narracji o tym nietypowym incydencie.
KOIN 6 uzyskał wideo z monitoringu rzeczywistej kradzieży samolotu. Wymagała ona pewnego planowania i determinacji od Richarda Russella, który w ciągu czterech lat spędzonych w linii lotniczej SeaTac widział setki odlotów i wiedział jak może przejąć kontrolę nad samolotem o wartości 40 milionów dolarów. Zgromadzone doświadczenie i wiedzę wprowadził w czyn 10 sierpnia 2018 roku.
Nagranie wideo pokazuje, jak Russell wielokrotnie zbliża się do Q400 z holownikiem, ale podczas ostatniej próby wsiada na pokład i uruchamia silniki. Gdy silniki pracują na biegu jałowym, a inni pracownicy zajmują się swoimi sprawami w pobliżu samolotu, Russell używa holownika, aby obrócić samolot o 180 stopni, co nieomal zakończyło cały incydent na ziemi. Po odłączeniu holownika samolot ruszył do przodu, ale Russellowi udało się dostać do kokpitu, aby go zatrzymać, zanim w cokolwiek uderzy.
Mężczyzna następnie rozpoczął kołowanie i ustawił się do startu na pasie 16C. Przed startem Russell skontaktował się z wieżą. "Facet z Horizon, zaraz wystartuje. To będzie szalone." Przez ponad godzinę Russell wykonywał akrobacje i niskie przeloty na południe od lotniska, gdzie był śledzony przez parę F-15 Gwardii Narodowej Oregonu. Pozostał w kontakcie z ATC, ale zignorował prośby o wylądowanie. Zamiast tego poleciał na odosobniony obszar pobliskiej wyspy, gdzie się rozbił. Był jedyną ofiarą tej katastrofy
Przeczytaj również:
Mechanik ukradł samolot i zginął w katastrofie
Komentarze