Nowe silniki przedłużą żywotność floty B-52 o 30 lat
Firma Rolls-Royce poinformowała, że w Centrum Kosmicznym NASA Stennis w hrabstwie Hancock w stanie Mississippi rozpoczęła testy silnika F130. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych wybrały F130, aby zastąpić istniejące jednostki napędowe floty B-52. Firma poinformowała, że w ramach programu wymiany spodziewa się dostarczyć ponad 600 silników.
Najnowsze testy skupiają się na wielu czynnikach, w tym przepływie aerodynamicznym i działaniu cyfrowych systemów sterujących silnikami. Firma oświadczyła, że bardzo blisko współpracuje z Siłami Powietrznymi i Boeingiem, który zarządza programem modernizacji B-52.
Oczekuje się, że nowe silniki, znane ze swojej trwałości, przedłużą żywotność samolotu o 30 lat – zasadniczo do końca jego okresu użytkowania. „Cieszymy się, że możemy rozpocząć ten kamień milowy w programie testów, który będzie pierwszym krokiem do kolejnych dziesięcioleci udanej eksploatacji silników samolotów B-52 Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych” — powiedziała Candice Bineyard, dyrektor ds. programów obronnych w firmie Rolls-Royce.
„Rolls-Royce nadal ściśle współpracuje z Siłami Powietrznymi i Boeingiem, aby zapewnić płynny przebieg testów i integracji silników. Spowoduje to wyższą efektywność paliwową, mniejsze wymagania dotyczące tankowania w powietrzu i znacznie niższe koszty utrzymania floty B-52”. F130, który Siły Powietrzne wybrały we wrześniu 2021 r. w drodze konkursu, wywodzi się z rodziny komercyjnych silników Rolls-Royce BR.
Silniki BR są wykorzystywane w wielu odrzutowcach biznesowych, w tym w modelach Gulfstream i Bombardier. Firma poinformowała, że jednostki będą budowane i testowane w jej zakładach w Indianapolis w USA.
Silniki F130 dla B-52
Komentarze