Przejdź do treści
A330 należący do ITA Airways, fot. Mentour Pilot
Źródło artykułu

A330 ITA Airways zahaczył podczas kołowania o B772 Air France i wystartował

Na lotnisku w Nowym Jorku (JFK) A330 linii ITA Airways (znaki rejestracyjne EI-EJL) zahaczył podczas kołowania o B772 Air France (F-GSPO), a następnie wystartował i wykonał lot do Rzymu. Ten niepokojący incydent miał miejsce 17 czerwca 2022 r.

Piloci nieświadomi co się stało wystartowali i wykonali lot AZ611 JFK-FCO zgodnie z planem. Śledztwo wykazało, że A330 ITA kołując w kierunku pasa startowego zahaczył o B772 Air France, który właśnie wylądował wykonując lot z paryskiego lotniska CDG. Podczas gdy załoga samolotu ITA Airways A330 była całkowicie nieświadoma kolizji, piloci Air France doskonale zdawali sobie sprawę z tego, co się stało.

Reagując szybko, załoga B772 wezwała ATC do utrzymania samolotu ITA na ziemi.

"This is Air France 008, we are on stand nine and there was an Alitalia passing behind us that hit our aircraft. It's so you can tell them not to take off."

Jednak zanim kontroler zrozumiał sytuację, A330 był już w powietrzu i kierował się przez Atlantyk do Europy. ATC skontaktowało się z pilotami ITA Airways i zapytało o incydent, ale załoga zaprzeczyła, że do niego doszło.

ATC: Another aircraft on the ground currently, Air France, said you hit them ort them or something of that nature while you were taxiing. Did you experience any damage to the aircraft?"

ITA Airways Pilot: "Negative, sir."


Chociaż załoga ITA Airways zaprzeczyła, że doszło do jakiejkolwiek kolizji (i naprawdę wierzyła, że tak jest), ostatecznie okazałoby się, że miała ona miejsce. Według doniesień ABC News, po lądowaniu w Rzymie odkryto uszkodzenia skrzydeł A330, ale nie ujawniono szczegółów szkód i ich dotkliwości.

B772 Air France został uziemiony na lotnisku w Nowym Jorku i przebywał tam 8 dni po incydencie. Z kolei A330 ITA był uziemiony przez dwa dni i potem wrócił do obsługi rejsów włoskiego przewoźnika. Analitycy podkreślają, że załoga ITA powinna bezwzględnie pozostać na ziemi celem przeprowadzenia inspekcji. Biorąc pod uwagę, że A330 zwykle latają z pełnym obłożeniem pasażerów na pokładzie, zastanawiające jest to, że żaden z nich nie zauważył incydentu. Lub, jeśli zauważył, to nie zaalarmował personelu pokładowego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony