Przejdź do treści
Źródło artykułu

Załoga AUT-2 zwyciężyła w 67. Pucharze Gordona Bennetta!

W dniach 13-17 września br. 21 załóg balonowych reprezentujących dwanaście krajów rywalizowało w 67. edycji długodystansowych zawodów balonów gazowych o Puchar Gordona Bennetta. Start balonów nastąpił 14 września o godz. 20:00 czasu polskiego z Münster w Westfalii (Niemcy). Po starcie wszystkie balony skierowały się na południe.

Wraz z wylądowaniem 17 września o godz. 18:15 ostatniego balonu – załogi austriackiej AUT-2 – wyścig Gordona Bennetta 2024 dobiegł końca. Znamy już tegorocznego zdobywcę Pucharu.

Jest nią austriacka załoga AUT-2 w składzie Christian Wagner i Steffi Liller, która leciała balonem O-EZZM. Piloci AUT-2 po 2d 19h 0m 50s wylądowali w Sagres. Pokonali swoim balonem dystans 2111.17 km. To ósme zwycięstwo Austrii w tych prestiżowych zawodach. Wcześniej Austriacy triumfowali w latach: 1985, 1986, 1987, 1988, 1989, 1990, 1993. Jak widać, w przeszłości udało się im wygrać sześć razy z rzędu. Potem na zwycięstwo ten kraj czekał aż 31 lat.

Drugie miejsce w 67. edycji wyścigu zajęła załoga w składzie Kurt Frieden i Pascal Witprächtiger (SUI-1), która wylądowała o godzinie 18:09 w pobliżu niesamowitych klifów Cabo de Sao Vicente. Szwajcarzy pokonali dystans 2109.75 km.

Kurt Frieden i Pascal Witprächtiger (SUI-1) po lądowaniu w pobliżu klifów Cabo de Sao Vicente (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Trzecie miejsce zajęła załoga w składzie Andreas Zumrode i Axel Hunekuhl (GER-3). Niemcy wylądowali o godzinie 18:10  niedaleko Cabo de São Vicente. Podczas lotu, który trwał 2d 20h 57m 57s przelecieli 2108.47 km.

Andreas Zumrode i Axel Hunekuhl (GER-3) po lądowaniu niedaleko Cabo de São Vicente (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

W tym roku Polskę reprezentowały dwie załogi. Pierwsza z nich (POL-1) Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki zajęła 16 miejsce. W ciągu 1d 15h 24m 46s piloci pokonali dystans 1289,76 km.

Druga polska załoga w składzie Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2) pokonała dystans 809,39 km w czasie 1d 0h 11m 52s. Ten wynik dał tej załodze 19 miejsce.

Zwycięzcom gratulujemy!

Rywalizację załóg można było śledzić na stronie: https://live.gordonbennett.aero/

Poniżej krótkie relacje z kolejnych etapów wyścigu.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 17 września - 15.42 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 17 września, godz. 15:42

Końcówka rywalizacji jest bardzo emocjonująca. Przed godziną 15-tą Szwajcarska załoga SUI-1 odzyskała prowadzenie w wyścigu o Puchar Gordona Bennetta. Szwajcarzy lecąc na kierunku 316,03° minęli od zachodu Sagres, lecą w stonę stałego lądu.

Nie minęło wiele czasu, a znów nastąpiła rotacja na pozycji lidera. Po godzinie 15:15 Austriacka załoga AUT-2 znów wysunęła się na prowadzenie. Lecą nad wodą w kierunku Farol de Sagres - latarni morskiej położonej w Sagres, w Portugalii, na południowo-zachodnim krańcu regionu Algarve.

W tym czasie załodze GER-3 udało się dolecieć nad ląd. Niemcy przelecieli nad Vila do Bispo – miejscowością w Portugalii, leżąca w dystrykcie Faro, w regionie Algarve w podregionie Algarve. I zaczęli krążyć.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 17 września - 14.22 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 17 września, godz. 14:22

Po godzinie 12-tej balony miały słabszy wiatr. Leciały zaledwie z prędkością kilkunastu km/h. W tym czasie niemiecka załoga  GER-3 wleciała w przestrzeń nad Oceanem Atlantyckim.

Przed godziną 13-tą obie załogi GER-3 i AUT-2 lecące nad wodą znalazły trochę mocniejszy wiatr na wysokości 5412 m i dzięki niemu zawróciły z prędkością 25-29 km/h w kierunku lądu, lecąc w stronę Sagres – wsi portugalskiej położonej 6 km od Przylądka św. Wincentego.

Wyścig trwa. Kolejne balony wylądowały. O godzinie 13:25 załoga w składzie Christophe Houver i Guillaume Jouaville (FRA-1) wylądowała w Odiaxere w Portugalii. Francuzi nawigowali z niezwykłą umiejętnością i wytrzymałością, aby bezpiecznie dotrzeć do celu. W czasie 2d 16h 43m 42s pokonali dystans 2084.26 km. W czasie kiedy wylądowali mieli trzecią pozycję, ale jest jeszcze kilka balonów w grze.

Christophe Houver i Guillaume Jouaville (FRA-1) po wylądowaniu w Odiaxere w Portugalii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Sześć minut po francuzach lądował kolejny balon. Załoga w składzie Wilhelm Eimers i Benjamin Eimers (GER-1) o godzinie 13:31 wylądowała w pobliżu Salves w Portugalii. Niemcy w czasie 2d 16h 35m 51s przelecieli 2070.89 km.

Wilhelm Eimers i Benjamin Eimers (GER-1) wylądowali w pobliżu Salves w Portugalii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

25 minut po swoich rodakach Francuzach, o godzinie 13:50, załoga w składzie Eric Decellieres i Benoît Havret (FRA-2) wylądowała w pobliżu Almodóvar w Portugalii. Przez 2d 15h 54m 2s przelecieli 2026.81 km.

Eric Decellieres i Benoît Havret (FRA-2) wylądowali w pobliżu Almodóvar w Portugalii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Około godziny 14-tej liderująca załoga SUI-1 przeleciała koło wsi Salema położonej w pobliżu Vila do Bispo w Algarve w Portugalii i wleciała w przestrzeń nad Oceanem Atlantyckim. Balon Szwajcarów wyraźnie zwolnił.

Wykorzystali to austriacy, którzy wysunęli się na prowadzenie. Załoga w składzie Christian Wagner i Steffi Liller (AUT-2) pokonała już 2107.87 km.

Już tylko trzy balony pozostają w powietrzu.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 17 września - 12.10 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 17 września, godz. 12:20

Sytuacja znów jest dynamiczna. Około godziny 11:30 załoga SUI-1 wysunęła się na prowadzenie.

Obecnie Kurt Frieden i Pascal Witprächtiger pokonali już odległość 2073.39 km i lecą z prędkością 18,1 km/h na wysokości 4869 m, na kierunku 207,24°. Przelatują nad Aljezur - niewielkim miasteczkiem w Portugalii położonym na granicy Algarve z Alentejo. Stanowi ono jedną z bram do pięknych plaż wybrzeża Costa Vicentina przez co jest chętnie wybierana przez turystów jako baza wypadowa.

Z kolei swój lot zakończyły dwie kolejne załogi. Pierwsza z nich to załoga w składzie Alex Bejat i Paul Henry Carail (FRA-3), która po przeleceniu 2013.46 km w czasie 2d 13h 43m 26s wylądowała o godzinie 10.50 na północny zachód od Ourique w Portugalii.

Alex Bejat i Paul Henry Carail (FRA-3) po wylądowaniu w pobliżu Ourique w Portugalii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Druga to holenderska załoga. Piloci Ron van Houten i Remko Wigger (NED-1) wylądowali o godzinie 11:10 niedaleko Miajadas w Hiszpanii. W czasie 2d 14h 10m 56s pokonali dystans 1774.32 km.

Już tylko szęść balonów pozostaje w powietrzu.

Ron van Houten i Remko Wigger (NED-1) po lądowaniu w Miajadas w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 17 września - 10.40 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 17 września, godz. 11:10

Piloci balonowi walczący o Puchar Gordona Bennetta mają za sobą trzecią noc. Zapytani wcześniej jak w nocy planują zwalczyć zmęczenie i zachować czujność, niektórzy z ich przedstawili takie strategie: GER-1 opiera się na domowym cieście od żony i mamy Klaudii, w połączeniu z puszką Red Bulla - "Najlepsze ciasto i Red Bull, żeby dostać skrzydełka!"; ESP-1 podzielił się swoim sekretem - Ayacacao! Ceremonialne czyste kakao z dodatkowymi właściwościami mocy. "Może nawet doping!"; USA-1 liczył na ziarna espresso w czekoladzie - "Trochę stopione, ale i tak robią robotę!"; USA-3 zmienia się w stojąc, aby nie zasnąć - "Jeden stoi, gdy drugi śpi.".

Zobaczmy co wydarzyło się od wczorajszego wieczoru.

Po godzinie 20-tej załoga w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1) wyprzedziła holenderskich pilotów (NED-1). A stało się to, gdy oba balony dolatywały do Parku Regionalnego Sierra de Gredos - chronionego obszaru przyrodniczego w Hiszpanii o powierzchni 86 397 hektarów.

Ok godziny 21-wszej lider wyścigu - hiszpańska załoga ESP-1 przeleciała przez granicę Hiszpanii z Portugalią. A niedługo potem, o godzinie 21:35 załoga w składzie Anulfo Gonzalez i Angel Aguirre (ESP-1) wylądowała niedaleko Soito w Portugalii. Hiszpanie w czasie 2d 0h 44m 8s pokonali dystans 1698.04 km.

Tym samym, będąca nadal w powietrzu, załoga USA-3 wróciła na pozycję lidera i o godzinie 21:40 pokonała już dystans 1711.24 km lecąc w kierunku Mirabel – gminy w Hiszpanii, w prowincji Cáceres, w Estramadurze.

W nocy 10 balonów przekroczyło granicę z Portugalią. Ale nie załoga w składzie Cheri White i Mark Sullivan (USA-3), która o godzinie 8.45 wylądowała niedaleko Guadalupe – miasta w Hiszpanii w prowincji Cáceres, we wspólnocie autonomicznej Estremadura. Amerykanie w czasie 2d 12h 13m 23s przeleciała 1718.31 km.

Cheri White i Mark Sullivan (USA-3) po lądowaniu w pobliżu Guadalupe w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Dwadzieścia minut po Amerykanach wylądowała załoga w składzie Benedict Munz i Matthias Schlegel (GER-2). Niemcy wylądowali niedaleko Alburquerque – gminy w Hiszpanii w prowincji Badajoz, w rejonie Estremadura, która znajduje się niedaleko granicy z Portugalią. Niemcy z czasie 2d 12h 12m 43s przelecieli 1801.97 km.

Benedict Munz i Matthias Schlegel (GER-2) po lądowaniu w pobliżu Alburquerque w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

I wiadomość z ostatnie chwili. O godzinie 10:35 załoga w składzie Geert Peirsman i Philippe de Cock (BEL-2) wylądowała na północ od miejscowości Reguengos de Monsaraz w Portugalii, leżącej w dystrykcie Évora, w regionie Alentejo w podregionie Alentejo Central. Belgowie lecąc przez 2d 13h 47m 37s pokonali dystans 1908.09 km.

Geert Peirsman i Philippe de Cock (BEL-2) po lądowaniu niedaleko Reguengos de Monsaraz w Portugalii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Tymczasem balony poleciały na południe Portugalii i zbliżają się do Oceanu Atlantyckiego, a jedna z załóg - Austriacy (AUT-2) leci już nad wodami Oceanu Atlantyckiego.

Sytuacja na czele peletonu odmieniła się zupełnie. Na prowadzenie wysunęli się francuzi. Christophe Houver i Guillaume Jouaville (FRA-1). Drugą pozycję zajmuje załoga w składzie Kurt Frieden i Pascal Witprächtiger (SUI-1). Trzecią pozycję zajmują Austriacy, którzy opuścili niedawno przestrzeń nad stałym lądem.

Siedem balonów pozostaje w powietrzu.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 16 września - 19.32 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 16 września, godz. 19:36

Piloci mają już za sobą prawie dwa dni lotu  w tym prestiżowym wyścigu. Jak zmieniła się sytuacja?

Hiszpanie mieli dobry wiatr i powoli skradali się za amerykańską załogą USA-3. Aż w końcu udało im się objąć prowadzenie w wyścigu o Puchar Gordone Bennatta. Załoga w składzie Anulfo Gonzales i Angel Aguirre (ESP-1) przelatuje właśnie z prędkością 39,5 km/h na wysokości 2066 m koło Ciudad Rodrigo – miasta w Hiszpanii, we wspólnocie autonomicznej Kastylia i León, w prowincji Salamanka nad rzeką Águeda. Lecą obecnie na kierunku 234,47°. Przelecieli już 1657.64 km.

Z kolei wyścig o Puchar zakończył jeden ze Szwajcarskich balonów. Załoga w składzie Balthasar Wicki i Rene Erni (SUI-2) wylądowała o godzinie 18:20 na północ od Madrytu, a dokładniej niedaleko miasta Buitrago del Lozoya w Hiszpanii we wspólnocie autonomicznej Madryt, 75 km od Madrytu nad rzeką Lozoya. A jeszcze dokładniej niedaleko Gascones – niewielkiej miejscowości w Hiszpanii na północy wspólnoty autonomicznej Madryt. W ciągu 1d 21h 27m 53s szwajcarscy piloci przelecieli dystans 1489.42 km.

W powietrzu pozostało 13 balonów. Czekamy co będzie dalej.

Załoga Balthasar Wicki i Rene Erni (SUI-2) po lądowaniu niedaleko Gascones (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 16 września - 16.36 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 16 września, godz. 17:00

14 balonów nadal pozostaje w powietrzu. Wszystkie znajdują się już nad Hiszpanią. A co się działo w ciągu kilku ostatnich godzin?

Przed godziną 13-tą Hiszpanie wyprzedzili amerykańską załogę w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1). Lecąc z prędkością 34,1 km/h na wysokości 2702 m, na kierunku 232,64°, załoga ESP-1 wyprzedziła holenderską załogę NED-1 i teraz plasują się na drugiej pozycji tuż za liderami USA-3. O godzinie 13:30 Hiszpanie przelatywali na północ od Valladolid – miasta w Hiszpanii, stolicy wspólnoty autonomicznej Kastylia i León, dawnej siedziby królów, znanej z renesansowych zabytków z katedrą na czele.

O tego czasu czołówka peletonu wygląda następująco. Liderem nadal jest załoga USA-3 z wynikiem 1582.30 km, która przeleciała na północ od Ávila – miasta i stolicy prowincji Ávila w środkowej Hiszpanii, w regionie Kastylia i León, w Górach Kastylijskich, nad rzeką Adaja, 110 km na północny zachód od Madrytu. Obecnie lecą z prędkością 32,5 km/h na wysokości 2360 m Amerykanie lecą na kierunku 235,55°.

Tuż za nimi hiszpańska załoga w składzie Anulfo Gonzales i Angel Aguirre (ESP-1), która mija właśnie Salamankę od północy (1567.30 km). Trzeci wynik - 1547.64 km - notuje załoga holenderska w składzie Ron van Houten i Remko Wigger (NED-1). Holendrzy przelatują obecnie z prędkością 28,9 km/h na wysokości 2453 m na północ od miasta Avila i lecą na kierunku 216,12°.

Dobry wiatr znalazły teraz załogi czterech balonów  GER-1, GER-2, AUT-2 oraz SUI-1. Ta grupa znajdująca się ba dziej na północ goni teraz czoło peletonu.

Balony zmierzają w stronę Portugalii. Wysłannicy Balonowej Strony Nieba zwracają uwagę, że "północna część Portugalii, to tereny opanowane przez pożary - a balony wypełnione są wodorem, więc bezpieczeństwo najważniejsze".

Wszyscy z pewnością zastanawiają się jaki będzie finał? Czyli załogi balonowe skończą swój wyścig w Hiszpanii, czy dolecą dolecą jednak dalej. Ciekawe czy czeka nas kolejna noc pełna wrażeń, czy wyścig zakończy się jeszcze przed zachodem słońca?

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 16 września - 11.06 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 16 września, godz. 12:00

Podczas drugiej nocy 18 balonów kontynuowało swoją niesamowitą podróż po niebie Francji, dryfując na południe pod gwiazdami.

Druga noc minęła, a co to była za noc! Oszałamiające obrazy uchwyciły magiczną podróż przez niebo nad Francją podczas 67. Pucharu Gordona Bennetta. Od błyszczących świateł miasta po księżyc rzucający swój blask nad krętymi rzekami i oceanem, naszym pilotom zapierały dech w piersiach widoki, gdy lecieli przez ciemność.

Wraz z wschodem słońca drugiego dnia wyścigu, widzimy naszych pilotów rozłożonych po niebie! Niektóre balony unoszą się nad Zatoką Biskajską, inne unoszą się nad Francją, a kilka już przeszło do Hiszpanii. Mimo, że wszyscy dzielimy to samo słońce, każdy wschód słońca uchwycony z koszy oferuje niepowtarzalny widok, przypominając nam, jak niesamowita jest ta podróż. Zobaczcie niesamowite zdjęcia, które przesłali piloci tutaj: https://www.facebook.com/Course.Gordon.Bennett/

A tymczasem czwarty balon gazowy Gordon Bennett bezpiecznie wylądował o godzinie 7:40. Załoga w składzie Kiff Saunders i Dariusz Brzosowski (AUS-1) bezpiecznie wylądowała w pobliżu Saint-Symphorien – miejscowości i gminie we Francji, w regionie Nowa Akwitania, w departamencie Żyronda. Podczas podróży pokonali w czasie 1d 10h 56m 33s imponujący dystans 1 027,54 km.

Kiff Saunders i Dariusz Brzosowski (AUS-1) wylądowali we Francji (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Dwie godziny po załodze AUS-1, czyli o godzinie 9:40 wylądował pierwszy z trzech amerykańskich balonów. Załoga w składzie Barbara Fricke i Peter Cuneo (USA-2) leciała przez 1d 12h 32m 52s. W tym czasie pokonali dystans 1379.34 km. Wylądowali na zachód od Navalcaballo – niewielkiego miasta w Hiszpanii, w gminie Los Rábanos w prowincji Soria, we Wspólnocie Autonomicznej Kastylia i León.

Zespół USA-2, z pilotami Barbarą Fricke i Peterem Cuneo, bezpiecznie wylądował w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

16 zespołów pozostaje w powietrzu – 4 zespoły cieszą się morską bryzą nad Zatoką Biskajską, podczas gdy 12 zespołów, w tym obecni przywódcy USA-3, znajduje się na hiszpańskim niebie nad kontynentem. Amerykańska załoga w składzie Cheri White i Mark Sullivan przeleciała już 1468.59 km i lecą w kierunku Salamanki z prędkością 17,6 km/h na kierunku 233,72°.

Z ostatniej chwili. Wylądowały dwie kolejne załogi. Pierwsza z nich to drużyna ojca i syna z Litwy, Robertasa Komzy i Danieliusa Komzy (LTU-1). Litwini bezpiecznie wylądowali w pobliżu Lodosy w Hiszpanii! Po pokonaniu imponującego dystansu 1285 km w czasie 1d 15h 23m 16s, wykazali się niesamowitą pracą zespołową i duchem.

Robertas Komza i Danielius Komzy (LTU-1) wylądowali w pobliżu Lodosy w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

Dziesięć minut po Litwinach, o godzinie 11:45, wylądowała polska załoga w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-1). Polscy piloci bezpiecznie wylądowali w pobliżu Logroño – miasta w północnej Hiszpanii, w dolinie rzeki Ebro, założonego w 1095 roku, które jest stolicą wspólnoty autonomicznej La Rioja. Po niesamowitej podróży zajmującej 1d 15h 24m 46s Polacy pokonali dystans 1289,76 km. Gratulujemy fantastycznego lotu i bezpiecznego lądowania!

Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-1) wylądowali w pobliżu Logroño w Hiszpanii (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 15 września - 20.26 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 15 września, godz. 20:26

Dotychczasowi liderzy wyścigu Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1) minęli Limoges – miasto i gmina we Francji, w regionie Nowa Akwitania, w departamencie Haute-Vienne. Do tej pory pokonali już 841.26 km – lecą na wysokości 1632 m zprędkością 42,6 km/h na kierunku 226,44°.

Tuż za Amerykanami są ich rodacy Cheri White i MarkSullivan (USA-3), którzy wyprzedzili polską załogę (POL-2). Z informacji z ostatniej chwili wynika, że kolejna amerykańska załoga w składzie Barbara Fricke i Peter Cuneo (USA-2) również wyprzedziła polskich pilotów Andrzeja Olszewskiego i Jarosława Cieślaka. Tym sposobem trzy amerykańskie załogi prowadzą w wyścigu o Puchar Gordona Bennetta. Załoga (POL-2) zajmuje na razie czwartą pozycję.

Druga polska załoga Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-1) pokonała już 791.30 i zajmuje obecnie szóste miejsce w wyścigu. Leci teraz na wysokości 1152 m z prędkością 34,9 km/h na kierunku 220,34°.

Z ostatniej chwili! Holenderska załoga w składzie Ron van Houten i Remko Wigger (NED-1) wyprzedziła właśnie polskich pilotów Andrzeja Olszewskiego i Jarosława Cieślaka (POL-2). A stało się tak ponieważ Polska załoga, po przeleceniu dystansu 809,39 km w czasie 1d 0h 11m 52s, wylądowała na południe od Moissannes – miejscowości i gminy we Francji, w regionie Nowa Akwitania, w departamencie Haute-Vienne.

Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2) po wylądowaniu na południe od Moissannes (fot. Balonowa Strona Nieba)

Okazuje się, że wylądowała o godzinie 21.05 również załoga w składzie Deborah Scholes i Ann Rich (GBR-1). Brytyjki pokonały dystans 778.57 km w czasie 1d 0h 32m 21s i wylądowały na południowy zachód od Jouac – miejscowości i gminy we Francji, w regionie Nowa Akwitania, w departamencie Haute-Vienne.

No i jeszcze załoga w składzie Cheri White i MarkSullivan (USA-3) wysunęła się na prowadzenie. Piloci pokonali już 872.37 km. Ale sytuacja w powietrzu jest tak dynamiczna, że w każdej chwili może się to zmienić.

Wszystkie załogi przygotowują się do drugiej nocy tego wyścigu. Ciekawe ile załóg pozostanie w powietrzu do rana?

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 15 września - 17.30 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 15 września, godz. 17:36

Po godzinie 15-tej załoga amerykańska w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1) wyprzedziła balon, który lecą Deborah Scholesi Ann Rich (GBR-1).

A przed godziną 16-tą kolejna amerykańska załoga w składzie Cheri White i MarkSullivan (USA-3) wyprzedziła brytyjską załogę Deborah Scholesi Ann Rich (GBR-1).

Po godzinie 17-tej polska załoga Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2) objęła prowadzenie. Pokonali już dystans 718.80 km. Ale Amerykanie (USA-1) "deptali im po piętach".

Balony lecą już od ponad dwudziestu godzin. Amerykańska załoga w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1) znalazła wiatr o większej prędkości i o godzinie 17:36 wyprzedziła polską załogę (POL-2).

Dotychczasowi liderzy (BEL-1) czyli Jan Thijs i Djorry Simoen spadki na czwartą pozycję. Jak do tek pory wszystkie balony lecą dalej. Czoło peletonu balonów mija właśnie od Montluçon – miejscowość i gminę we Francji, w regionie Owernia-Rodan-Alpy, w departamencie Allier.

Wiadomość z ostatniej chwili! Bezpieczne lądowanie potwierdzone! Załoga w składzie Jan Thijs i Djorry Simoen (BEL-1) bezpiecznie wylądowała w pobliżu miasta Montluñon. Gratulacje dla drużyny za fantastyczną podróż. W czasie 20h 54m 26s pokonali dystansu 707,18 km!

Jan Thijs (BEL-1) przy koszy balonu po lądowaniu w Montluñon (fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett)

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 15 września - 14.40 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 15 września, godz. 14:46

Jak na razie wszystkie balony w powietrzu. Peleton, lecąc na południe, jeszcze bardziej skręcił na zachód i rozciąga się w szerokości ok. 45-50 km. Piloci są już w powietrzu od 18 godzin. Polska załoga w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-1) przesuwa się w tym peletonie stopniowo do przodu. Są już na piątym miejscu.

Obecni liderzy wyścigu (BEL-1) czyli Jan Thijs i Djorry Simoen mijają swoim balonem Regionalny Park Przyrody Morvan - chroniony obszar lasów, jezior i tradycyjnych gruntów rolnych w regionie Bourgogne-Franche-Comté w środkowej Francji. Belgowie pokonali już 631.32 km - lecą na wysokości 1260 m z prędkością 45,5 km/h na kierunku 234,94°.

Polacy Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2) utrzymują drugą pozycję. Piloci przelecieli już 612.00 km i doganiają Brytyjczyków. Teraz lecą na wysokości 2083 m z prędkością 42,1 km/h na kierunku 230,14°.

Brytyjkom, które pokonały dystans 606.15 km, będącym obecnie na trzeciej pozycji, depcze po piętach załoga amerykańska w składzie Noah Forden i Brenda Cowlishaw (USA-1).

Zobaczymy czy wiatr pokieruje balony nad Bourges – miasto i gminę we Francji, w Regionie Centralnym, w departamencie Cher. Może mieszkańcy tego miasta będą mieli szansę wyśledzić przelatujące balony.

Z ostatniej chwili. Właśnie załoga USA-3 w składzie Cheri White i Mark Sullivan wyprzedziła polskich pilotów Jacka Bogdańskiego i Przemysława Mościckiego (POL-1). Tegoroczny wyścig jest bardzo dynamiczny. Czekamy, co będzie dalej.

"Póki co wyścig jest w miarę wyrównany, ale nie chodzi o pozycję na tym etapie, bo liderzy Gordona ciągną nadal na ostatnich miejscach. Równy w miarę lot, bez marnowania balastu, daje szansę na lepsze pozycje. Bo o ten balast  w postaci piasku lub wody chodzi w ostatnich fazach lotu. Żeby go nie zabrakło, bo gdy zaczyna brakować – zakończenie lotu jest konieczne." – komentują wyścig wysłannicy Balonowej Strony Nieba.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 15 września - 13.26 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 15 września, godz. 13:26

Sytuacja, jak widać jest dynamiczna. Właśnie polska załoga w składzie Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2) wyprzedziła balon Brytyjek i już jest ponad kilometr przez (GBR-1).

Trzymamy kciuki za polskie załogi.

Zachęcamy do śledzenia wyścigu.

67. Puchar Gordona Bennetta - trasa przelotu - 15 września - 13.10 (fot. live.gordonbennett.aero)

Stan na 15 września, godz. 13:10

Wszystkie załogi w powietrzu. Piloci mają za sobą już pierwszą noc. Tym razem załogi rozpoczęły wyścig lecąc, zgodnie z przewidywaniami przedstawionymi na odprawie, na południe. Początkowo wiatr kierował balony lekko w kierunku wschodnim, ale po niedługim czasie balony zmieniły lekko kierunek na południowo-zachodni.

W nocy balony opuściły Niemcy. Część załóg zahaczyło o Luksemburg, a inne wleciały bardziej na południe, bezpośrednio na terytorium Francji. Teraz mieszkańcy Francji, spoglądając w niebo, mogą wypatrywać majestatycznie lecących balonów.

Obecnie, od północnego zachodu balony mijają historyczną stolicę Burgundii - Dijon. Na prowadzeniu jest belgijska załoga w składzie Jan Thijs i Djorry Simoen (BEL-1), którzy pokonali już 572.11 km - lecą na wysokości 1607 m z prędkością 46,7 km/h na kierunku 233,74°.

Zaraz za liderem jest brytyjska żeńska załoga w składzie Deborah Scholes i Ann Rich (GBR-1), która pokonała już 551.74 km. Brytyjki lecą na wysokości 1740 m z prędkością 40,8 km/h na kierunku 229,03°.

Trzeci wynik, jak na razie zanotowali Polacy Andrzej Olszewski i Jarosław Cieślak (POL-2). Piloci przelecieli już 551.71 km i doganiają Brytyjczyków. Teraz lecą na wysokości 2124m z prędkością 49,3 km/h na kierunku 225,98°.

Druga polska załoga Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki (POL-1) pokonali już 536.97 km i zajmują obecnie siódme miejsce w wyścigu. Lecą teraz na wysokości 2764m z prędkością 45,2 km/h na kierunku 220,59°.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony