Samolotem Air India, który rozbił się w Ahmadabadzie, lecieli obywatele czterech państw
Obywatele czterech państw: Indii, Kanady, Portugalii i Wielkiej Brytanii lecieli z indyjskiego miasta Ahmadabad do Londynu samolotem, który rozbił się tuż po starcie. Na razie brak informacji o losie 242 pasażerów. Według indyjskich mediów nie był to Boeing 787-8 Dreamliner, ale Boeing 727 Twin Jet.
Indyjski przewoźnik Air India, który obsługiwał połączenie, poinformował, że samolotem podróżowało 169 obywateli Indii, 53 - Wielkiej Brytanii, siedmiu - Portugalii oraz jeden obywatel Kanady. Wiadomo też, że 217 pasażerów to osoby dorosłe, a 11 - dzieci. Na pokładzie maszyny znajdowali się też dwaj piloci i dziesięcioro członków załogi.
Kierownictwo Air India przekazało, że pierwszy pilot spędził w powietrzu 8,2 tys. godzin, a drugi - 1,1 tys. Samolot spadł na ziemię tuż po starcie z lotniska w największym mieście stanu Gudźarat i rozbił się poza lotniskiem, na gęsto zabudowanym terenie nieopodal szpitala. Według miejscowej policji maszyna uderzyła w hostel dla lekarzy.
Na miejscu tragedii trwa zakrojona na szeroką skalę akcja ratunkowa. Lotnisko w Ahmadabadzie wstrzymało funkcjonowanie. Indyjski minister ds. lotnictwa Ram Mohan Naidu zapewnił, że wszystkie służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
"Zmobilizowaliśmy zespoły ratownicze i podejmujemy wszelkie wysiłki, by zapewnić pomoc medyczną i wsparcie na miejscu katastrofy. Moje myśli i modlitwy są ze wszystkimi osobami na pokładzie i ich rodzinami" - napisał indyjski minister. (PAP)
piu/ szm/



Komentarze