Linie lotnicze. W Rosji cham i pijany nie poleci
Rosjanie zdecydowali się na ostrzejsze traktowanie „trudnych” pasażerów linii lotniczych.
Przewoźnicy mają prawo odmówić wejścia na pokład pijanemu, pasażerowi zachowującemu się po chamsku, bądź osobie, która zakłóciła spokój w samolocie w przeszłości i znalazła się na czarnej liście trudnych klientów.
Dotychczas, mimo że ICAO (Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego — należy do niej m.in. polski ULC) pozwalała odmówić zabrania takich pasażerów, Rosjanie przymykali oko na burdy na pokładzie i np. nie lądowali w najbliższym porcie, żeby się ich pozbyć, bo nie było przepisów, które nakazywałyby zwrócenie przewoźnikowi kosztów takiej operacji.
Witalij Sawieljew, prezes największego przewoźnika rosyjskiego, Aerofłotu, miał już jednak dosyć...
Cały artykuł możba przeczytać na stronie www.rp.pl
Komentarze