FAA wynagradza demaskatora
Amerykański urząd lotnictwa zgodził się zapłacić 90 tys. dolarów inspektorowi bezpieczeństwa w lotnictwie, któremu groził odwet za zwrócenie uwagi na działalność inspektorów bezpieczeństwa lotów nie mających kwalifikacji.
Amerykański urząd specjalnych działań prawnych (US Office of Special Counsel, OSC) — niezależny organ federalny do prowadzenia śledztw i postępowań prokuratorskich na podstawie 4 zasadniczych ustaw, m.in. o ochronie demaskatorów-sygnalizatorów — stwierdził, że demaskator zatrudniony w sektorze lotnictwa ujawnił, iż inspektorzy lotów wystawiali certyfikaty pilotom i prowadzili nawet „kontrolne jazdy” mimo że nie mieli niezbędnego oficjalnego przeszkolenia ani uprawnień.
Urząd powtórzył twierdzenia demaskatora i stwierdził, że biuro ds. audytu i oceny w FAA „potwierdziło dowodami twierdzenia demaskatora podając w wątpliwość operacyjny przegląd kilku samolotów, m.in. B737 MAX i Gulfstream VII” — cytuje Reuter.
Czytaj całość artykułu na stronie www.rp.pl
Komentarze