Dziewiczy lot B737 MAX 10

17 czerwca, z lotniska w Seattle swój dziewiczy lot wykonał B737 MAX 10, największy z modeli najlepiej sprzedającej się rodziny samolotów wąskokadłubowych. Statek powietrzny wykonał około 2 h 30 min lot nad stanem Waszyngton, wracając na lotnisko Renton w pobliżu Seattle o 12:38 czasu lokalnego.

Pierwszy lot zwiastuje miesiące testów i certyfikacji bezpieczeństwa, zanim w 2023 r. odrzutowiec wejdzie do służby. Wydarzenie zostało utrzymane w tajemnicy, ponieważ Boeing próbuje radzić sobie z kolejnymi kryzysami spowodowanymi 20-miesięcznym uziemieniem B737 MAX (wyniku dwóch katastrof i pandemii COVID-19).

230-miejscowy Boeing 737-10 został zaprojektowany tak, aby wypełnić lukę między 737-9 (178-220 miejsc), a A321neo (185-240 miejsc). Ten ostatni dominuje w segmencie rynku samolotów wąskokadłubowych, którego wartość w ciągu 20 lat analitycy szacują na ok. 3,5 biliona dolarów. Jednak szanse rynkowe dla 737 MAX 10 są ograniczone przez zasięg odrzutowca wynoszący około 3300 mil morskich (6100 km), który jest niższy niż zasięg A321neo wynoszący około 4000 mil morskich.

Prezes Boeinga, Stan Deal powiedział, że firma produkuje miesięcznie około 16 egzemplarzy modelu B737 MAX  w swojej fabryce w Renton. Podczas gdy mniejszy MAX 8 jest najszybciej sprzedającym się samolotem Boeinga, powolna sprzedaż modeli MAX 9 i 10 postawiła koncern w niekorzystnej sytuacji w stosunku do A321neo. Boeing porzucił plany wprowadzenia zmian przy projekcie 737 MAX 10, ale rozważa śmielszy plan zastąpienia nim B757, który pokrywa się z większymi modelami rodziny MAX.