Przejdź do treści
Źródło artykułu

Arch najszybszy na treningu w Barcelonie

Broniący tytułu mistrza, Austriak Hannes Arch zdobył najlepszy wynik czasowy na czwartkowym treningu przygotowującym do finału Światowych Mistrzostw Red Bull Air Race w Barcelonie. Finał już w najbliższy weekend. Powiedział, że ma nadzieję, iż wystrzałowy czas, który zdobył dzięki swojemu nowemu silnikowi wywrze presję na lidera tegorocznych mistrzostw Paul’a Bonhomme’a.

Brytyjski as był drugi co do prędkości na wymagającym torze ustawionym na Morzu Śródziemnym w odległości zaledwie kilkudziesięciu metrów od plaż Front Maritim w Barcelonie, a Amerykanin Michael Goulian zajął trzecie miejsce. W czwartek w popołudniowej sesji treningowej Hiszpan Alejandro Maclean zajął mocne 6 miejsce.

Bonhomme (55 punktów) ma niewielką 4-punktową przewagę nad Arch’em (51 punktów) przed podjęciem finałowego starcia w tym sezonie, gdzie do zdobycia jest 13 punktów dla pilota, który zwycięży sobotnie kwalifikacje (1 punkt) i niedzielny wyścig (12 punktów).

Niejako „za plecami” obu liderów toczy się również zacięta walka o trzecie miejsce między szóstką pilotów łasych na pozycję, którą obecnie zajmuje nowicjusz z Australii Matt Hall (33 punkty). Hall był piąty po czwartkowym treningu, za Francuzem Nicolas’em Ivanoff’em.

Hannes Arch: "Muszę zaatakować"
“To prosta sytuacja – Mam o cztery punkty za mało i muszę wygrać wyścig i liczę na najlepsze, że wygram te mistrzostwa,” powiedział Arch, którego czas 1:20,55 był o całe 2,07 sekundy krótszy od Bonhomme’a, a także zaskakująco dobrze poszło mu w pozostałych dziedzinach. “Muszę zaatakować, muszę zdobyć ten 1 punkt w kwalifikacji i wygrać wyścig, a potem odprężyć się i popatrzeć co zrobi Paul. Jeśli popełni on błędy, będziemy u celu,” powiedział Austriak, próbując wywrzeć presję na Bonhomme’ie przypominając mu, że zarówno w 2007 jak i 2008 roku wylądował na drugim miejscu. “Wszyscy wylatujemy po tytuł, nawet jeśli mamy marne szanse.”

Paul Bonhomme: "Jestem całkowicie zrelaksowany"
Bonhomme, z dobrą passą dwóch wygranych i jednym drugim miejscem, które zdobył w ostatnich trzech wyścigach, powiedział, że próby Arch’a do rozdrażnienia go wydały mu się zabawne. Powiedział, że jest zadowolony z trudnej rundy treningowej i jest pewny, że może to nadrobić w piątkowych sesjach treningowych jeszcze przed sobotnimi kwalifikacjami.

“Zazwyczaj nie jestem zbyt dobry w czwartkowe popołudnia,” powiedział. “Lecz tym razem trochę bardziej się starałem i podkręciłem moc.” Zapytany przez reporterów na lotnisku Red Bull Air Race o wypowiedzi Arch’a na jego temat, że pod wpływem presji zmięknie, tylko się uśmiechnął i powiedział: “Myślę, że to niezwykle zabawne. Jestem bardzo zrelaksowany. Najwyraźniej rozmawiał z psychologiem sportowym lub kimś innym, kto powiedział mu, by ‘przekierował wywieraną na niego presję w innym kierunku’. Jestem przekonany, że znajduje się to w podręczniku do psychologii sportowej i najwyraźniej właśnie to próbuje on osiągnąć. Ale żałośnie mu to wychodzi, ponieważ jestem zrelaksowany.”

Maclean pozytywny efekt presji
Maclean dobrze zareagował na presję, jaką wywierają na nim wystepy w swojej ojczyźnie po raz pierwszy od 2006 roku, kiedy to milion widzów oglądało tutaj wyścig.

“Tor nie jest tak skomplikowany jak się wydawał na papierze,” powiedział. “Dla naszego samolotu jest w porządku, jeśli chodzi o zakręty. Lecz potrzebujemy większej mocy na proste odcinki między bramkami, a nie mamy jej. Spróbujemy coś z tym zrobić i zobaczymy jak jutro nam pójdzie."

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony