Prognoza: w 2030 r. CPK może obsłużyć 28 mln pasażerów
Lotnisko CPK w 2030 r. może obsłużyć 28 mln pasażerów, w 2040 r. 40 mln, a w 2060 r. 60 mln osób - wynika z najnowszej prognozy Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA), o której we wtorek poinformowała spółka CPK.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny wskazała, że wraz z postępem projektu, aktualizuje prognozy ruchu lotniczego, dostosowując się do zmieniających okoliczności takich jak wojna na Ukrainie, pandemia COVID-19 i wprowadzane regulacje środowiskowe.
"Spółka CPK przedstawia najnowszą tegoroczną prognozę Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), która potwierdza, że budowa CPK jest potrzebna. Już w 2040 r. nowy port lotniczy może obsłużyć ok. 40 mln pasażerów, czyli dwukrotnie więcej niż dziś Lotnisko Chopina w Warszawie" - podkreślono w informacji prasowej.
CPK przypomniało, że w 2021 r. IATA przygotowała opracowanie "Prognoza ruchu lotniczego dla Polski i CPK". Dokument wyznaczał trzy scenariusze rozwoju ruchu (niski, wysoki i bazowy), a jednocześnie potwierdzał konieczność budowy nowego lotniska dla obsługi rosnącej liczby pasażerów i przeładunków cargo. W pierwszej połowie 2023 r. spółka CPK zdecydowała o aktualizacji prognozy IATA dla lotniska CPK, w ramach opracowania Scenariusza Strategicznego dla potrzeb inwestorskich.
"Wyniki Scenariusza Strategicznego IATA dla CPK z 2023 r. wpisują się w tzw. korytarz prognostyczny, czyli w widełki między prognozą wysoką i niską dla założeń IATA z 2021 r. Spółka CPK jest zatem przygotowana na taki rozwój ruchu, gdyż już od fazy planistycznej zapewniona była elastyczność i modułowość w zależności od różnych scenariuszy rynkowych" - przekazano.
Jak wynika z najnowszej prognozy, w 2030 r. lotnisko CPK może osiągnąć poziom 28 mln pasażerów, w 2040 r. 40 mln pasażerów, a w 2060 r. przekroczy 60 mln pasażerów. Dla porównania: w 2021 r. prognoza w scenariuszu bazowym wskazywała na 30 mln pasażerów w 2030 r., 45 mln w 2040 r. i 65 mln w 2060 r.
Spółka poinformowała, że na podstawie wyników prognozy i rozmów z inwestorem strategicznym wprowadzona została dodatkowa faza o przepustowości ok. 34 mln pasażerów rocznie – z możliwością szybkiej rozbudowy. Infrastruktura lotniska CPK będzie dostosowana do obsługi ruchu hubowego (z zakładanym ruchem transferowym na poziomie ok. 40 proc.). Parametry przepustowości na dzień otwarcia potwierdził wybrany inwestor strategiczny CPK, czyli konsorcjum Vinci i IFM.
"Nowe rozwiązanie pozwala na uzyskanie znacznego zwiększenia przepustowości względem Lotniska Chopina przy jednoczesnym ograniczeniu zakresu i kosztów budowy na dzień otwarcia. Jednocześnie analizy wykonane w ramach biznesplanu potwierdzają wysoką opłacalność inwestycji dla nowej prognozy i planu fazowania" - przekonuje spółka. Jak dodano, roczna przepustowość pierwszej fazy lotniska CPK wpisuje się w przykłady innych lotnisk typu greenefield, czyli budowanych "od zera" – bez istniejącej infrastruktury. Np. początkowa przepustowość portu lotniczego Incheon w Seulu wynosiła 30 mln pasażerów. Dzisiaj – po uruchomieniu kolejnych etapów – jest to już 77 mln pasażerów.
Nowa Prognoza IATA 2023 dla CPK potwierdza, że od początku niezbędna jest budowa dwóch niezależnych dróg startowych, co stanowi rozwiązanie problemów z przepustowością występujących na Lotnisku Chopina.
Według IATA odbudowuje się też ruch po pandemii COVID-19. W przypadku Lotniska Chopina w Warszawie jest to spowolnione przez skutki inwazji Rosji na Ukrainę. Przez wojnę zaprzestano lotów na Ukrainę i do Rosji, a wydłużeniu uległy trasy przelotów do Azji, które muszą omijać zamkniętą przestrzeń powietrzną. Jak wyjaśniono Ukraina, Rosja i Białoruś odpowiadały łącznie za ok. 7,5 proc. pasażerów Lotniska Chopina i ponad 10 proc. ruchu transferowego w Warszawie. "IATA oszacowała, że konflikt będzie miał długotrwałe konsekwencje, a potencjalnie odbudowa ruchu na Ukrainę zacznie się w 2025 r. – na poziomie ok. 25 proc. poziomu sprzed konfliktu" - wskazano.
Według prognoz IATA, powolna odbudowa ruchu do Rosji i na Białoruś będzie możliwa nie wcześniej niż w 2029 r. Zwrócono uwagę, że czynniki te mają negatywny wpływ głównie na ruch transferowy, a nie ruch lokalny, ponieważ ten ostatni zasilili częściowo przyjezdni z Ukrainy.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany Port Lotniczy. W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które mają umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta
aop/ mick/
Komentarze