Portugalia: protestujący taksówkarze zablokowali dojazd do lotniska w Lizbonie
Ponad 250 członków korporacji taksówkarskich zablokowało w środę dojazd do lotniska im. Humberto Delgado w Lizbonie. Domagają się oni od władz portu lotniczego i policji walki z nieuczciwą konkurencją.
Jak przekazał szef Portugalskiej Federacji Taksówkarzy (FPT) Carlos Silva, głównym postulatem protestujących jest żądanie walki z ogłaszaniem swoich usług wewnątrz portu lotniczego przez tanie firmy taksówkarskie, które nie należą do korporacji.
Sprecyzował, że taksówkarze domagają się usunięcia z lotniska „grupy naganiaczy”, która, jak dodał, korzysta z pojazdów imitujących kolorystyką taksówki należące do korporacji.
Wyjaśnił, że ta nieuczciwa konkurencja nie należy do tanich platform taksówkarskich, takich jak Uber czy Bolt.
W dalszym ciągu nie wiadomo, jak długo potrwa protest taksówkarzy, który rozpoczął się od blokady dróg w sąsiedztwie lotniska w środę rano. Do grupy 20 taksówkarzy w ciągu dnia dołączyło ponad 230 kolegów, co doprowadziło do chaosu komunikacyjnego i poważnych utrudnień w ruchu drogowym przy lotnisku.
W nocy ze środy na czwartek kilkudziesięciu protestujących taksówkarzy wciąż zajmuje pas jednej z dróg w sąsiedztwie stołecznego lotniska.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/



Komentarze