Przejdź do treści
Źródło artykułu

Portugalia: chaos na lotniskach wz. z wdrażaniem nowego systemu zarządzania granicami

Wdrażany od ponad tygodnia na europejskich lotniskach nowy system zarządzania granicami Entry/Exit System (EES) doprowadził do poważnych utrudnień podróżowaniu z i do największych miast Portugalii. We wtorek większość wylatujących z portugalskich lotnisk samolotów wyruszyła w podróż z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem.

Jak dowiedziała się PAP od władz spółki ANA, operatora portugalskich lotnisk, firma ta skierowała już do podróżnych apele o wcześniejsze przybywanie na lotnisko przed podróżą w związku z wydłużonymi kontrolami dokumentów pasażerów.

Największe utrudnienia panują od kilku dni na lotnisku im. Humberto Delgado w Lizbonie, stolicy kraju.

„W związku ze zmianami w systemie kontroli granic spodziewane jest wydłużenie czasu oczekiwania na lotniskach. Zalecamy przybycie na nie przed czasem” – przekazała w komunikacie dyrekcja portugalskiego operatora lotnisk.

Chaos w portugalskich portach lotniczych widoczny jest głównie w korytarzach lotnisk przejawiając się długimi kolejkami do kontroli paszportowej.

Pośrednio sytuację tą odczuwamy również my, taksówkarze. Od kilku dni klienci zamawiający kurs na lotnisko wypytują o czas podróży do portu lotniczego, naciskają, aby jechać długo przed czasem lub popędzają podczas jazdy na mieście – powiedział PAP lizboński taksówkarz Antonio Monteiro.

Przed chaosem w związku z wdrażaniem systemu EES przestrzegła także ambasada RP w Lizbonie. Wskazała na port lotniczy w tym mieście jako najbardziej newralgiczny.

„Podróżni przylatujący do Lizbony spoza strefy Schengen powinni liczyć się z wydłużonym czasem oczekiwania na odprawę paszportową” – przekazała polska placówka dyplomatyczna.

System EES dotyczy zarządzania granicami umożliwiając rejestrowanie obywateli państw spoza Unii Europejskiej udających się na krótki pobyt na jej terenie. Są oni od 12 października rejestrowani za każdym razem, gdy przekraczają granice zewnętrzne 29 krajów europejskich. Wdrażanie nowego systemu ma potrwać przez 6 miesięcy.

Z Lizbony Marcin Zatyka

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony