Zbrojeniowe inwestycje świętokrzyskiej politechniki
Politechnika Świętokrzyska chce ściślej współpracować z Polską Grupą Zbrojeniową. Naukowcy wspólnie z inżynierami PGZ planują prowadzenie prac badawczo-rozwojowych nad bronią dla lądowych i powietrznych dronów. Uczelnia zamierza zbudować Centrum Badań Uzbrojenia Bezzałogowych Obiektów Ruchomych. Szacowany koszt inwestycji to około 50 mln zł.
Plany Politechniki Świętokrzyskiej mają związek z rozwojem zakładów Mesko w Skarżysku Kamiennej. W spółce należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej są produkowane: amunicja strzelecka, artyleryjska i czołgowa oraz przeciwpancerne pociski kierowane Spike i przeciwlotnicze rakiety Grom i Piorun. Rok temu w tym największym w województwie świętokrzyskim zakładzie przemysłu obronnego rozpoczęło działalność Centrum Innowacji i Wdrożeń Grupy Amunicyjno-Rakietowej. Według założeń, Centrum miało być miejscem, w którym nad nowymi rozwiązaniami będą pracowali inżynierowie z państwowej zbrojeniówki oraz naukowcy i studenci z Politechniki Warszawskiej oraz Politechniki Świętokrzyskiej. Ta ostatnia – z racji bliskiej lokalizacji – miała odgrywać rolę wiodącą.
Te plany udało się zrealizować. – Moi doktoranci przez ostatni rok pracowali nad wieloma projektami, między innymi nad systemami samonaprowadzania dla bomb kierowanych czy autopilotami dla dronów – mówi prof. dr hab. inż. Zbigniew Koruba, prorektor Politechniki Świętokrzyskiej ds. badań naukowych i współpracy z przemysłem. Profesor podkreśla, że świętokrzyska uczelnia chce jeszcze bardziej zacieśnić współpracę z firmami zbrojeniowymi należącymi do PGZ – Meskiem, Dezametem i Hutą Stalowa Wola.
Uczelnia tak zmodyfikuje programy nauczania, by jej absolwenci mieli wiedzę i umiejętności poszukiwane przez przemysł obronny. Politechnika Świętokrzyska planuje również rozbudować swoje specjalistyczne zaplecze i utworzyć Centrum Badań Uzbrojenia Bezzałogowych Obiektów Ruchomych. – Centrum składałoby się z trzech laboratoriów. Zostaną one uruchomione w naszym głównym kampusie oraz w obiektach w Dąbrowie i Masłowie – wyjaśnia prof. Koruba. Koszt inwestycji to około 50 mln zł. Jednak, jak zapewnia profesor, z tej sumy zostaną sfinansowane również m.in. specjalistyczne obrabiarki, komputerowe centrum obliczeniowe oraz budowa ultranowoczesnego tunelu aerodynamicznego.
Ponieważ uczelnia nie ma tak dużych środków, stara się o fundusze unijne. – Mamy poparcie władz centralnych i urzędu marszałkowskiego. Na przełomie maja i czerwca okaże się, czy otrzymamy wsparcie finansowe z regionalnego programu operacyjnego – zapowiada profesor Koruba.
Krzysztof Wilewski
Komentarze