Przejdź do treści
Źródło artykułu

Z serii "Spotkania przy samolocie": Droga na Księżyc, Program Apollo

W dniu 24 lipca 2022 r. (niedziela), o godzinie 12.00 Muzeum Lotnictwa Polskiego zaprasza na kolejne spotkanie prowadzone przez Jana Hoffmanna.

Zaproszenie na opowieść o historii lotnictwa kierowane jest zarówno do młodzieży, jak i dorosłych.

Prowadzone będą rozmowy o amerykańskim programie Apollo, którego celem było lądowanie człowieka na Księżycu. Pomimo ogromu trudności technicznych i finansowych cel osiągnięto 24 lipca 1969 r. Uczestnicy spotkania poznają też przy okazji konkurencyjny, podobny rosyjski program, który zakończył się totalną porażką, okryty przez wiele lat tajemnicą. Prowadzone będą też rozmowy o stronie technicznej obu programów.

Program Apollo to seria amerykańskich lotów kosmicznych przygotowywanych od roku 1961 i zrealizowanych w latach 1966–1972. Celem programu było lądowanie człowieka na Księżycu, a następnie jego bezpieczny powrót na Ziemię. Zadanie zostało zrealizowane w 1969 roku, w czasie misji Apollo 11.

Program był kontynuowany do roku 1972 w celu przeprowadzenia dokładniejszej naukowej eksploracji Księżyca. Warto podkreślić, że Amerykanie lądowali na Księżycu sześciokrotnie. Całkowity koszt programu wyniósł 25,4 miliarda dolarów. Ilość pozyskanego i dostarczonego na Ziemię materiału to 381,7 kg (ponad dwa tysiące próbek). Lądowanie człowieka na Księżycu wymagało zaledwie sześciu lotów próbnych. Nazwa programu pochodziła od Apollo, syna Zeusa i Leto.

Konkurencyjnym do Programu Apollo był Program Łuna – radziecki program bezzałogowych sond kosmicznych do badań Księżyca, który objął 45 (24 oficjalne) misje. Jego celem było przede wszystkim wykonanie dokładnych fotografii widocznej oraz niewidocznej z Ziemi półkuli księżycowej, wylądowanie na powierzchni, przeprowadzenie analiz gruntu, jego pomiarów termicznych, chemicznych i fizycznych. Program, w zależności od charakteru misji, planowany był jako seria bezzałogowych orbiterów i lądowników, w tym pierwszych bezzałogowych pojazdów kołowych, zdolnych przemieszczać aparaturę naukową oraz lądowniki z aparaturą wzlotową, zdolną powrócić na Ziemię.

Najdramatyczniejszy moment w radziecko-amerykańskim wyścigu na Księżyc miał miejsce w lipcu 1969 r. Miesiąc wcześniej pierwsza z sond E-8-5 uległa zniszczeniu podczas startu. Ostatnią szansą na uzyskanie próbek gruntu przed Amerykanami był lot kolejnej sondy. Start Łuny 15 zakończył się powodzeniem. Sonda znalazła się na wokółksiężycowej orbicie w tym samym momencie co Apollo 11 i rozpoczęła manewry przygotowujące do lądowania. Wywołało to zaniepokojenie w NASA obawiającej się, że sonda może kolidować z misją statku Apollo. Łuna 15 lądowała zaledwie w kilkanaście godzin po amerykańskich astronautach, uległa jednak rozbiciu. W połowie 2009 roku, w związku z 40. rocznicą misji Apollo, upubliczniono nagranie sporządzone w radioastronomicznym Obserwatorium Jodrell Bank należącym do Uniwersytetu w Manchesterze, które śledziło obydwie misje – rosyjską i amerykańską.

Po zakończonych sukcesem lotach Łuny 16, Łunochoda 1 i ich następców, propaganda radziecka zaczęła twierdzić, że zadania, które wykonali amerykańscy astronauci programu Apollo, Związek Radziecki osiągnął dzięki sondom automatycznym, dużo mniejszym kosztem i bez narażania życia kosmonautów. Jednocześnie zaprzeczano, że w ZSRR przygotowywane były załogowe loty na Księżyc.

Po zakończeniu amerykańskiego programu Apollo, również w Związku Radzieckim zmalało zainteresowanie kontynuacją programu lotów księżycowych. Został on ostatecznie zaniechany po locie Łuny 24. Na Ziemi pozostały kolejne przygotowywane do lotu sondy, w tym skonstruowany już pojazd Łunochod 3.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony