Wyprawy ratunkowe TOPR w Tatrach z udziałem Sokoła
Kolejny jesienny tydzień W Tatrach. Halny, opady śniegu a potem ładna słoneczna pogoda. W dzień dodatnie temp. i topienie śniegów, nocą temperatura poniżej zera, co powodowało zalodzenie szlaków, traw i skał. Zrobiło się ślisko. To było przyczyną wypadków do jakich doszło w rejonie Rysów i Hińczowej Przełęczy.
W sobotę (6 listopada) po godz. 11.20 do Centrali TOPR zadzwoniła zaniepokojona matka informując, że nie ma kontaktu z synem, który wczoraj miał iść na Rysy i wieczorem wrócić do miejsca zamieszkania. Potem kolejny telefon tym razem od znajomej turysty z informacją, że wczoraj około 12-tej otrzymała od niego zdjęcie z podchodzenia na Rysy. Z Centrali do M. Oka wyjechało 2 ratowników z zadaniem sprawdzenia szlaku na Rysy.
W tym czasie powiadomiono Centralę TOPR, że na Ceprostradzie znajduje się turystka z urazem stawu skokowego, potrzebuje pomocy. Wystartował śmigłowiec. Z Jego pokładu w pobliżu turystki desantowali się ratownicy. Po desancie śmigłowiec poleciał by z powietrza sprawdzić szlak na Rysy. Z Jego pokładu u wylotu Rysy dostrzeżono ciało turysty. W pobliżu desantował się jeden ratownik a śmigłowiec poleciał po turystkę na Ceprostradzie. Po wciągnięciu jej na pokład śmigłowiec poleciał do szpitala, gdzie przekazano kontuzjowaną turystkę. Następnie na pokład zabrano kolejnych ratowników, potrzebny sprzęt i przetransportowano ich pod Rysę. Po uzyskaniu stosownej zgody, śmigłowcem przetransportowano do Zakopanego ciało turysty. Prawdopodobną przyczyną wypadku było poślizgnięcie na zalodzonych skałach i upadek z wysokości.
Z kolei w minioną niedzielę (7 listopada) wieczorem turyści znajdujący się w M. Oku powiadomili Centralę TOPR, że od dłuższego czasu na Wielkiej Galerii Cubryńskiej, poniżej Hińczowej Przełęczy widać w jednym miejscu światło. Sprawdzono wpisy do książki wyjść taternickich, czy nie znajduje się tam zespół taterników - co się nie potwierdziło. Z Centrali do M. Oka wyjechali ratownicy. Nawiązano kontakt z 4 osobami, które miały problemy orientacyjne z zejściem z Wielkiej Galerii. Po naprowadzeniu na właściwe zejście, po jakimś czasie informacja od turystów, że jedna z osób jest osłabiona. O 22.10 kolejny telefon od turystów z informacją, że nie są w stanie dalej schodzić. Potrzebna pomoc. Z Centrali do M. Oka wyjechała 5-cio osobowa ekipa ratowników, którzy po 3-ciej dotarli do oczekujących na pomoc turystów. Ze względu na ich stan, ratownicy poprosili o możliwie wczesny przylot śmigłowca i ewakuację turystów. Po godz. 8-mej turystów przetransportowano śmigłowcem do Zakopanego. Okazało się,że rano turyści w dwóch niezależnych zespołach wyruszyli na Cubrynę. Eskapada trwała długo, zapadający zmrok, trudne warunki, zalodzenie, ograniczona widoczność spowodowały, że mieli oni problemy ze znalezieniem bezpiecznego zejścia. W takich warunkach jakie panują w wyższych partiach Tatr, turyści nie powinni wyruszać na takie wycieczki. Więcej zdjęć z akcji ratunkowej TUTAJ.
Policyjny śmigłowiec W-3 Sokół od 1 października br. wspiera ratowników TOPR-u, ponieważ najsławniejszy śmigłowiec Sokół W-3A należący do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przechodzi teraz przegląd techniczny. Więcej o pracach prowadzonyhc przez firmy Krygol ora z HUSAIR Sp.z o.o. – TUTAJ.
– Na najbliższy tydzień w Tatrach przewidywana jest słoneczna pogoda. W dzień mają być temperatury do kilku stopni powyżej zera a nocą temperatury ujemne. Dopiero w niedzielę przewidywane są niewielkie opady śniegu – informuje Adam Marasek z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zrelacjonował ubiegłotygodniowe akcje ratunkowe. I radzi: "ze względu na zalodzenia wyżej położonych szlaków, do czasu poprawy warunków TOPR nie poleca wysokogórskich wyjść".
Komentarze