Wojsko wraca do Babimostu. Lotnisko czeka wiele zmian
Port lotniczy Zielona Góra – Babimost zostanie wkrótce podzielony na dwie części. Do jednej z nich dostęp będą mieli wyłącznie wojskowi – wynika z porozumienia podpisanego przez MON i marszałka województwa lubuskiego. Ruch cywilny będzie jednak odbywał się bez zmian.
– Współpraca z wojskiem to wielka szansa na rozwój lotniska – mówią przedstawiciele władz wojewódzkich.
Na lotnisko Zielona Góra – Babimost wrócą żołnierze. Jak informuje Ministerstwo Obrony Narodowej, o zawarciu umowy „Porozumienie w sprawie zagospodarowania nieruchomości byłego lotniska wojskowego Zielona Góra – Babimost celem odtworzenia lotniska wojskowego, przy zachowaniu cywilnej funkcji lotniska” z marszałkiem województwa lubuskiego zdecydowały potrzeby Wojska Polskiego. Na mocy podpisanego dokumentu cywilne dotąd lotnisko będzie pełniło również funkcję wojskową. Użytkownikiem części przeznaczonej dla armii będzie 31 Baza Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Ruch cywilnych samolotów zostanie w Babimoście utrzymany.
– Kiedy pojawiła się możliwość zawarcia porozumienia, które ponownie nadałoby lotnisku pewne funkcje, uznaliśmy, że to szansa dla portu lotniczego w Babimoście. Wspólnymi siłami łatwiej będzie go rozwijać i utrzymywać – powiedział na konferencji po podpisaniu umowy Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego.
Z kolei Sławomir Kotylak, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego, mówił o dużych zmianach, które czekają lotnisko w Babimoście.
– To porozumienie to kamień milowy i fundament pod duże przekształcenie organizacyjne i operacyjne lotniska. Wejście służb wojskowych, po ponad 15 latach nieobecności, spowoduje bardzo duże zmiany, jeśli chodzi o status lotniska, jego funkcjonalność, a także czas otwarcia i operacyjność. To będzie korzyść dla strony cywilnej, ponieważ część czynności operacyjnych będzie mogła być realizowana wspólnie z wojskiem, a to z kolei da nam możliwość funkcjonowania 24 godziny na dobę – wyjaśnił Kotylak.
W najbliższym czasie port lotniczy zostanie podzielony na część wojskową i cywilną. „W ramach realizacji porozumienia będą prowadzone prace dotyczące podziału geodezyjnego lotniska: wyznaczenie części lotniska do wyłącznego użytkowania przez wojsko, a w kolejnych etapach prace dotyczące planowanej infrastruktury na części przejętej przez wojsko” – informuje Centrum Operacyjne MON.
Lotnisko w Babimoście pełniło funkcję wojskową od zakończenia II wojny światowej aż do 2010 roku. Gdy przestało spełniać wymagania wojskowych (m.in. dotyczące bezpieczeństwa lądowań w nocy), od skarbu państwa odkupiły je władze wojewódzkie. Dzięki ogromnym inwestycjom powstał nowoczesny cywilny port lotniczy. Założono jednocześnie, że w czasie kryzysu będzie on wykorzystywany przez wojsko. Dlatego też na terenie portu została zachowana część wojskowej infrastruktury, która do dziś jest w bardzo dobrym stanie.
Ewa Korsak
autor zdjęć: Piotr Łysakowski
Komentarze