Przejdź do treści
Źródło artykułu

We Wrocławiu powstanie Muzeum Szybownictwa Polskiego

Zbliża się rok 2024, jest to rok, który będzie można uznać jako 100 lecie polskiego szybownictwa. Pomimo że Polska wciąż jest w ścisłej czołówce światowego szybownictwa, ze względu na wspaniałych zawodników i ich osiągnięcia sportowe ale także konstrukcji szybowcowych, okazuje się że nie ma u nas muzeum które by spięło te dziedzinę.

Powstała idea założenia takiego przedsięwzięcia. Tę inicjatywę pokrótce przedstawił Bartłomiej Kot – pomysłodawca przedsięwzięcia.

Jako osoba posiadająca kolekcję zabytkowych szybowców, pragnąłbym udostępnić ją dla ogółu a nie trzymać pochowaną w rożnych miejscach. Posiadana kolekcja jest wynikiem ogromnej pasji do szybownictwa oraz wielkiej włożonej pracy własnej – opowiada Bartłomiej Kot.

Wspomniane szybowce w ilości kilkunastu sztuk są jedną z największych prywatnych kolekcji starych szybowców w Polsce. Są to szybowce często unikatowe, wyprodukowane w ilości kilku sztuk które do naszych czasów dotrwały pojedyncze, a nawet jedyne jako latające egzemplarze. Polska od czasów przedwojennych produkowała szybowce najnowocześniejsze oraz najlepsze w skali światowej, jednocześnie posiadała i posiada wielu wspaniałych szybowników o czym mało kto wie, a co warto przypominać. I miedzy innymi temu celowi ma służyć Muzeum Szybownictwa Polskiego.

SZD-21-2B Kobuz 3 (fot. Bartłomiej Kot)

Kolekcja zasadniczo składa się z szybowców produkcji polskiej, wykonanych w latach 50-60 ubiegłego Wieku.
W szczególności są to szybowce: SZD-9 bis Bocian 1E, SZD-10 Czapla, SZD-12 Mucha 100, SZD-15 Sroka, SZD-21 Kobuz, SZD-22 Mucha Standard, SZD-24 Foka 4, SZD-25 Lis, SZD-27 Kormoran, SZD-30 Pirat, SZD-32 Foka 5, SZD-36 Cobra 15. 

Są to szybowce nie będące już w powszechnym użyciu, wycofane z eksploatacji w latach 70-90, często cudem uratowane od zniszczenia.

SZD-10 Czapla (fot. Bartłomiej Kot)

Ponadto udało mi się zebrać wiele oryginalnych dokumentacji szybowców, które są niezwykle cennymi dokumentami, pozwalającymi zbudować w przyszłości latające repliki nieistniejących już szybowców, również przedwojennych – mówi pasjonat szybowców.

Część szybowców jest obiektami latającymi wyremontowanymi z wielką pieczołowitością. Docelowo planowane jest "ulotnienie" wszystkich egzemplarzy.

SZD-32 Foka 5 (fot. Bartłomiej Kot)

Zamierzeniem najważniejszym w tej chwili jest stworzenie ekspozycji stałej. Okazuje się iż stworzenie kolekcji jest elementem najprostszym o wiele większym wyzwaniem jest pokazanie jej w miejscu odpowiednim do takich celów. Planowana jest rozbudowa zbioru o kolejne egzemplarze szybowców oraz wykonanie replik obiektów przedwojennych na podstawie posiadanej dokumentacji.

Będą przy muzeum organizowane zloty w tym międzynarodowe, społeczności szybowników. Ponadto zbiór będzie się powiększał o pamiątki po szybownikach którzy byli i są najlepszymi na świecie. Całość będzie ogólnodostępna dla zwiedzających. Będą organizowane warsztaty modelarskie dla dzieci i młodzieży – zapowiada Pan Bartłomiej.

Wszystkie te działania mają za cel przysłużyć się rozpowszechnieniu wiedzy o tym sporcie w zakresie techniki oraz osiągnięć o których mało kto wie, pomimo że od zawsze byliśmy i nadal jesteśmy najlepsi w tej dziedzinie.

SZD-22 Mucha Standard (fot. Bartłomiej Kot)

Opisaną powyżej działalność prowadzę samodzielnie w ramach pasji, w związku z tym pragnę zaprosić podobnych mi pasjonatów do współpracy w bardzo szerokim zakresie, jeśli tylko ma ktoś ochotę uczestniczyć w projekcie,  jednostkowym w skali globalnej a jednocześnie bardzo pięknym i wdzięcznym, zapraszam serdecznie do współpracy

Z lotniczym pozdrowieniem Bartłomiej Kot

SZD-12 Mucha 100, 21. KSO Strausberg 2021 - start (fot. K.W. Chudziński)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony