Przejdź do treści
Źródło artykułu

Skoki nad Mirosławcem

44 żołnierzy z Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej oraz Wyższej Szkoły Oficerskiej SP uczestniczy w kursie metodycznym i kursie specjalistycznym dla instruktorów spadochronowych lotnictwa sił zbrojnych oraz kandydatów na takich instruktorów.

Na lotnisku w Mirosławcu wykonują skoki dzienne i nocne z pokładu samolotu M-28 i śmigłowca W-3. Zgrupowaniem kieruje ppłk Wojciech Polczyk, komendant Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego SP.

30 instruktorów uczestniczy w 11-dniowym kursie – muszą oddać od 20 do 40 skoków (liczba zależy od posiadanej przez nich klasy instruktorskiej). Natomiast kandydaci odbywają kurs kwartalny, przygotowujący do uzyskania (po egzaminie) III klasy instruktora spadochronowego i w tym czasie – jeśli są nowicjuszami - powinni wykonać co najmniej 100 skoków.



Uczestnicy zgrupowania skaczą z pułapu od 1000 do 4000 metrów z odpowiednim opóźnieniem otwarcia spadochronu. Skoki „młodzieży” są nagrywane z minikamer mocowanych na kaskach doświadczonych instruktorów. Materiał filmowy jest później analizowany i pozwala poprawiać błędy w technice skoku. W użyciu są spadochrony L-2 Kadet, Solo, Silhouette i Falcon. Zajęcia na terenie 12 Komendy Lotniska Mirosławcu są więc bardzo intensywne. 12 czerwca na przykład ich uczestnicy mogli oddać po 5 skoków.



ppłk Artur Goławski
Zdjęcia: starszy kapral Paweł Zieliński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony