Przejdź do treści
Terminal na lotnisku w Gdańsku
Źródło artykułu

Samoloty nie zrzucają paliwa wokół gdańskiego lotniska. Sprostowanie do nieprawdziwych wypowiedzi prawnika w onet.pl

W portalu onet.pl, w tekście redaktora Piotra Olejarczyka z 25 lipca 2019 roku, pod tytułem: „Czy bliskość lotniska powoduje spadek cen nieruchomości? Gdański sąd: należy się odszkodowanie”, pojawiła się wypowiedź prawnika, wskazująca na nieprawdziwe fakty. Mecenas Krzysztof Kot z Kancelarii Odszkodowawczej Rewers, która reprezentuje około 300 klientów w sporze z gdańskim lotniskiem, powiedział, że cyt. „Podczas awaryjnego lądowania samoloty zrzucają paliwo. Nasi klienci mówią nam wprost: ogródka w pobliżu lotniska w Gdańsku nie da się uprawiać. W naszych żądaniach również uwzględniamy tę okoliczność”.

Port Lotniczy Gdańsk dementuje nieprawdziwe informacje o tym, że wokół lotniska dokonywane są zrzuty paliwa z samolotów. Żadne tego typu działania nie miały i nie mają miejsca. Do Gdańska nie latają samoloty rejsowe, które miałyby możliwości techniczne zrzutu paliwa.

„Tezę, zawartą w wypowiedzi przedstawiciela Kancelarii Rewers, uważamy za szkodliwą, która ma na celu straszenie mieszkańców i pokazanie w złym świetle zarówno lotniska, jak i linii lotniczych, przewożących każdego roku miliony pasażerów do i z Gdańska” – powiedział Tomasz Kloskowski prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Nieprawdziwym informacjom o zrzutach paliwa zaprzecza też przedstawiciel linii lotniczej Wizz Air. „Nie dokonujemy zrzutów paliwa ani koło lotniska, ani w żadnym innym miejscu, bo to nie jest możliwe technicznie w naszych maszynach typu Airbus A320 i A321, latających do Gdańska” – podkreślił Grzegorz Michalec Menadżer Operacji Naziemnych Wizz Air. Wyjaśnił, że możliwość zrzutu paliwa mają jedynie duże samoloty typu Boeing 747 i 777 czy Airbus A380 i A330 i wyłącznie w sytuacjach awaryjnego lądowania.

Tymczasem większość przewoźników, latających do gdańskiego portu, korzysta z mniejszych Boeingów i Airbusów. „Nasze samoloty, w przypadkach awaryjnych, muszą „wypalić nadmiar paliwa”, ale są to przypadki sporadyczne i nie pamiętam, by taka sytuacja miała miejsce w ostatnim czasie w Gdańsku” – dodał przedstawiciel Wizz Air. Wypalenie paliwa polega na tym, że samolot zamiast lądować, przez pewien czas krąży w okolicach lotniska, ale nad dosyć dużym obszarem.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony