Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sąd Najwyższy nakazał Newsweekowi przeprosić!

Po niemal roku od ogłoszenia prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, nakazującego wydawcy Newsweeka przeprosiny Portu Lotniczego Gdańsk, za bezpodstawne oskarżenia zawarte w artykule Newsweek z 2012 roku, w dniu 29.03.2017 roku Sąd Najwyższy potwierdził naruszenie dóbr osobistych Prezesa Zarządu Tomasza Kloskowskiego i Spółki Port Lotniczy Gdańsk.

Sprawa dotyczy użytych w artykule z 2012 roku oskarżeń, sensacyjnie przez redaktorów opisywanych hasłami takimi jak „nepotyzm”, „kolesiostwo” i „dojenie kasy”. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, podtrzymany przez wyrok Sądu Najwyższego stwierdziły bezpodstawność zawartych w artykule tez i insynuacyjny charakter artykułu.

Sąd Najwyższy stwierdził, że dziennikarz musi być rzetelny i w pracy swojej cechować go musi wnikliwa staranność, a w interesie społecznym nie jest powoływanie się na plotki i rozpowszechnianie ich w prasie.

Pełnomocnik Lotniska Adwokat Karolina Kucel z Kancelarii Drania i Partnerzy Spółka Adwokacko Radcowska dodała, że prawda jest nadrzędną wartością, nawet nad wolnością słowa.

Tym samym wydawca Newsweek został ponownie zobowiązany do publikacji przeprosin w wersji papierowej i internetowej o następującej treści:

„Wydawca tygodnika Newsweek Polska przeprasza Port Lotniczy Gdańsk Spółkę z o. o. za insynuacje co do: przyczyn zatrudnienia Michała Tuska w Porcie Lotniczym Gdańsk, finansowania klubu „Fala” Sopot przez Port Lotniczy Gdańsk, opłacenie kwoty 110 000 zł, na rzecz zespołu akrobatycznego w Gdyni oraz możliwości przelania na prywatne konto kwoty 5 000 000 zł z funduszu reprezentacji i reklamy zamieszczone w artykule „Tam gdzie ląduje Tusk” opublikowanym w numerze 38/2012 tygodnika Newsweek Polska oraz na stronie internetowej www.newsweek.pl. oraz użycie w tytule tego artykułu słów: nepotyzm, kolesiostwo, dojenie kasy.”

Walka Portu Lotniczego Gdańsk i Prezesa Zarządu Tomasza Kloskowskiego o swoje dobre imię trwała 5 lat.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony