Radom bez lotów do Pragi?
Czech Airlines od listopada nie sprzedaje biletów na rejsy z Radomia do Pragi. Według niektórych źródeł, przewoźnik zrezygnował z wykonywania lotów ze względu na brak sprzętu do odladzania samolotów. Czesi zapowiedzieli też przysłanie do Radomia audytorów.
Sytuacja nie jest jeszcze wyjaśniona, ale według strony rezerwacyjnej czeskich linii lotniczych ostatni lot Czech Airlines do Pragi ma się odbyć w niedzielę, 25 października. Jak podaje serwis mojradom.pl, rzecznik przewoźnika Daniel Sabik potwierdził, że chodzi o brak sprzętu do odladzania samolotów. Taka postawa dziwi jednak przedstawicieli lotniska, którzy wyjaśniają, że sprzęt na lotnisku już jest i że nie było w tym przypadku żadnego opóźnienia.
Czech Airlines jest drugą, obok Air Baltic linią lotniczą realizującą loty z Radomia. Air Baltic lata stąd siedem razy w tygodniu do Rygi. Czeska linia – trzy razy w tygodniu do stolicy Czech. Tylko we wrześniu z lotniska, według informacji Jacka Kozłowskiego, wojewody mazowieckiego, skorzystało około 100 pasażerów. To średnio trzy osoby na jednym locie.
Obie linie swoje rejsy uruchomiły we wrześniu, choć lotnisko oficjalnie mogłoby przyjmować samoloty już w maju ubiegłego roku. Budowa trzeciego mazowieckiego portu pasażerskiego kosztowała około 120 mln zł. Dużym problemem dla lotniska są wysokie koszty utrzymania, które pochłaniają rocznie 12 mln zł.
Władze portu deklarują też swoją nieustanną gotowość do obsługi pasażerów i statków powietrznych oraz zapewniają, że wciąż trwają intensywne prace zmierzające do pozyskania nowych przewoźników. O przyszłości radomskiego portu do końca roku ma zdecydować prezydent i rada miasta. Chcą najpierw sprawdzić, jak lotnisko funkcjonuje i czy ma jakieś perspektywy, a następnie podjąć decyzje dotyczące jego przyszłości.
Komentarze