Powietrzna tarcza dla wyrzutni rakietowych
Efektor sam, bez sprzętu towarzyszącego, wojny wygrać nie może – powiedział gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, na uroczystości podpisania umowy z firmą WB Electronics na dostawę 12 zestawów systemu Force Protection. Drony rozpoznawcze FlyEye i rozpoznawczo-uderzeniowe X-Fronter trafią do wojsk rakietowych w latach 2026–2028.
Zawarta 24 grudnia umowa między Agencją Uzbrojenia a WB Electronics zakłada dostawę do wojska 12 zestawów Force Protection. Opracowany przez firmę z Ożarowa Mazowieckiego system pozwala prowadzić rozpoznanie z powietrza i zwiększa ochronę pododdziałów artylerii rakietowej. Wartość zamówienia wynosi około 500 mln zł brutto, a dostawy zostaną zrealizowane w latach 2025–2028. W ramach umowy wojsko otrzyma także pakiet szkoleniowy i logistyczny. – Dostarczenie tych systemów dopełni zdolności wojsk rakietowych i artylerii – zaznaczył gen. Kuptel.
Zawarty dzisiaj kontrakt obejmuje także dostawę radiostacji pojazdowych i osobistych Perad i COMP@N-Z wraz z rozwiązaniami zwiększającymi zasięg łączności, które będą częścią wyposażenia 72 wyrzutni Homar-K i cystern dystrybutorów paliwowych CD-10s, oraz partii uniwersalnych kalkulatorów artyleryjskich UKART-2 na potrzeby dywizjonowych modułów ogniowych haubic K9.
– Stawiamy znak równości między państwowym i prywatnym przemysłem zbrojeniowym – powiedział na uroczystości podpisania umowy Paweł Bejda, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. – Dla nas liczy się przede wszystkim jakość, cena i terminy dostaw – zaznaczył wiceminister.
W skład każdego zestawu Force Protection wchodzą: dwa zestawy po cztery drony klasy mini FlyEye, pięć zestawów po cztery bezzałogowce klasy micro X-Fronter oraz 44 zestawy systemów rozpoznania radioelektronicznego FP-Spectre. Jeden komplet przewidziany jest do użycia na poziomie jednego dywizjonowego modułu ogniowego Homar-K.
FlyEye to konstrukcja dobrze znana w Wojsku Polskim. Drony te od wielu lat są w wyposażeniu pododdziałów rozpoznawczych i artylerii. Korzystają z nich także wojska obrony terytorialnej. X-Fronter to ważący około 1 kg dron rozpoznawczo-uderzeniowy, który może być przenoszony przez żołnierza na kamizelce oporządzeniowej, razem z niewielkich rozmiarów panelem sterującym. W zależności od zapotrzebowania na bezzałogowcu może być zamontowana głowica wyposażona w kamerę (pracującą w paśmie światła widzialnego oraz w podczerwieni) lub ładunek wybuchowy. Start odbywa się szybko, wystarczy rozłożyć urządzenie i wyrzucić je w powietrze. X-Fronter może działać w rojach trzech współpracujących ze sobą dronów.
– W tym roku zawartych zostało już ponad 130 umów na dostawę sprzętu i uzbrojenia do wojska na sumę około 150 mld zł – podsumował wiceminister Bejda. – Celujemy w tym roku w wydanie 100 procent budżetu przeznaczonego na zakupy dla wojska – dodał. Zapowiedział jednocześnie, że dzisiejsza umowa to nie ostatni tegoroczny kontrakt zbrojeniowy.
MC
autor zdjęć: Maciej Chilczuk, Agencja Uzbrojenia
Komentarze