Od nich zależą bezpieczeństwo i płynny ruch na lotnisku
W pomieszczeniu wypełnionym monitorami panuje skupienie. Na ekranach pulsują schematy terminali, radary, dane pogodowe, tabele z odlotami i przylotami, obraz z monitoringu i wiele więcej. Na łyk kawy nie ma czasu – dyżurni operacyjni otrzymują bowiem setki informacji, a telefon dzwoni do nich średnio co kilka minut. Od nich zależą wszelkie bezpieczeństwo i płynność ruchu na lotnisku. Dyżurni monitorują pasy startowe, współpracują ze służbami i reagują na działania kryzysowe. Zajrzeliśmy za kulisy ich pracy.
Podejrzana torba, problem z odlotem, agresywny pasażer czy inne sytuacje kryzysowe? Na ratunek – dyżurni operacyjni
To prawdziwe centrum dowodzenia – miejsce, gdzie każda sekunda ma znaczenie, a spokój i skupienie są cenniejsze niż złoto. Przed ogromną szybą z widokiem na płytę lotniska rozciąga się rząd monitorów. Na radarach migają punkty, a na ekranach widać mapy terminali, podgląd pasów startowych, obraz z kamer bezpieczeństwa oraz informacje o warunkach pogodowych.
Czytaj całość artykułu na stronie www.gazetawroclawska.pl



Komentarze