Przejdź do treści
Wrak bombowca Ił-28, który rozbił się 11 grudnia 1969 roku w Giebni koło Pakości (fot. TVP3 Bydgoszcz)
Źródło artykułu

Odkrywamy tajemnice tragedii lotniczej w Giebni

O tej katastrofie przez lata nikt głośno nie mówił. 11 grudnia 1969 roku w Giebni koło Pakości rozbił się bombowiec Ił-28. Zginęło trzech lotników. Dwa lata temu Towarzystwo Przyjaciół Janikowa postanowiło upamiętnić zmarłych pamiątkowym kamieniem. Ale okoliczności katastrofy są do dzisiaj niejasne. TVP3 Bydgoszcz udało się dotrzeć do dokumentów i zdjęć, które przeleżały w wojskowym archiwum i były tajne. Wynika z nich, że katastrofę zakwalifikowano jako „niewyjaśnioną". Komisja Badania Wypadków Lotniczych w swoich raportach nie przesądza, że winnym wypadku był pilot, tak jak utrzymywano przez lata. Co więc mogło się wydarzyć na pokładzie wojskowego Iła? – sprawdzała Agata Chyłka.

W katastrofie zginęło trzech wojskowych. Przyjechała ekipa z Inowrocławia, zabrała resztki, wszystko pozostało tajemnicą wojskową. Jedynie Radio Wolna Europa podało Polakom do wiadomości o tym zajściu – wspomina Zbigniew Wojciechowski, kronikarz pasjonat historii.

Autorem jedynej z tamtych lat wzmianki o katastrofie był świadek tragedii, franciszkanin Jakub Kubica. Swoje wspomnienia spisał w kronice. Do dziś to cenny zapis, który potwierdza to, co wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu. Ale miejsca katastrofy nie znały nawet rodziny ofiar. Informacje, które do nich dotarły, były dosłownie szczątkowe. – Tyle, że się rozhermetyzowała kabina; że samolot spadł; że mam być szczęśliwa, bo to było na 11 tys. metrów; że nie cierpieli. To tyle – zdradza Zofia Fluder, wdowa po Janie Grymuzie.

Dopiero po latach grupa pasjonatów historii ustaliła, gdzie doszło do tragedii, odsłonięto pamiątkowy kamień, poinformowano o tym bliskich członków załogi. Szczegóły tragedii do dzisiaj nie są jasne. Dokumenty, do których TVP3 Bydgoszcz dotarła w Archiwum Wojskowym w Nowym Dworze Mazowieckim, przez lata objęte były klauzulą tajności. Szczegółowo opisują katastrofę.

Cały artykuł można przeczytac na stronie: www.bydgoszcz.tvp.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony