Najlepsze półrocze w historii wrocławskiego lotniska
Ponad milion obsłużonych pasażerów i zwiększenie liczby podróżnych o blisko jedną piątą – to wyniki wrocławskiego lotniska z pierwszej połowy 2015 roku. To też czterokrotnie większe tempo wzrostu niż w tym samym okresie 2014 roku. Dane pozwalają prognozować, że port zmierza do kolejnego historycznego sukcesu.
W pierwszej połowie 2015 roku wrocławskie lotnisko obsłużyło łącznie aż 1,063 mln pasażerów – o 18,4% więcej niż przez pierwsze sześć miesięcy 2014 roku. Stabilny wzrost trwał przez całe półrocze.
- To znakomity wynik, który osiągnęliśmy jeszcze przed rozpoczęciem wakacyjnego szczytu, który przypada na lipiec i sierpień – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. – Najważniejsze, że wzrosty zanotowaliśmy we wszystkich segmentach ruchu pasażerskiego. Lotnisko rozwija się równomiernie i odpowiada na zapotrzebowanie podróżnych w każdym aspekcie.
Regionalne i międzynarodowe
Jak wynika z danych wrocławskiego lotniska, w ciągu pół roku najwięcej pasażerów skorzystało z połączeń niskokosztowych – ponad 591 tys. – a wzrost utrzymał się na poziomie 15,8% w stosunku do pierwszej połowy 2014 roku. Doskonały wynik zanotowano w segmencie połączeń krajowych. Lotnisko obsłużyło tu ponad 208 tys. pasażerów, a wzrost wyniósł aż 34,4%.
- Widać ogromne i wciąż zwiększające się zainteresowanie naszych podróżnych lotami krajowymi. To w dużej mierze efekt atrakcyjnej oferty rejsów linii Ryanair do Warszawy Modlin. W lipcu i sierpniu przewoźnik lata także do Gdańska, co znacznie wzbogaca ofertę. Podróżowanie po Polsce jest szybkie i wygodne, a stało się dostępne dla każdego – mówi Dariusz Kuś.
Na trasach krajowych Ryanair wciąż obsługuje mniej osób niż PLL LOT, jednak liczba pasażerów irlandzkich linii zwiększa się w zawrotnym tempie. W ciągu sześciu miesięcy Ryanair obsłużył tu 93,6 tys. pasażerów, a wzrost wyniósł 356%!
Z kolei w segmencie połączeń czarterowych i sieciowych międzynarodowych wzrost wyniósł odpowiednio 25% i 8,7%. Warto przy tym zauważyć, że tour operatorzy wydłużyli sezon wakacyjny, oferując pierwsze wycieczki już w kwietniu, a lotnisko odnotowuje coraz większą liczbę pasażerów czarterowych w zimie i na wiosnę. Wzrost w segmencie sieciowych połączeń międzynarodowych jest spowodowany głównie wzbogaceniem oferty przez linie Lufthansa, które wprowadziły większe samoloty i uruchomiły wieczorne rejsy do Frankfurtu. To efekt rosnących potrzeb pasażerów podróżujących w interesach do i ze stolicy Dolnego Śląska. Wrocław rozwija się gospodarczo, powstają nowe inwestycje, a firmy, często międzynarodowe, rozrastają się. To wymusza podróże.
Na sukces wrocławskiego lotniska wpływa wiele czynników. Najważniejszym jest bogata i dopasowana do potrzeb podróżnych siatka połączeń. Decydujące są też: szybki i wygodny dojazd z parkowaniem oraz najwyższa jakość obsługi – port jest po prostu przyjazny dla pasażerów, którzy przez to chętnie tu wracają. Lotnisko przyciąga nie tylko mieszkańców Wrocławia i Dolnego Śląska, ale także pasażerów spoza regionu.
- Przyjeżdża do nas wielu Opolan, mieszkańcy Wielkopolski czy województwa śląskiego i łódzkiego. W hali odlotów często słychać język angielski i niemiecki, ale także czeski, włoski, hiszpański i francuski – mówi Dariusz Kuś.
Czterokrotnie większe tempo
O znaczeniu Portu Lotniczego Wrocław w lotniczym biznesie świadczą działania przewoźników. Linie lotnicze już nie tylko rozbudowują sieć swoich połączeń ze stolicy Dolnego Śląska, ale też budują tu swoje bazy. Wśród siedmiu przewoźników, którzy regularnie latają z i do Wrocławia, aż sześciu stacjonuje tutaj swoje samoloty – Ryanair, Wizz Air, SAS, Lufthansa, PLL LOT i Enter Air, z czego Ryanair i Wizz Air posiadają we Wrocławiu swoje bazy operacyjne.
Kolejnym krokiem w rozwoju lotniska jest utworzenie tutaj bazy technicznej, w której wykonywane będą przeglądy samolotów. Plany ogłosiły linie lotnicze Ryanair, a budowa inwestycji wartej 6 mln euro rozpocznie się jesienią. Będzie to pierwsza baza techniczna przewoźnika w Polsce. Zatrudnienie znajdzie w niej do 150 wysoko wykwalifikowanych pracowników obsługi technicznej.
– Inwestycja oznacza dalszy rozwój wrocławskiego lotniska, a także regionu. Szkoły i uczelnie techniczne zajmą się kształceniem eksperckiej kadry pracowników. Powstanie nowa specjalizacja, a przyszli pracownicy bazy technicznej nabędą kompetencje w nowych dziedzinach. Dzięki temu Wrocław stanie się atrakcyjnym punktem na mapie miejsc aktywnych w obszarze techniki lotniczej – mówi Dariusz Kuś.
Port prowadzi także kolejne inwestycje w infrastrukturę lotniska warte w sumie blisko 100 milionów złotych - modernizuje drogę startową i dostosowuje system ILS do kategorii drugiej, co umożliwi starty i lądowania w trudniejszych warunkach meteorologicznych. W ostatnich dniach podpisał także umowy na zakup i montaż kolejnych rękawów lotniczych.
Jeszcze w tym roku przybędzie także połączeń. Już we wrześniu linie lotnicze Wizz Air uruchomią rejsy do Sztokholmu, a w listopadzie Ryanair wystartuje na Teneryfę.
- Nieustannie pracujemy nad tym, aby wzbogacać siatkę lotów z Wrocławia. Obecnie jesteśmy jednym z najprężniej rozwijających się lotnisk w Polsce. W tym roku dynamika wzrostu jest jeszcze większa niż w ubiegłym. W pierwszym półroczu 2014 wyniosła 4,6%, teraz czterokrotnie więcej - mówi Dariusz Kuś. – Tempo pozwala prognozować, że do końca 2015 roku obsłużymy około 2,3 mln pasażerów. To z kolei oznacza, że ustanowimy kolejny historyczny rekord.
Komentarze