Przejdź do treści
Port Lotniczy Warszawa-Modlin - samoloty (fot. Grzegorz Dąbrowski)
Źródło artykułu

Modlin chce zwiększyć przychody z działalności pozalotniskowej

Przychody z usług pozalotniskowych w Modlinie stanowią już niemal 50 proc. w portfelu podwarszawskiego portu lotniczego. Ale to nie koniec. W planach jest już budowa hotelu i rozbudowa terminalu, co wpłynie na zwiększenie powierzchni handlowych na lotnisku.

Obciążenie nową infrastrukturą (finansowanie dłużne i koszty utrzymania) oraz słaba sytuacja gospodarcza zmuszają zarządzających polskimi portami lotniczymi do szukania nowych źródeł przychodów. Te z działalności pozalotniskowej dają sporą szansę na osiągnięcie rentowności. Najwięcej wpływów z działalności komercyjnej polskie lotniska generują z wynajmu powierzchni handlowych w terminalach, miejsc parkingowych czy właśnie hoteli. Dlatego Modlin przygotowuje się do budowy tego ostatniego i obiecuje, że inwestycja ruszy wkrótce. W planach jest także rozbudowa terminalu.

‒ Do budowy hotelu już jesteśmy prawie przygotowani. Będzie to wydzierżawienie działki operatorowi i stała dzierżawa na podstawie revenue sharing (podział zysków – red.). Chcielibyśmy, żeby to był obiekt dwu-, trzygwiazdkowy na początek, z nie więcej niż 100 pokojami, ale modularny, z możliwością rozbudowania. Co do terminalu, to jesteśmy w fazie końcowej projektu – informuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Danił, wiceprezes lotniska w Modlinie.

Dzięki rozbudowie terminalu znacznie zwiększy się powierzchnia komercyjna w budynku ‒ przybędą po cztery przęsła z każdej strony. Już w tej chwili lotnisko czerpie niemal 50 proc. swoich przychodów m.in. z działalności pozalotniczej. Inwestycja poprawi także komfort obsługi pasażerów i przepustowość budynku, bo przybędą cztery nowe wyjścia (gate’y), czyli będzie ich łącznie osiem.

Rosnąca przepustowość terminalu może być wykorzystana przez nowych przewoźników. Obecnie jedyną linią latającą do i z Modlina jest irlandzki Ryanair. Danił zapewnia jednak, że trwają intensywne prace nad zmianą tej sytuacji.

‒ Jesteśmy zainteresowani wszystkimi lotami, czyli poszerzeniem oferty w każdą stronę – mówi Danił. ‒ Może negocjacje to za dużo powiedziane, ale uczestniczymy w rozmowach, zachęcamy przewoźników. Mam nadzieję, że przyszły rok to będzie co najmniej jeden czarter i jedna linia niskokosztowa w naszym porcie.

Modlin to nie jedyny polski port, który postawił na rozszerzanie swojej oferty komercyjnej. Od wielu lat dywersyfikacja przychodów ma miejsce również na Lotnisku Chopina, gdze powstaje pierwsze w Polsce miasteczko lotniskowe – Chopin Airport City. Podobne plany ma również lotnisko w Gdańsku, oraz w Pyrzowicach, gdzie pojawił się pomysł budowy Cargo City.

Według firmy DTZ, która przygotowała raport „Adres: Lotnisko” przychody z nieruchomości mogą być wkrótce większe niż te pochodzące z działalności lotniczej. Na tysiąc pasażerów w portach lotniczych przypada średnio 0,7 m kw. powierzchni handlowej, generującej 3-4 krotnie większy przychód na m kw. w porównaniu z lokalnymi centrami handlowymi. Przychody związane z nieruchomościami stanowią około 40 proc. przychodów portów lotniczych w ujęciu globalnym. W Europie udział wynosi 30 proc., ale notowany jest trend wzrostowy.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony