Przejdź do treści
Źródło artykułu

Marcin Chrząszcz Mistrzem Polski w Lataniu Precyzyjnym – relacja

W dniach 19–24.07.2022 r. na lotnisku Aeroklubu Stalowowolskiego w Turbi rozegrane zostały 65. Samolotowe Mistrzostwa Polski w Lataniu Precyzyjnym – Seniorów oraz 51. Samolotowe Mistrzostwa Polski w Lataniu Precyzyjnym – Juniorów.

W rywalizacji wzięło udział 24 pilotów z 11 klubów sportowych, na samolotach Cessna 152 i 3 XTrim. Zawodnicy mieli okazję sprawdzić się podczas trzech tras nawigacyjnych oraz konkurencji lądowań. W Mistrzostwach wziął udział Marcin Chrząszcz reprezentujący Aeroklub Wrocławski, który zrelacjonował rywalizację w Turbi. Zapraszamy do lektury.

Mistrzostwa Polski Stalowa Wola 2022 rozegrane

Gospodarzem tegorocznych 65 Samolotowych Mistrzostw Polski Seniorów i 51 Juniorów, był Aeroklub Stalowowolski. Impreza odbyła się w drugiej połowie lipca i była szczególnie ważna dla zawodników, ponieważ była doskonałym przygotowaniem do nadchodzących Mistrzostw Świata we Francji!

Mistrzostwa Polski poprzedza tylko jeden dzień treningowy (w zawodach ogólnopolskich są zawsze dwa). Jest to stanowczo za mało, aby czuć się pewnie latając w nowych rejonach, a Aeroklub w Turbi ostatnio organizował zawody równo 5 lat temu. Już podczas treningu przekonałem się, że teren jest naprawdę ciekawy i potrafi być zaskakujący. Podczas lotu po rozległych lasach na północny-wschód od lotniska zgubiłem szczegółową nawigację i to przez dwa odcinki! Uzmysłowiłem sobie, że nad takim terenem nie ma żartów i trzeba być całkowicie skupionym. Dalsza część trasy treningowej biegła przez hektary sadów, które także były trudne w nawigacyjnie.  Dzień zakończyliśmy na godzinnym treningu lądowań. Każdy po 20 "touch and go". Wnioski z treningu wyciągnięte? Jasne - zatem zaczynajmy!

Pierwsza trasa nawigacyjna

Wysokie temperatury i watr z północnego zachodu. Trzy obloty godzinnej trasy biegnącej przede wszystkim przez tereny wspomnianych rozległych sadów. 24 pilotów na 8 samolotach. Zobaczmy kto jest w formie! Sędziowie wyłożyli maksymalną ilość obiektów do znalezienia (10 zdjęć i 15 znaków). Poleciałem na trasę w drugiej grupie. Razem ze mną w oblocie był Marcin Skalik. Od początku sezonu ścieraliśmy się na pudle na zawodach ogólnopolskich. Trzymał bardzo wysoki poziom, więc po trasie mogłem porównać z nim wyniki i mieć „odniesienie” do tego jak mogło pójść innym. Przywiozłem z trasy 139 pkt karnych, nie znajdując jednego znaku i zdjęcia. Marcin przywiózł podobny wynik - 136 pkt, nie znajdując 5 obiektów. Miał świetne czasy! Miałem już pewne rozeznanie, lecz brakowało mi wyniku Michała Wieczorka (który zwyciężył w Toruniu). Gdy poznałem jego wynik 131 pkt karnych (bez 4 obiektów) wiedziałem, że to są pewnie  najlepsze wyniki. Nie mogłem się bardziej mylić!

Zwycięzcą pierwszej trasy został Kamil Wieczorek! Świetny wynik 109 pkt, karnych dał mu pewną przewagę nad Michałem Bartlerem z 131 pkt. Uplasowałem się na 5 miejscu i wiedziałem, że trzeba wziąć się w garść, bo koledzy mają świetną formę!

Druga trasa nawigacyjna

Kolejny dzień upałów. Wiatr zelżał, lecz ambicje route plannera Ryszarda Michalskiego, żeby nam dać w kość na nawigacji po sadach, wcale. Dobrze. Przygotuje nas to lepiej na trudne tereny MŚ we Francji. Znów maksymalna ilość obiektów, 24 pkt kontroli czasów i to wszystko w 60 minutach na trasie.

Zobaczymy czy koledzy dalej trzymają formę!? Czasami dobry wynik pierwszego dnia, powoduje rozleniwienie i uśpienie czujności… nie tym razem. Marcin Skalik najlepszy wynik - 88 pkt (bez 2 obiektów), za nim Kamil Wieczorek 96 pkt karnych bez jednego obiektu (prowadzący po dwóch konkurencjach). Bolesław Radomski jako 3’ci przywiózł 104 pkt karne, natomiast ja nie odpuszczałem i z niewielką strata do peletonu przyleciałem z 110 pkt karnymi.

Jesteśmy w połowie zawodów. 2 z 4 konkurencji rozegrane. Została nam jeszcze konkurencja lądowań i ostatnia trasa nawigacyjna. Liderem jest Kamil Wieczorek, a za nim Marcin Skalik i Michał Wieczorek. Gonię czołówkę na 4 miejscu.

Lądowania

Na Mistrzostwach Polski rozgrywane są zawsze przynajmniej 4 lądowania. Tak jak na Mistrzostwach Świata. Jedno lądowanie normalne, kolejne bez gazu, następnie bez gazu i bez klap, a na koniec normalne znad bramki o wysokości 2m. Zawodnicy oddają lądowania po kolei zmieniając się co lądowanie. Za każdy metr przelotu od lini 0, która jest szerkości 2 metrów, 5 pkt karnych, niedolotu 10 pkt  (bez gazu to odpowiednio 6 i 3). Tak, trzeba trafić w 2 metrową linię 0, aby nie dostać pkt karnych, samolotem lecącym z prędkością prawie 100km/h! Emocje są gwarantowane.

Po pierwszych dwóch lądowaniach, nie było większych niespodzianek, każe lądował w miarę równo i w okolicach zera. Największym zaskoczeniem okazał się Zbigniew Chrząszcz, wielokrotny mistrz, który przyziemił dotykając pasa ogonem co traktowane jest jako „abnormal” i kosztuje sporą ilość pkt karnych (200). Praktycznie po czymś takim nie ma szans na wysoki wynik w zawodach.

W kolejnych dwóch lądowaniach zawodnicy zaczęli popełniać więcej błędów. Stres, upał i rosnąca presja są skuteczne w pogarszaniu wyników. Na lądowaniach swoje szanse na podium przekreślił Kamil Wieczorek 123 pkt karne. Michał Wieczorek zgubił przewagę po dwóch dniach i uzyskał 36 pkt karnych (3 miejsce po 3 konkurencjach). Świetnie lądował Marcin Skalik - 16 pkt karnych (pierwszy w klasyfikacji generalnej). Wygrana konkurencji lądowań (15 pkt) pozwoliła mi zdobyć drugą pozycję po 3 konkurencjach i tytuł Mistrza Polski Lądowań!

Ostatnia trasa nawigacyjna

Upały trochę zelżały, wiatr też… cisza przed zapowiadanymi burzami wieczorem. Pogoda miała się utrzymać do końca rozgrywania zawodów, zatem route planner poprowadził pierwsze dwa odcinki, każdy po 10 min, znów w rozległe lasy. Ja na szczęście wiedziałem co mnie już tam może spotkać i postanowiłem nie dać się tym razem tak łatwo. Jeśli miałem przeskoczyć prowadzącego Marcina Skalika, lot musiałby być idealny. Tym bardziej, że miał aż 20 pkt przewagi. Michał Wieczorek, który był kilka punktów karnych za mną, nigdy nie odpuszczał.

Wylądowałem zadowolony z siebie, znajdując wszystkie obiekty i przywożąc wynik 36 pkt karnych tylko z pomiarów czasu. Był to naprawdę doby wynik, lecz i to nie wystarczyło, aby wygrać konkurencję! Były Mistrz Świata Bolesław Radomki poleciał najlepiej uzyskując zaledwie 27 pkt karnych. Dobrze Poleciał Michał Wieczorek z 77 pkt, a Marcin Skalik wrócił z 80 pkt. Po zsumowaniu wyników z 4 konkurencji kwalifikacja była jasna. Od początku sezonu, ta sama trójka biła się na pudle o pierwsze miejsce w Toruniu i Krakowie.

Podium 65. Samolotowych Mistrzostw Polski w Lataniu Precyzyjnym - Seniorów (fot. Marcin Chrząszcz, Facebook)

Teraz zwycięzcą i Mistrzem Polski został:
1. Marcin Chrząszcz (300 pkt)
2. Marcin Skalik (320 pkt)
3. Michał Wieczorek (342 pkt)
Pierwszą piątkę zamknął Michał Bartler (387) z Bolesławem Radomskim (398)

(fot. Marcin Chrząszcz, Facebook)

Na uwagę zasługują juniorzy, którzy świetnie poradzili sobie z wymagającymi konkurencjami! 
1. Konrad Partyka
2. Damian Czak
3. Szymon Kut

Mistrzem Polski Seniorów w lądowaniach został Marcin Chrząszcz, natomiast wśród juniorów najlepiej lądował Alber Małek.

(fot. Marcin Chrząszcz, Facebook)

Zawody na lotniku w Turbi były ostatnimi w cyklu Pucharu Polski 2022. Ranking najlepszych pilotów (pierwsza 10-tka z 30-stki):
1. Marcin Chrząszcz
2. Marcin Skalik
3. Michał Wieczorek 
4. Bolesław Radomski
5. Bartler Michał
6. Wieczorek Kamil
7. Wieczorek Krzysztof
8. Skrętowicz Krzysztof 
9. Zbigniew Chrząszcz
10. Damian Czak 

Już 14 sierpnia Samolotowa Reprezentacja Polski wyrusza na Precyzyjne Mistrzostwa Świata we Francji w Albi. trzymajcie kciuki!

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony