Lotnisko wygrało proces z właścicielem domu zlokalizowanego w strefie OOU
Port Lotniczy Gdańsk nie musi płacić 150 tysięcy złotych odszkodowania w związku z objęciem części terenów wokół lotniska w Gdańsku i gminie Żukowo tzw. Obszarem Ograniczonego Użytkowania.
Właściciel domu przy ulicy Miłosza w Gdańsku domagał się odszkodowania, bo twierdził, że wartość jego nieruchomości spadła po tym jak Sejmik Województwa Pomorskiego w 2016 roku ustanowił strefę ograniczonego użytkowania wokół lotniska. Utrzymywał, że wartość jego nieruchomości spadła, ponieważ uchwała pozbawiła go możliwości zmiany jego domu w przedszkole oraz przekraczane były normy hałasu generowanego przez przelatujące samoloty. Natomiast Port Lotniczy stał na stanowisku, że jego dom nie mógł stać się przedszkolem z powodu obowiązującego od 2014 r. planu zagospodarowania przestrzennego, a dopuszczalne normy hałasowe nie zmieniły się wraz z wejściem w życie uchwały o strefie i nie miało to negatywnego wpływu na wartość domu.
Sąg Okręgowy w Gdańsku początkowo przyznał rację powodowi, jednak po zaskarżeniu wyroku, Sąd Apelacyjny uchylił niekorzystne dla lotniska rozstrzygnięcie. Oddalił w całości żądania właściciela domu położonego przy ulicy Miłosza w Gdańsku. Sąd Apelacyjny wskazał, że powód nie udowodnił, aby pomiędzy ustaloną przez biegłego sądowego ds. nieruchomości wartością domu, a treścią uchwały sejmiku istniał jakikolwiek związek.
„Sąd potwierdził kształtującą się w Gdańsku linię orzeczniczą, zgodnie z którą wypłata odszkodowania za zmniejszenie wartości nieruchomości musi wiązać się z wprowadzeniem aktem prawa miejscowego konkretnego ograniczenia w korzystaniu z nieruchomości. Brak takich ograniczeń oraz brak zmiany sytuacji właściciela w zakresie dopuszczalnych norm hałasu w sposób oczywisty nie może wiązać się z wypłatą odszkodowania.
Z ustnego uzasadnienia wyroku wynika, że konieczność zapłaty odszkodowania z tytułu zmniejszenia wartości nieruchomości powstaje wyłącznie wtedy, gdy akt prawa miejscowego, mocą którego tworzony jest Obszar Ograniczonego Użytkowania wprowadza dla właściciela konkretnej nieruchomości jakieś nazwane, sprecyzowane ograniczenia w korzystaniu” – powiedziała radca prawna Aleksandra Glapińska z Kancelarii Kucel, Pachulska-Wandzilak i Partnerzy, reprezentującej lotnisko.
Sąd Apelacyjny zauważył, iż strefa B gdańskiego Obszaru Ograniczonego Użytkowania została stworzona dla ochrony nieruchomości o podwyższonych wymaganiach akustycznych, tj. szpitali, żłobków, przedszkoli i szkół, a nie domów i mieszkań. Dopuszczalny poziom hałasu dla tej strefy, dla zabudowy mieszkaniowej, jest dokładnie taki sam jak dla nieruchomości zlokalizowanych poza obszarem.
„Uchwała sejmiku dla nieruchomości mieszkalnych nie zmienia nic, a zatem nie może skutkować zasądzeniem odszkodowania” – dodała radca prawna Aleksandra Glapińska. Przegrany proces z lotniskiem będzie kosztował właściciela nieruchomości ponad 40 tysięcy złotych. W sprawie możliwe jest wniesienie kasacji.
Obszar ograniczonego użytkowania (OOU) to wydzielona geograficznie strefa ochronna dla terenów narażonych na nadmierne oddziaływanie czynników szkodliwych, gdzie mimo zastosowania dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i organizacyjnych nie mogą być dotrzymane standardy jakości środowiska. Na obszarze ograniczonego użytkowania, zgodnie z prawem, dopuszczalne normy emisyjne mogą być przekraczane. W najbliższych lotniska strefach wewnętrznych obszarów najczęściej zabrania się przeznaczenia nowych terenów pod budowę szpitali, domów opieki społecznej i budynków związanych ze stałym lub czasowym pobytem dzieci i młodzieży oraz uzdrowisk oraz zezwala się na emisję hałasu przewyższającego powszechnie obowiązujące normy. Port Lotniczy Gdańsk zawiera ugody i wypłaca odszkodowania właścicielom nieruchomości w strefie A, położonej blisko lotniska.
Kwestionuje jednak podstawy żądania odszkodowań, których domagają się prywatni właściciele domów i mieszkań położonych w szerokiej strefie B, obejmującej tereny od Banina do Piecków-Migowa czy Wzgórza Mickiewicza w Gdańsku. Zdaniem przedstawicieli lotniska, nie ma tam ograniczeń, które miałyby powodować spadki wartości nieruchomości, ani też nie zezwala się tam na hałas przekraczający powszechne normy ochrony środowiska.
Komentarze