Lotnisko w Oleśnicy

Lotnisko wspomagające wrocławski port - tak grupa pasjonatów wyobraża sobie przyszłość nieczynnego, powojskowego lotniska w Oleśnicy. I nie są to tylko pobożne życzenia, ale poważne plany popierane przez lokalny samorząd.

Z wnioskiem o możliwość przejęcia obiektu wystąpił oleśnicki starosta, ale Ministerstwo Infrastruktury nie daje odpowiedzi. Historia oleśnickiego lotniska sięga 1938 roku. Wtedy stacjonowało tu około 40 bombowców. Po wojnie wykorzystywane było przez 11. Pułk Lotnictwa Myśliwskiego. W tej chwili 350-hektarowy teren marnieje.

Zwolennicy reaktywacji lotniska chcą, żeby powstał tu port wspomagający Wrocław. Na pasie o długości 2,5 km i szerokości 30 metrów mogłyby lądować na przykład samoloty z pasażerami na Euro 2012. Na ten cel potrzeba około 6 mln zł.

Nie mamy ambicji tworzenia tu wielkiego portu lotniczego, ale lotniska, które było by lotniskiem pomocniczym dla Wrocławia dla małych samolotów, dla hobbystów, modelarzy, paralotniarzy - mówi starosta powiatu oleśnickiego Zbigniew Potyrała.

Czytaj całość artykułu na stronie TVP Wrocław.