Przejdź do treści
Źródło artykułu

Komu i dlaczego przeszkadza lotnisko na Bemowie? Czy rzeczywiście chodzi o dobro mieszkańców?

Od pewnego czasu można przeczytać w mediach o ofensywie jaką prowadzi stowarzyszenie pod nazwą „Ciche niebo nad Warszawą”. Niejednokrotnie pisaliśmy o nim na łamach Portalu Warszawskiego. Warto się przyjrzeć o co tak naprawdę toczy się gra! Skąd takie larum i rzekoma dbałość o ciszę!?

Co stowarzyszeniu przeszkadza?

„Warkot nad głową – trochę podobny do odgłosu wydawanego przez traktor, które narasta do 80-90 dB, a po chwili cichnie.Po jednej, dwóch, trzech minutach jest znowu coraz głośniej, znowu wycie 80 dB. I cichnie. Gdy dłużej niż 5 minut nic nie nadlatuje zaczynasz się niepokoić – chińska tortura. I tak całe dnie od 6ºº do 22ºº, od kwietnia do listopada. Nawet 300 razy dziennie. A jak pogoda dopisze, to do grudnia.” Skarży się biedne stowarzyszenie.

www.cicheniebonadwarszawa.pl

O co w tym chodzi?

A może chodzi po prostu o likwidację  lotniska na Bemowie bo to doskonały teren pod zabudowę nowego osiedla?? A może o to, że założycielem i prezesem CNNW jest Zbigniew Franczak, który w 2011 roku kupił segment na Żoliborzu. Prezes stowarzyszenia Ciche Niebo nad Warszawą jest również wpisany w KRS-ie jako prezes spółki Vela Investment. Ta zaś zajmuje się nieruchomościami.

www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/warszawababice-jak-wezel-gordyjski-co-dalej-z-lotniskiem-na-bemowie-6317.html

I jeszcze tu:

www.rejestr.io/osoby/1374373/zbigniew-franczak

„Mam 70 lat i w tej chwili nie prowadzę aktywności deweloperskiej, a moje spółki tylko zarządzają nieruchomościami. Jestem rentierem” – odpiera zarzuty Franczak. Działacz uważa, że pada ofiarą szczucia. Jednak warto pamiętać kto zostawał w tym kraju deweloperem!

Były, jak sam deklaruje, deweloper zwraca uwagę, na to, że pozyskanie 200-hektarowej działki nie jest takie proste. Ten teren należy do państwa i zarządza nim Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jeśli jakikolwiek podmiot chciałby go kupić, wymagałoby to zmiany planu zagospodarowania. Nie jest tak, że teraz jakiś Kowalski wymyśli sobie, że coś tam postawi.Mały, średni czy nawet duży deweloper nie jest w stanie zdobyć takiego terenu. To musi być poważny gracz.

www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/warszawababice-jak-wezel-gordyjski-co-dalej-z-lotniskiem-na-bemowie-6317.html

Może należy zadać pytanie, czy i który gracz, deweloper, pragnie tego terenu?

Może mały nie, ale czy średni lub duży gracz będą mieli problemy? A może sprawą powinny zająć się np. Prokuratura i CBA i dokładnie sprawdzić wszystkie powiązania „stowarzyszeń” walczących o wyrugowanie lotniska z Bemowa?

Do akcji wkracza też oczywiście jak zwykle „społecznie wrażliwa” Gazeta Wyborcza z redaktorem Osowskim, tym który stosuje obrzydliwy język wobec mieszkańców Warszawy jeżdzących samochodem, i jest po prostu aktywistą. Wróćmy jednak jeszcze do prezesa Vela Investments.

Potwierdza, że kierował spółką Vela Investment, ale jego działalność deweloperska sprowadza się do zbudowania jej siedziby przy ul. Puławskiej. – Na tej podstawie formułowane są zarzuty, że chcę zabudować lotnisko na Bemowie, a to jest 200 hektarów nie do ruszenia. Trzeba by zmieniać zapisy w studium zagospodarowania miasta, co trwa latami. Chcemy, by pozostawić tam tereny zielone w formule przyjaznej warszawiakom, ale na pewno nie chcemy zabudowy lotniska – zarzeka się.

www.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25007333,przyszla-kryska-na-lotnisko.html

Znając aktywistów i deweloperów jakoś prezesowi nie wierzymy

„Na osiedlu Bemowo-Lotnisko mieszka się i żyje bardzo dobrze (jestem mieszkańcem od momentu powstania tego osiedla). Komunikacja bardzo dobra i ciągle się rozwija, życie kulturalne kwitnie, w okolicy bardzo dużo zieleni. Pracując na lotnisku, niepokoi mnie jedynie to, że nazwa Bemowo-Lotnisko już w niedługim czasie może pozostać tylko pustą nazwą. Naciski grupy mieszkańców dzielnic Bielany i Żoliborz skarżącej się na hałas, inspirowanej przez deweloperów, mogą zakończyć się zamknięciem lotniska. Jeśli do tego dojdzie, zostanie „zamurowane” ostatnie „okno wentylacyjne” dla Warszawy od strony zachodniej. Szkoda, ponieważ to lotnisko zostaje obudowywane przez kolejne firmy deweloperskie, a nie na odwrót. Kiedy powstawało, nie przeszkadzało nikomu„. – kończy swoją wypowiedź p.Henryk Karaś, Kierownik Lotniska Warszawa Babice.

www.rynekpierwotny.pl/wiadomosci-mieszkaniowe/bemowo-dzielnica-dla-mlodych/10277/

Jakoś fakt zabudowywania od lat kanałów napowietrzających Warszawę umyka miejskim aktywistom. Dlaczego?

O ciche niebo walczy oczywiście Zielone Mazowsze, o którym piszemy na naszym Portalu.

www.zm.org.pl/?t=lotnictwo

Ale nie tylko. Członkiem organu nadzoru w CNNW jest Ludmiła Helena Janion.

www.rejestr.io/osoby/111808/ludmila-janion

Aktywna działaczka Pieszej Masy Krytycznej.

www.warszawa.wyborcza.pl/…/51,54420,22533918.html…
www.miastojestnasze.org/transp…/piesza-masa-krytyczna/

Bardzo agresywna i wojownicza doktor jakiejś KULTUROZNAWCZEJ analizy dyskursu.

www.al.uw.edu.pl/publiczna-obrona-rozprawy…/

Kultura tejże samej socjolożki w dyskusjach publicznych:

www.rdc.pl/tag/ludmila-janion/

Anglistka, filozofka i kulturoznawczyni oczywiście mieszka na Żoliborzu. A z kim trzyma?

a z  Miasto Jest Nasze:

www.ruchymiejskie.waw.pl/kandydaci/ludmila-janion/

Resume

Niestety jak „ruchy miejskie” czegoś się dotkną to wiadomo, że albo to od razu uśmiercą, albo zgarną dla siebie, i tak od wieku.

Oczywiście nasi dzielni aktywiści twierdzą publicznie, że walczą o ideę, o poprawę komfortu życia mieszkańców, a Ci dalej dają im w wyborach samorządowych mandat w wysokości ok 2-3 % poparcia.

Czy zatem aktyw działa na czyjeś zlecenie, które jednak przejrzeli mieszkańcy? A może mieszkańcy dalej nie do końca wiedzą kim są i co robią ci „aktywiśći”, którzy wykrzykują dziwne hasełka na mikro demonstracjach w porannych godzinach w środku tygodnia?

Więcej informacji na stronie www.portalwarszawski.com.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony