III Świdnik Air Festival za nami!
W trakcie trzeciej edycji świdnickich pokazów lotniczych można było podziwiać 49 samolotów, śmigłowców, motoszybowców i motoparalotni. Piloci i załogi lotnicze dali ponad 10-godzinny pokaz swoich umiejętności. Zapierające dech w piersiach pokazy dzienne i nocne przyciągnęły na III Świdnik Air Festival 30 tys. widzów.
– To był piękny powrót Świdnik Air Festivalu. Po czterech latach przerwy pokazy lotnicze wróciły do naszego miasta. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali nasze działania przy jego organizacji – mówi burmistrz Waldemar Jakson.
Wydarzenie rozpoczął desant 30 skoczków spadochronowych z trzech samolotów AN-2. Kolejno w pokazach dziennych i nocnych zaprezentowali się najlepsi piloci
z Polski i Europy, między innymi: Łukasz Czepiela, Artur Kielak, Jurgis Kairys, Marek Choim, grupa akrobacyjna ORLEN Żelazny Team, Brytyjczycy z aeroSPARX, grupa spadochronowa Sky Magic, motoparalotnarze Flying Dragons Team, samoloty odrzutowe Lim-2, SBLim-2 i TS11 Iskra i wiele innych maszyn.
– Wszystko przebiegło zgodnie z planem. To był bardzo intensywny dzień. Wykonano ponad 200 operacji lotniczych na lądowisku EPSL Świdnik i lotnisku EPLB Lublin. Cieszę się, że przygotowany program przypadł do gustu wszystkim gościom pokazów – podsumowuje Maciej Madej, dyrektor pokazów lotniczych III Świdnik Air Festival.
– To największe wydarzenie organizowane przez Miejski Ośrodek Kultury w Świdniku. Zainteresowanie udziałem w wydarzeniu było ogromne, liczba 30 tysięcy widzów mówi sama za siebie. Impreza była bardzo bezpieczna – zarówno na ziemi, jak i w powietrzu – podkreśla Adam Żurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku.
– To był wspaniały dzień na Świdnik Air Festival. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli zaangażowani w jego organizację. To duże wyzwanie dla całego miasta. Dziękuję Miejskiemu Ośrodkowi Kultury w Świdniku, wszystkim wolontariuszom, naszym partnerom i sponsorom. Bez wspólnego działania ta impreza nie zakończyłaby się tak ogromnym sukcesem. Szczególne podziękowania należą się PZL-Świdnik, Navcom Systems Fly, Portowi Lotniczemu i Aeroklubowi Świdnik, których wsparcie organizacyjne i logistyczne było dla nas nieocenione. Liczę, że w przyszłym roku wrócimy z jeszcze większym rozmachem – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Program niedzielnego wydarzenia obfitował w zjawiskowe akrobacje z użyciem pirotechniki w wykonaniu, między innymi, Marka Choima, Flying Dragons Team, BushCat Demo Team, śmigłowca Bolkow BO105. Widowisko zakończył występ grupy aeroSPARX, która oczarowała wszystkich pokazami nocnymi. Nie brakowało również lokalnych akcentów. Swoje umiejętności zaprezentowali piloci ze Świdnickiego Aeroklubu, Navcom Systems Fly i TZL Warsztatu Lotniczego Henryka Wickiego. Za sterami Boeinga Stearmana usiadł Norbert Kasperek, syn Janusza Kasperka, świdnickiego mistrza świata w akrobacji samolotowej. Można było podziwiać również samoloty zabytkowe między innymi: Jak-18 i Piper Cub (najstarszy samolot w polskim rejestrze statków powietrznych – 1943 r. produkcji). Na wystawie statycznej zachwycały śmigłowce produkowane w PZL-Świdnik z grupy Leonardo Helicopters, samoloty wojskowe, zabytkowe i sprzęt wojskowy. Uzupełnieniem pokazów były wystawa samochodów i motocykli z czasów PRL należących do świdnickich kolekcjonerów oraz liczne animacje i zabawy dla dzieci. Wieczorny blok uświetniła prezentacja balonów.
Komentarze