Flota lotnictwa Policji gotowa do wspierania działań kontrterrorystycznych
Po raz pierwszy na taką skalę ćwiczyli wspólnie ratownicy medyczni: Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA ", Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA i Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej KPRM, wykorzystując flotę Lotnictwa Policji: S-70i Black Hawka, Mi-8 i Bella-407GXi.
Przez trzy dni w Warszawie razem z lotnikami Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP ćwiczono m.in. szybkie przystosowanie policyjnego Black Hawka i Mi-8 do transportu rannych i wyposażenie maszyny w sprzęt medyczny, desantowanie ratowników i ewakuację poszkodowanych w terenie trudnodostępnym z przyziemienia i przy wykorzystaniu dźwigu pokładowego Black Hawka, z niskiego zawisu desantowanie i pobieranie ratowników „BOA” przy użyciu lin osobistych oraz ewakuację rannych na noszach ze śmigłowca nad helipadem warszawskiego szpitala oraz lądowanie w tym miejscu Bellem z medykami w porze nocnej.
Przewidzieć możliwe przypadki
Policyjna służba kontr terrorystyczna to przede wszystkim działania w warunkach bojowych. Sprawnie działający zespół medyczny to nieodłączny i niezwykle ważny element profesjonalnego zabezpieczenia każdej akcji. Kontrterroryści muszą być przygotowani na różne scenariusze, także te, gdzie na rozpoznanie sytuacji i podjęcie działań może być niewiele czasu. Wówczas użycie policyjnego śmigłowca nie tylko do transportu i desantowania funkcjonariuszy, ale również, po szybkim dostosowaniu maszyny, także do ewakuacji rannych i udzielenia im pomocy, może być najbardziej optymalnym rozwiązaniem.
Biorąc pod uwagę duże doświadczenie policyjnych lotników w zakresie wykorzystania śmigłowców do działań operacyjnych i ratowniczych, kontr terroryści zorganizowali wspólne ćwiczenia z ratownikami medycznymi z CPKP „BOA”, LPR, CSK MSWiA oraz Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej KPRM.
– Musimy być przygotowani na różne sytuacje. Niezależnie od pory dnia, gdy trzeba będzie natychmiast przetransportować rannych do szpitala, niezawodnym wsparciem dla nas mogą być policyjne śmigłowce, które, jak podczas ćwiczenia, po dostarczeniu sprzętu medycznego będą w stanie z ratownikami na pokładzie szybko i sprawnie wykonać także i takie zadanie i natychmiast pomóc poszkodowanym – mówi koordynator ćwiczenia z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA".
Sytuacje nadzwyczajne wymagają dobrego przygotowania oraz sprawnego i bezpiecznego działania.
– Aby tak właśnie było, przed przystąpieniem do jakichkolwiek działań bardzo szczegółowo omawialiśmy warunki bezpieczeństwa obowiązujące w pobliżu śmigłowca i na jego pokładzie oraz środki ostrożności, jakie należy zachować w chwili desantowania czy ewakuacji. Wspólnie z instruktorami z CPKP „BOA” przedstawialiśmy uczestnikom wszystkie założenia przed każdym kolejnym etapem szkolenia. Wszystko po to, by przewidzieć możliwe przypadki i przećwiczyć je w praktyce. A potrzebne było przećwiczenie różnych elementów, od ułożenia sprzętu medycznego w dwóch różnych policyjnych śmigłowcach: w Mi-8 i Black Hawku tak, aby zapewnić bezpieczny transport rannych, poprzez doskonalenie startów i lądowań policyjnego Bella-407GXi z medykami i sprzętem na helipadzie Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w porze nocnej, po desantowanie i ewakuację rannych i medyków z przyziemienia, z niskiego zawisu za pomocą dźwigu pokładowego Black Hawka – mówi insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.
– To pierwsze tego rodzaju ćwiczenie z udziałem medyków LPR i CSK MSWiA z wykorzystaniem policyjnych śmigłowców. Wsparcie naszych działań jest niezwykle ważne, szczególnie gdy w grę wchodzi ludzkie życie i czas odgrywa kluczową rolę, a każde opóźnienie może mieć swoje konsekwencje. Doświadczenia z tych ćwiczeń pozwolą w przyszłości oszczędzić czas i w obecności wyspecjalizowanego zespołu ratowników zapewnić bezpieczny transport, desant czy ewakuację przy pomocy policyjnych śmigłowców, być może nie tylko w działaniach stricte kontr terrorystycznych – dodaje koordynator ćwiczenia z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA".
Przystosować policyjny śmigłowiec
Przygotowanie policyjnego śmigłowca do transportu rannych wymaga czasu.
– To przede wszystkim sprawdzenie samej maszyny przed lotem i przygotowanie do uruchomienia, to także demontaż siedzeń w kabinie pasażerów, zainstalowanie konstrukcji, która umożliwi ułożenie rannych na policyjnych noszach ewakuacyjnych czy zamontowanie lin i przygotowanie uprzęży, które pozwolą później na desant z przyziemienia lub za pomocą dźwigu pokładowego ratowników i ewakuację poszkodowanych z miejsca zdarzenia – mówi insp. pil. Robert Sitek.
– Ale to także rozlokowanie sprzętu medycznego w taki sposób, by ratownik medyczny i lekarz bez trudu mógł swobodnie nim operować w ograniczonych przestrzennie warunkach i kontrolować cały czas stan poszkodowanego. W trakcie ćwiczeń mogliśmy sprawdzić, jakie ułożenie sprzętu, z którego korzystamy codziennie podczas lotów HEMS w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, jest najbardziej odpowiednie przy założeniu, że transportujemy na noszach jedną, dwie lub trzy osoby ranne. Było to nie lada wyzwanie, bo w potrzebnym wyposażeniu medycznym znajdowały się: nosze ewakuacyjne wraz z materacem próżniowym i systemem termoizolacji pacjenta; wielofunkcyjne, przenośne kardiomonitory z możliwością monitorowania EKG, ciśnienia tętniczego, pulsoksymetrii i temperatury; cztery butle z tlenem o pojemności 4000 litrów; plecaki medyczne wraz z lekami i specjalistycznym wyposażeniem medycznym; respiratory – identyczne jak w standardowym śmigłowcu LPR; dodatkowo zainstalowaliśmy trauma wall, który ułatwia pracę z pacjentem na pokładzie śmigłowca – wymienia zastępca ds. medycznych Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Adam Burakowski. – To wyposażenie w sprzęt medyczny pozwala na bezpieczny transport pacjenta do szpitala i udzielenie mu jak najszybciej pomocy. Czas biegnie nieubłaganie. Gdy ludzkie życie wisi na włosku, nie ma chwili do stracenia – dodaje.
Ratować ludzkie życie
Do warszawskiego szpitala przy ul. Wołoskiej każdego dnia trafiają osoby, które ucierpiały w wypadkach komunikacyjnych, poparzone, z poważnymi stanami neurologicznymi czy przypadki kardiologiczne. Bardzo często są to nagłe stany zagrożenia życia, które wymagają natychmiastowej szpitalnej interwencji. Lądowisko na dachu Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA umożliwia szybki transport takich właśnie pacjentów, co w dużej warszawskiej aglomeracji jest nie bez znaczenia. Helipad przystosowany jest tu do obsługi startów i lądowań śmigłowców o dopuszczalnej masie startowej do 4500 kg, zarówno w dzień, jak i w porze nocnej (posiada światła nawigacyjne na płycie lądowiska oraz ostrzegawcze na budynkach). Lądowisko jest jednym z kilku spełniających najwyższe standardy wskazane w ustawie prawo lotnicze. Tym razem medycy wspólnie z kontrterrorystami mogli przećwiczyć, z zachowaniem szczególnych środków ostrożności, przekazywanie rannych na noszach do szpitala z policyjnego śmigłowca w niskim zawisie nad helipadem, jak i bezpieczne sposoby opuszczania policyjnego Bella w porze nocnej. Szybkie odtransportowanie poszkodowanego do specjalistycznego ośrodka wyposażonego w lądowisko całodobowe często bywa ostatnią szansą na uratowanie komuś życia.
Wszyscy uczestnicy ćwiczeń podkreślali zgodnie, że takie właśnie praktyczne szkolenie to nieoceniona możliwość wymiany doświadczeń i przygotowania do zabezpieczenia działań policyjnej służby kontrterrorystycznej.
– To z pewnością potencjalne zwiększenie efektywności działań policyjnych kontrterrorystów w zakresie zapewnienia natychmiastowej i niezbędnej pomocy medycznej przy wykorzystaniu policyjnej floty lotniczej, z udziałem medyków z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA – mówi podinsp. Sławomir Butkiewicz, ratownik medyczny od lat w specjalnej komórce zabezpieczenia medycznego CPKP „BOA”, a od kilku miesięcy działający w powołanym przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Zespole Pomocy Humanitarno-Medycznej. – Cieszę się, że swoim doświadczeniem mogłem razem z pozostałymi instruktorami z CPKP „BOA” podzielić się z medykami, na których wsparcie możemy liczyć w sytuacjach wystąpienia zdarzenia nagłego. Niewykluczone, że doświadczenia zebrane w trakcie zakończonych ćwiczeń pozwolą w przyszłości ustandaryzować podejmowane w tym zakresie działania przez różne służby i instytucje, gdy szybka pomoc w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia potrzebna będzie w kraju.
Tekst: mł. insp. Anna Kędzierzawska, Biuro Komunikacji Społecznej KGP
Film/Montaż: sierż. szt. Tomasz Lis, Biuro Komunikacji Społecznej KGP
Komentarze