Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dronem "złośliwie niepokoił" sąsiada – ukarany grzywną. Kasacja RPO uwzględniona przez SN

Jak poinformowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, za "złośliwe niepokojenie" sąsiada częstym puszczaniem drona nad jego posesją obywatel został ukarany 300-złotową grzywną. Sądy nie ustaliły jednak, aby obwiniony działał w celu dokuczenia, co jest warunkiem uznania zarzuconego mu wykroczenia. Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację na korzyść ukaranego.

Według aktualizacji opublikowanej w dniu 7 grudnia 2022 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt II KK 202/22) uwzględnił kasację i uniewinnił obywatela od zarzuconego mu wykroczenia.

"Częste latanie dronem" nad czyjąś posesją samo w sobie nie ma pejoratywnego charakteru – wskazał SN, podkreślając brak ustaleń co do działania w celu dokuczenia pokrzywdzonemu.

Wobec rażącego błędu sądów RPO wniósł, aby Sąd Najwyższy uniewinnił obwinionego.

Historia sprawy 

Obywatel został obwiniony o to, że od października 2017 r. do września 2018 r. w małym mieście w środkowej Polsce „złośliwie niepokoił” właściciela sąsiedniej posesji (tłem sprawy był konflikt sąsiedzki). Miało to polegać na częstym kierowaniu drona nad jego nieruchomość. 

Zakwalifikowano to jako wykroczenie z art. 107 Kodeksu wykroczeń. Stanowi on: „Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany”.

W lipcu 2020 r. Sąd Rejonowy ukarał obwinionego 300 zł grzywny. 

Obywatel złożył apelację. Argumentował, że przypisane mu działanie nie wyczerpało znamion wykroczenia. Według niego nie zostało wykazane, by jego działanie charakteryzowało się chęcią dokuczenia właścicielowi posesji. 

Sąd Okręgowy w październiku 2020 r. prawomocnie utrzymał wyrok. 

Argumenty kasacji 

Rzecznik zarzucił wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego - art. 107 k.w. Polegało na jego błędnym zastosowaniu w sytuacji, gdy działanie przypisane obwinionemu nie wyczerpywało znamion zarzuconego mu wykroczenia.
 
Wykroczenie z art. 107 k.w. polega bowiem na działaniu kierunkowym - „w celu dokuczenia innej osobie” - poprzez złośliwe wprowadzenie jej w błąd lub złośliwie niepokojenie. Strona podmiotowa wykroczenia polega na umyślności w formie zamiaru bezpośredniego - działanie sprawcy jest ukierunkowane na dokuczenie innej osobie i  charakteryzuje się „złośliwością”.

Tymczasem obwinionemu nie został przypisany zamiar kierunkowy „w celu dokuczenia innej osobie”. Przypisanie tylko tego, że niepokoił pokrzywdzonego „złośliwie” nie może zastąpić podmiotowego znamienia w postaci „w celu dokuczenia”. Podkreślił to Sąd Najwyższy w wyroku z 4 września 2013 r. (sygn. akt III KK 275/13). 

Bezzasadne jest dążenie do użycia w opisie czynu tylko określonych słów stanowiących powtórzenie zwrotów ustawowych. Bezdyskusyjna jest również możliwość użycia zwrotów synonimicznych, ale również pominięcia pewnych określeń jeżeli dostatecznie wyraźnie wynikają one z innych elementów opisu. Istotne jest, aby opis taki w sposób jednoznaczny odzwierciedlał te elementy, które odpowiadają znamionom danego typu zabronionego. 

W tej sprawie do takiego odzwierciedlenia jednak nie doszło. Określenie „poprzez częste latanie dronem” opisuje zachowanie neutralne, którego cel nie jest nacechowany negatywnie. Nie da się bowiem z niego wprost wyprowadzić wniosku, że zostało podjęte „w celu dokuczenia innej osobie”.

Tego braku nie mogą zastąpić lakonicznie ustalenia uzasadnienia wyroku sądu I instancji - że zachowanie niezgodne z prawem wypływało z bardzo niskich pobudek, jak złośliwość i chęć dokuczenia sąsiadowi. Sąd powinien był bowiem wskazać w opisie czynu wszystkie znamiona wykroczenia z art. 107 k.w.

Sąd odwoławczy, akceptując błędne zastosowanie art. 107 k.w. do zachowania obwinionego, doprowadził do powtórzenia rażącej obrazy prawa materialnego. A w swej apelacji obwiniony sformułował wprost zarzut obrazy prawa materialnego, wskazując na zdekompletowanie znamion czynu zabronionego.

Utrzymując wyrok, sąd w uzasadnieniu podniósł jedynie, że postępowanie wyczerpywało dyspozycję wykroczenia z art. 107 k.w., gdyż obwiniony złośliwie niepokoił sąsiada „poprzez częste latanie dronem nad posesją”.

Zgodnie z ustaloną linią orzeczniczą SN, wyrokowe ustalenie czynu przypisanego powinno obejmować wszystkie elementy czynu mające znaczenie dla prawidłowej kwalifikacji prawnej. Powinno zatem zawierać wskazanie czasu i miejsca jego popełnienia oraz wszystkie elementy zachowania sprawcy wypełniające ustawowe znamiona czynu zabronionego oraz ponadto takie istotne elementy, które bliżej konkretyzują dany czyn.

Dlatego zastępca RPO Stanisław Trociuk wnosi, by SN uchylił oba wyroki i uniewinnił obwinionego.

Najważniejsze fragmenty uzasadnienia SN

Kasacja okazała się oczywiście zasadna i podlegała rozpoznaniu na posiedzeniu bez udziału stron. 

Trafnie podniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, że zaskarżony wyrok dotknięty jest wskazanym w zarzucie kasacji rażącym naruszeniem prawa materialnego, tj. art. 107 k.w. Przypisane ukaranemu wykroczenie stypizowane w powyższym przepisie może zostać popełnione tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim zabarwionym celem działania. Dla przypisania sprawcy realizacji strony podmiotowej konieczne jest ustalenie, że jego zachowanie miało na celu dokuczenie innej osobie. Ponadto sprawca musi dopuszczać się tego działania złośliwie, a więc z intencją uprzykrzenia ofierze. 

Taki też charakter wykroczenia podkreślany jest w orzecznictwie (zob. np. wyrok SN z dnia 10 listopada 2010 r., IV KK 324/10). Konstrukcja tego wykroczenia jest zatem taka, że dla przypisania realizacji znamion strony podmiotowej konieczne staje się ustalenie zarówno złośliwości po stronie sprawcy, jak również tego, że działał w celu dokuczenia pokrzywdzonemu. Egzystencja wyłącznie jednego z tych elementów nie wystarczy do uznania, że komplet znamion wykroczenia został zrealizowany (por. np. wyrok SN z dnia 4 września 2014 r., III KK 275/14, w którego pisemnych motywach podkreślono, że „przypisanie obwinionej tego, że niepokoiła pokrzywdzoną złośliwie nie może zastąpić znamienia w postaci celu dokuczenia”). 

Z kolei w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2015 r., II KK 215/15, wskazano na bliskość znaczeniową obu znamion, uznając określające je zwroty za synonimiczne, co w konsekwencji miało prowadzić do uznania, że poprzestanie przez sąd na ustaleniu, że sprawca swoim zachowaniem złośliwie niepokoił pokrzywdzonego nie musi oznaczać dekompletacji znamion przedmiotowego wykroczenia, co jednak zawsze odnosić należy do konkretnych okoliczności danej sprawy. W odniesieniu bowiem do niektórych zachowań, takich jak np. zakręcenie dopływu wody do mieszkania czy odłączenie kanalizacji nie sposób racjonalnie przyjąć, by służyły one innemu celowi, aniżeli dokuczenie pokrzywdzonemu. Cel działania wynika tu zatem już z samej istoty strony przedmiotowej danego wykroczenia.

Powyższe nie mogło znaleźć jednak przełożenia na realia niniejszej sprawy, w której zachowanie ukaranego polegało na „częstym lataniu dronem" nad posesją pokrzywdzonego. Jest to zachowanie, które per se (jak choćby w przypadku opisanym uprzednio) nie posiada pejoratywnego charakteru. Dla uznania, że stanowi działanie ukierunkowane na dokuczenie innej osobie wymagało zatem poczynienia dodatkowych ustaleń, które powinny znaleźć swoje odzwierciedlenie przede wszystkim w prawidłowo zredagowanym opisie czynu. 

Tymczasem ani sąd meriti, ani sąd odwoławczy z tej powinności się nie wywiązały. Trafnie podniósł skarżący, że konwalidacji powyższego braku nie mogą zagwarantować lakoniczne ustalenia w tej materii, zawarte w uzasadnieniu wyroku sądu I instancji, w którym (w części uzasadnienia dotyczącej wymiaru kary) wskazano, że zachowanie niezgodne z prawem wypływało z bardzo niskich pobudek, jak złośliwość i chęć dokuczenia sąsiadowi. Poza powyższym apriorycznym stwierdzeniem, z pisemnych motywów nie wynikało, by poczynione zostały jakiekolwiek konkretne i wsparte stosowną oceną materiału dowodowego, ustalenia w zakresie powyższego znamienia. Z pewnością nie stanowiły ich spostrzeżenia, że przeloty miały na celu dokumentowanie zachowań (….), a wieloletni konflikt sąsiedzki dowodził złośliwości w tym działaniu. Co więcej, nie został zrealizowany również obowiązek wynikający z art. 82 § 2 pkt 1 k.p.w. w postaci zawarcia w opisie czynu wszystkich znamion zarzucanego wykroczenia. Brak tam określenia działania kierunkowego - w celu dokuczenia innej osobie, co w swym kształcie nie pozwalało na przypisanie obwinionemu zarzucanego mu wykroczenia.

Co prawda powyższym uchybieniem obarczone było orzeczenie sądu I instancji, jednakże w wyniku przeprowadzonej kontroli odwoławczej nie spotkało się ono z należytą atencją sądu II instancji. Skutkowało to wystąpieniem tzw. efektu przeniesienia. W następstwie niedostrzeżenia przez sąd odwoławczy uchybienia podniesionego w apelacji obwinionego doszło do zaabsorbowania błędu i wydania w drugiej instancji orzeczenia w dalszym ciągu obarczonego tymże uchybieniem. Tym samym podniesienie w kasacji zarzutu rażącej obrazy prawa materialnego było oczywiście zasadne. Postępowanie odwoławcze, poprzez akceptację błędnego zastosowania przepisu art. 107 k.w. do zachowania obwinionego, doprowadziło do powielenia rażącej obrazy tego przepisu. Zauważyć natomiast trzeba, że w apelacji obwiniony sformułował wprost zarzut obrazy przepisu prawa materialnego, wskazując na zdekompletowanie znamion czynu zabronionego.

Sąd drugiej instancji, utrzymując w mocy zaskarżony wyrok, w uzasadnieniu w swojego orzeczenia podniósł jedynie, że postępowanie(…) wyczerpywało dyspozycję wykroczenia z art. 107 k.w., gdyż obwiniony złośliwie niepokoił (…), poprzez częste latanie dronem nad posesją. Uszły natomiast uwadze tego sądu wspomniane wyżej niedostatki w zakresie ustaleń mających wskazywać na motyw działania obwinionego oraz ich zignorowanie w opisie przypisanego mu wykroczenia. Winien on obejmować wszystkie elementy mające znaczenie dla prawidłowej kwalifikacji prawnej zarzuconego zachowania, w tym wskazanie czasu, miejsca danego czynu, a nadto istotne elementy charakteryzujące dany czyn jako konkretne wykroczenie.

Skoro opis przypisanego obwinionemu czynu nie zawierał ustalenia, że (…)  działał w celu dokuczenia pokrzywdzonemu przy braku podstaw do jednoznacznego przyjęcia tego znamienia na podstawie poczynionych w następstwie oceny materiału dowodowego rozważań sądu meriti, a następnie przejścia nad tym do porządku przez sąd II instancji, przypisanie obwinionemu zarzuconego wykroczenia stanowiło obrazę prawa materialnego (art. 107 k.w.), którą wedle art. 523 § 1 k.p.k. cechował stopień rażący. Niewątpliwy był też jej istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, utrzymującego w mocy wadliwy wyrok, na podstawie którego (…) został ukarany za zarzucane mu wykroczenie.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony