Przejdź do treści
Dron SZCZIGA i członkowie Studenckiego Koła Naukowego High Flyers (fot. Tomasz Stokłosa)
Źródło artykułu

Dron SZCZIGA pomoże w poszukiwaniu osób zaginionych

Członkowie Studenckiego Koła Naukowego High Flyers Politechniki Śląskiej zbudowali dron SZCZIGA służący do poszukiwania osób zaginionych lub ukrywających się w leśnych ostępach. Dron jest połączeniem sztucznej inteligencji z kamerą termowizyjną.

Budowa SZCZIGI trwała ponad osiem miesięcy. W zespole pracowało sześciu studentów z trzech wydziałów Politechniki Śląskiej: Wydziału Automatyki, Elektroniki i Informatyki, Wydziału Mechanicznego Technologicznego oraz Wydziału Transportu i Inżynierii Lotniczej.

Postanowiliśmy stworzyć dobre rozwiązanie, które sprawdzi się w różnych warunkach. W dronie znajduje się kamera termowizyjna, pozwalająca w gęstym lesie wykryć sygnatury cieplne człowieka. To umożliwia służbom zidentyfikowanie punktów nielegalnego przekraczania granicy – mówi Jakub Gutt, prezes koła naukowego High Flyers.

Oprócz kamery termowizyjnej, dron wyposażony jest w elementy sztucznej inteligencji.

Sztuczna inteligencja w tym projekcie odpowiada za wykrywanie sylwetek ludzkich na obrazie z kamery. Na dronie zamontowany jest komputer pokładowy rejestrujący obraz, przesyłany następnie na serwer. Na nim możemy zobaczyć zaznaczone miejsca, gdzie znajduje się człowiek – wyjaśnia Krzysztof Połeć, członek SKN High Flyers.

Aby stworzyć taki model, grupa programistów musiała wcześniej nagrać materiały wideo przedstawiające z lotu ptaka obraz z kamery termowizyjnej, na którym widoczne są sygnatury cieplne człowieka. Po zebraniu takich danych następuje żmudna praca uczenia tego modelu. Uczenie modelu polega na zaznaczaniu na takim materiale prostokątów, w obrębie których jest człowiek – dodaje student.

Dron SZCZIGA może być wykorzystywany do poszukiwania osób zaginionych np. w górach.

Nasz dron dociera w trudno dostępne i niebezpieczne miejsca. Może pomóc ratownikom w akcji poszukiwawczej, nie narażając ludzkiego życia, co jest bardzo ważne, a nawet kluczowe – mówi Jakub Gutt.

Dron SZCZIGA (fot. Tomasz Stokłosa)

Dron SZCZIGA (fot. Tomasz Stokłosa)

Pierwsze testy wypadły bardzo dobrze. Jednostka sprawdziła się w terenie, chociaż, jak przyznają studenci, jest kilka rozwiązań, wymagających poprawy.

Nasz projekt jest jeszcze prototypem, który ma bardzo duży potencjał komercyjny. Jednak, aby był używany w rzeczywistych misjach musi być ulepszony – dodaje Krzysztof Połeć.

Testy SZCZIGI odbywały się w Parku ¬Powstańców Śląskich w Zabrzu.

Wyglądało to w taki sposób, że zbieraliśmy członków naszego koła i ustawialiśmy ich w różnych, zarośniętych drzewami i krzakami punktach. Chcieliśmy testować nasz system na takich terenach, gdzie ludzie mogą się ukryć – powiedział Krzysztof Połeć.

Po ulepszeniu parametrów drona studenci planują wystartować w zawodach bezzałogowych statków powietrznych.

SZCZIGA jest pierwszym z trzech modeli jakie planujemy zbudować. Każdy z nich będzie później optymalizowany pod założenia konkursu, w którym będzie brał udział. Na pewno zamierzamy użyć SZCZIGĘ w zawodach Droniada, zaplanowanych na czerwiec w Parku Śląskim – podsumowuje Jakub Gutt.

Międzywydziałowe Koło Naukowe Bezzałogowych Obiektów Latających „High Flyers” powstało w 2010 roku. Przez ten czas przewinęło się ponad 250 członków, których łączy wspólna pasja do innowacji w dziedzinie UAV (Unmanned Aerial Vehicle), czyli bezzałogowych statków powietrznych. Działalność koła koncentruje się na poszerzaniu wiedzy i umiejętności w projektowaniu, budowie oraz eksploatacji tych zaawansowanych systemów.

Członkowie High Flyers z sukcesami biorą udział w zawodach na poziomie ogólnopolskim i międzynarodowym. Także rok 2024 zapowiada się wyjątkowo pracowicie. – Mamy w planach realizację wielu ambitnych projektów będących nie tylko wyzwaniem inżynierskim, ale i logistycznym. Z niecierpliwością oczekujemy na to, co przyniesie przyszłość, gotowi na nowe wyzwania i sukcesy – mówią studenci.

Opiekunami projektu byli: dr hab. inż. Roman Czyba, prof. PS. oraz dr inż. Jarosław Domin.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony