Przejdź do treści
Źródło artykułu

Cokół czeka na śmigłowiec

Postument, który od lat eksponował legendarny śmigłowiec SM-1 na rondzie im. Świdnickiego Lipca, doczekał się odświeżenia. Nim jednak przybrał ostateczną formę, świdniczanie sami zdecydowali, jak chcą, żeby wyglądał.

Prace nad nowym wizerunkiem symbolu miasta zaczęły się jeszcze w lutym. Wówczas z ronda u zbiegu al. Lotników Polskich i ul. Racławickiej zniknęła maszyna wyprodukowana w WSK PZL-Świdnik, która wróciła do „domu” na zasłużony remont.

– SM-1 to symbol naszego miasta i chcemy zadbać, żeby wyglądał estetycznie. Ostatni raz był odnawiany kilkanaście lat temu, więc czas najwyższy na kolejny przegląd. Poza tym, obecny rok jest też wyjątkowy dla PZL-Świdnik, który świętuje 70 – lecie powstania, a śmigłowiec to również wizytówka zakładu – mówił Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.

Władze miasta, w porozumieniu z zakładem, postanowiły wykorzystać okazję i zmienić cokół, na którym stał śmigłowiec. O tym, jak powinien wyglądać zadecydowali mieszkańcy, którzy wzięli udział w konkursie na projekt postumentu. Do zabawy zgłoszono 21 prac, z czego 10 poddano głosowaniu. Świdniczanie jednogłośnie stwierdzili, że najlepszym projektem jest ten, który przedstawia dotychczasowy cokół, ale w odnowionej wersji. W sobotę oparcie dla SM-1 zmieniło kolor.

– Za nami pierwszy etap odnowienia cokołu, czyli zmiana koloru na taki, który będzie pasował do śmigłowca. Kolejną częścią zadania będzie montaż sześciu lamp, które w przyszłości podświetlą śmigłowiec SM-1. Wybraliśmy już wykonawcę, który doprowadzi kable i wykona przekopy – dodaje M. Dmowski.

Tymczasem w PZL-Świdnik trwają prace nad wyglądem legendarnej maszyny. Śmigłowiec już wkrótce wróci na swoje dotychczasowe miejsce.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony