Przejdź do treści
Źródło artykułu

Black Hawk dla małego Leosia

To była niezwykła wizyta na lotnisku Warszawa-Babice. Policyjnych lotników po raz pierwszy odwiedził ze swoją mamą maleńki Leoś, którego w walce z rdzeniowym zanikiem mięśni od miesięcy wspierają policjanci z Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP i Biura Komunikacji Społecznej KGP. Chłopczyk z zachwytem patrzył na policyjne śmigłowce w hangarze, z ciekawością rozglądał się po wnętrzu jednego z nich i z radością sięgał po złożony specjalnie dla niego model śmigłowca S-70i Black Hawk.

Policyjne śmigłowce przyciągają uwagę niejednego pasjonata lotnictwa, a praca policyjnych lotników cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i budzi szacunek w społeczeństwie. Świadczą o tym chociażby setki pozytywnych komentarzy pod postami o ich pracy zamieszczanymi na policyjnych profilach w mediach społecznościowych. Nic więc dziwnego, że naszym lotnikom udało się sprawić radość także maleńkiemu Leosiowi, zmagającemu się z chorobę genetyczną SMA typu 1.

Moc dobroci nie zna granic

Choć nasze myśli skupione są ostatnio na wydarzeniach za wschodnią granicą, nie zapominamy o pomocy, której potrzebują także inne dzieci i dorośli. Policyjni lotnicy oprócz realizacji swoich typowo policyjnych zadań chętnie włączają się w akcje charytatywne i pomocowe (Pomagamy i chronimy). W swojej warszawskiej bazie na Bemowie gościli np. w ubiegłym roku 25-letniego niepełnosprawnego Patryka, który od zawsze marzył, aby zostać policjantem a najbardziej policyjnym pilotem (Spełniamy marzenie Patryka). Tym razem odwiedził ich kilkunastomiesięczny Leoś ze swoją mamą Martą i wolontariuszką.

O historii Leonka Grzywy pisaliśmy już kilkukrotnie: Pomagali Zosi, teraz pomagają Leosiowi, Pomagamy i chronimy, bo zbiórkę na niezwykle kosztowną terapię genową dla tego walecznego pacjenta, chorego na rdzeniowy zanik mięśni od miesięcy wspierają policjanci, wystawiając na licytacje różne lotnicze gadżety. Wśród nich są m.in.: czapki, t-shirty, kalendarze, albumy lotnicze, podkładki pod mysz ze śmigłowcem Black Hawk, przypinki w kształcie samolotu, lotnicze naszywki z nadrukiem czy zawieszki na klucze. Ostatnio na licytację trafiły także przygotowane przez Biuro Komunikacji Społecznej KGP w ramach projektu #JestAkcja: kubki ceramiczne i termiczne, notesy, koszulki oraz torby ekologiczne z policyjnym śmigłowcem.

Pierwszy w tym roku realizowany przez policyjnych lotników lot z sercem do przeszczepu również dedykowali właśnie temu maleńkiemu chłopcu: Ze wschodniej granicy na Pomorze - lot z podwojnym sercem.

#SMAchallenge – potrzebne konkretne wsparcie

Mimo ogromnego zaangażowania tysięcy osób, w tym policyjnych lotników, musimy zebrać jeszcze około 7 mln zł.  Uzbierane dotychczas niecałe dwadzieścia procent potrzebnej kwoty niestety nie pozwala na sfinansowanie kosztownej terapii genowej dla naszego synka a czas biegnie nieubłaganie. Lek można podać tylko do pewnej masy ciała – jest to 13,5 kg. Leoś w tej chwili waży 9 kg. Potrzeba zatem wielu osób dobrego serca, dzięki którym w krótkim czasie uda się zgromadzić potrzebne środki. Nawet najmniejsza suma może uratować życie naszego dziecka – mówi pani Marta, mama Leosia.

Wciąż mobilizujemy siły i w najbliższym czasie planujemy np. zorganizowanie licytacji, podczas której będzie można wylicytować wizytę w warszawskiej bazie lotnictwa policyjnego, usiąść za sterami najnowszych policyjnych śmigłowców S-70i Black Hawk czy Bella-407GXi oraz poznać kulisy naszej pracy. Mam nadzieję, że znajdą się prawdziwi pasjonaci lotnictwa, którzy także w ten sposób zechcą dołączyć do naszego teamu wspierającego chorego Leosia – mówi insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP.

Wizyta małego podopiecznego w warszawskiej bazie Lotnictwa Policji sprawiła ogromną radość policyjnym lotnikom.

Cieszę się, że aktualny stan zdrowia pozwalał na choćby krótką, ale niezwykle dla nas ważną wizytę maleńkiego Leosia. Dotychczas mieliśmy jedynie kontakt telefoniczny z jego mamą, a jego samego widzieliśmy tylko na zdjęciach i filmach publikowanych w sieci. Teraz była okazja do bezpośredniego spotkania. Było nam niezwykle miło go zobaczyć i wywołać uśmiech na jego twarzy – dodaje naczelnik.

Policyjny team Leosia

Na pamiątkę wizyty policjanci podarowali Leosiowi oprócz pięknych zabawek, także złożony sylwetkowy model śmigłowca S-70i Black Hawk, ten sam który znajduje się w najnowszym policyjnym komiksie „Na ratunek” – pomóż rozwiązać kryminalną zagadkę. Leoś z zachwytem sięgał po papierowy model i z ciekawością dziecka oglądał ten policyjny śmigłowiec w rzeczywistym rozmiarze. I choć pewnie nie będzie pamiętał wizyty na lotnisku, zdjęcia w Black Hawku i film pozostaną. Może za kilkanaście lat, zdrowy już Leon, oglądając je zdecyduje się zostać policyjnym pilotem lub mechanikiem?

Aby ten dzielny malec mógł myśleć w ten sposób o przyszłości, potrzebne jest zaangażowanie jak największej liczby osób dobrego serca. Każdy może pomóc maleńkiemu Leosiowi wrócić do zdrowia, by podobnie, jak inne dzieci, mógł kiedyś spełnić swoje marzenia. Zachęcamy zatem do dołączenia do policyjnego teamu Leosia, wzięcia udziału w licytacji policyjnych gadżetów wystawianych przez policyjnych lotników oraz dokonywania w miarę swoich możliwości bezpośredniej wpłaty w zbiórce ogłoszonej na portalu: https://www.siepomaga.pl/leon-sma i zachęcania innych do działania. Pomóc można również biorąc  już wkrótce w niedzielę 3 kwietnia udział w pikniku charytatywnym dla Leona w łódzkim Parku na Zdrowiu oraz biegnąc tego dnia po życie dla Leona, także wirtualnie (szczegóły wydarzeń w linkach: Piknik oraz Bieg charytatywny dla Leona kontra SMA w Łodzi, Po życie dla Leona.

Tekst: mł. insp. Anna Kędzierzawska

Film: st. sierż. Tomasz Lis, st. sierż. Krystian Kłeczek

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony