Akcje załogi śmigłowca TOPR podczas pierwszego jesiennego weekendu
Ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mają za sobą pierwszy jesienny weekend w Tatrach. Od początku towarzyszył im wiatr halny, który przyniósł opady deszczu, a od 28 września ochłodzenie oraz opady śniegu.
Podczas ostatnich dni w Tatrach doszło do dwóch poważnych zdarzeń, w których niestety śmierć poniosły dwie osoby.
W piątek (27 września) przed godziną 20 za pośrednictwem Horská záchranná služba oraz numeru 112 dotarły dwa niezależne zgłoszenia od 3 turystek z Litwy.
Jedna 2 osobowa grupa podała swoje koordynaty GPS, natomiast drugą rozmowę z samotną turystką utrudniał porywisty wiatr oraz słaba znajomość terenu. Z rozmowy wynikało że turystka była na Zawracie i dalej poruszała się szlakiem CZERWONYM (szlak na Świnicę lub na Kozią Przełęcz). Nie potrafiła niestety określić w którą stronę poszła.
Ze Schroniska w Dolinie 5 Stawów Polskich oraz z Murowańca w kierunku turystek, które podały swoje koordynaty wskazujące na szlak pomiędzy Zawratem a Świnicą wyruszyło 3 ratowników. Z centrali natomiast ruszyły kolejne grupy ratowników, których zadaniem było sprawdzenie szlaku od Zawratu w kierunku Koziego Wierchu oraz okolicy Orlej Perci.
Ratownicy, którym udało się dotrzeć do 2 turystek w okolicy Świnicy, po ogrzaniu rozpoczęli ich sprowadzanie. W trakcie zejścia ze Świnicy w kierunku Świnickiej Przełęczy stan jednej z nich pogorszył się na tyle, że konieczne było rozbicie namiotu i bierne ogrzewanie jej. W godzinach porannych śmigłowcem została przewieziona do zakopiańskiego szpitala.
Ratownicy z rejonu Orlej Perci po nieodnalezieniu samotnej turystki, rozpoczęli poszukiwania w innych rejonach Hali Gąsienicowej. Jedna z grup o godzinie 4:20 odnalazła wychłodzoną i nieprzytomną turystkę nieopodal szlaku na Przełęczy Liliowe. Po odnalezieniu niezwłocznie wdrożono zaawansowane czynności medyczne i rozpoczęto transport do budynku Kolei na Kasprowym Wierchu, skąd przewieziono ją do Kuźnic i przekazano załodze karetki pogotowia. Nieprzytomna turystka w stanie hipotermii głębokiej, została śmigłowcem LPR przewieziona do szpitala w Krakowie, gdzie po kilku godzinach walki o życie niestety zmarła.
Wyprawa odbyła się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Całą akcję utrudniał porywisty wiatr sięgający 120 km/h, marznący deszcz oraz mgła ograniczająca widoczność. Udział w niej wzięło łącznie 44 ratowników.
W sobotę tuż przed godziną 8 rano, kiedy na Centralę TOPR wracały ostatnie grupy ratowników z całonocnej wyprawy na Świnicę, zadzwonił turysta, który podchodząc ZIELONYM szlakiem na Kazalnicę Mięguszowiecką odnalazł zwłoki turysty po upadku z wysokości. W miejsce wypadku niezwłocznie wysłano śmigłowiec z ratownikami, którym pozostał obowiązek transportu ciała na lądowisko przy zakopiańskim szpitalu.
W Tatrach obecnie panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Wyższe partie Tatr przykryte są cienką warstwą lodu i śniegu. Niska temperatura, która prognozowana jest w najbliższych kilku dniach nie poprawi sytuacji. Nie są to warunki do bezpiecznego uprawiania turystyki, szczególnie w wyższych partiach Tatr!
Ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego apelują o rozsądny dobór celów i nieprzecenianie swoich umiejętności.
Fot. A. Górka, S. Szadkowski, Ł. Strama, M. Jaros / TOPR
Komentarze