Akcja zima na lotnisku Zielona Góra-Babimost
Intensywne opady śniegu, niskie temperatury, silny wiatr – dla lotniskowych służb oznacza to prawdziwą walkę z żywiołem. Jednak takie warunki pogodowe nie są niczym strasznym dla Zespołu Utrzymania biorącego udział w Akcji Zima.
Na Lotnisku Zielona Góra-Babimost już na początku października zarządzający portem powołuje Koordynatora Akcji Zima. Osoba ta jest odpowiedzialna za całokształt spraw związanych z utrzymaniem lotniska w okresie zimowym, czyli m.in.. przygotowaniem specjalistycznego sprzętu, jak również środków chemicznych wykorzystywanych do odśnieżania dróg startowych, dróg kołowania czy stanowisk postojowych.
Lotnisko Zielona Góra-Babimost ma specjalistyczny sprzęt do walki ze śniegiem, znacznie bardziej zaawansowany niż pojazdy, które widzimy na drogach. W ich skład wchodzą m.in.: specjalistyczne zestawy do odśnieżania, posypywarki oraz specjalistyczny sprzęt lotniskowy służący do odladzania samolotów zwany potocznie "odladzarką" lub "słoniem".
Sprzęt do Akcji Zima w Porcie Lotniczym Zielona Góra-Babimost: 4 x zestawy odśnieżarek, 2 x posypywarka, 1 x traktorów, 1 x rotor, 1x odladzarka.
Zużywane rocznie środki: +/- 12-15 Ton mocznika, +/- 5-6 ton mrówczanu, +/- 1000l płynu do odladzania.
Wczoraj, (poniedziałek, 8 lutego br.) do Akcji Zima na lotnisku w Zielonej Górze zaangażowane były dwa zestawy do odśnieżania i posypywania nawierzchni. Odśnieżanie pasa startowego i dróg kołowania wraz z stanowiskiem postojowym przy tak intensywnym opadzie, to godzina pracy. Do odladzania samolotu zaangażowane są 3 osoby (kierowca, koordynator oraz osoba odladzająca).
Przy tak intensywnych opadach, samolot jest odladzany dwukrotnie: raz oczyszczany z oblodzenia lub śniegu oraz ponownie zabezpieczany samym płynem tak, aby do momentu startu powierzchnia skrzydeł nie uległa oblodzeniu.
Komentarze