Przejdź do treści
ALIS – cyfrowa rewolucja w lotnictwie wojskowym (fot. USMC)
Źródło artykułu

ALIS – cyfrowa rewolucja w lotnictwie wojskowym

Innowacyjny system komputerowy ALIS pozwala na zbieranie podczas lotu F-35 danych dotyczących rozmieszczenia sił przeciwnika. W ten sposób tworzone są mapy zagrożeń, dzięki którym pilot może przed misją lub w jej trakcie wyznaczyć najbezpieczniejszą trasę przelotu. Ale możliwości systemu opracowanego dla myśliwców piątej generacji są znacznie szersze.

ALIS (skrót od Autonomic Logistics Information System) to mózg samolotów myśliwskich z rodziny Joint Strike Fighter. System zapewnia szeroki wachlarz możliwości, takich jak planowanie operacyjne, utrzymanie samolotów polegające na planowaniu dostaw części i przeglądów, prognozowanie możliwych terminów wymiany podzespołów, wsparcie użytkownika samolotu ze strony producenta, proces szkoleniowy i dane techniczne. Technicy mają wgląd nie tylko w ostatnie dwa tygodnie z życia samolotu, jak ma to miejsce w przypadku starszych typów, ale widzą wszystko, co się z nim działo, począwszy od jego pierwszego lotu. Dane te są dostępne w każdej chwili i z dowolnego miejsca na świecie.

Wszystkie informacje zbierane przez system są stale aktualizowane i w każdej chwili dostępne. Jak to działa? Gdy w samolocie dochodzi np. do awarii, ALIS od razu informuje o tym personel obsługi, który ma możliwość natychmiastowego wglądu w sytuację. Ponieważ system działa w sieci, ten sam obraz sytuacji mają również jednostki wyższego szczebla. W ten sposób jest zagwarantowany bardzo szybki przepływ informacji, a dowództwa mają pełną wiedzę na temat stanu posiadanego sprzętu. System zbiera informacje z różnych podzespołów samolotu i systematyzuje je, co pozwala osobom odpowiedzialnym za maszynę podjąć konkretne decyzje. W dzisiejszych czasach jest to niezwykle istotne, gdyż żyjemy w zalewie informacji i dowództwo przeciążone ilością danych mogłoby niebezpiecznie zbliżyć się do paraliżu decyzyjnego. ALIS pozwala uniknąć takich sytuacji, dając jasny obraz stanu posiadanej floty. System podlega ustawicznemu rozwojowi i modernizacji i będzie tak przez cały cykl użytkowania samolotów.


(fot. lockheedmartin.com)

ALIS to również system umożliwiający planowanie misji na ziemi i w czasie rzeczywistym. Dzięki rozbudowanemu pakietowi czujników, umieszczonych na F-35, samolot ten cały czas zbiera ogromne ilości informacji, które są następnie przetwarzane i prezentowane pilotowi w przejrzysty sposób. Informacje te mogą być wymieniane pomiędzy poszczególnymi samolotami, a po powrocie do bazy wgrane do systemu. Co to oznacza? Jeśli podczas konkretnego zadania jeden z F-35 zarejestruje swymi czujnikami obcą stację radiolokacyjną, jej lokalizacja zostaje oznaczona na cyfrowej mapie, dzięki czemu podczas planowania kolejnego zadania można uniknąć trasy przebiegającej przez obszar objęty zasięgiem działania tego radaru. Myśliwce mogą więc wspierać większe samoloty odpowiedzialne dotąd za zbieranie informacji, uzupełniając tym samym obraz pola walki.

Wszystkie dane zbierane przez system ALIS są przetwarzane i wysyłane do serca systemu, które znajduje się w Fort Worth w Teksasie. Pełen wgląd w działanie samolotu, jego zaplecza, systemu zaopatrzenia, słowem wszystkiego co niezbędne do jego funkcjonowania, niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo. Uzyskanie dostępu do systemu ALIS przez obce państwo stanowiłoby poważne zagrożenie dla całego programu i wszystkich jego użytkowników. Przeciwnik miałby bowiem wgląd we flotę docelowo liczącą ponad 3 tys. samolotów należących do kilkunastu państw! Stąd konieczne są rozbudowane i wielopoziomowe zabezpieczenia utrudniające próby włamania się do systemu. Jeden z pomysłów zakłada dodatkowy hub znajdujący się na terenie każdego z państw użytkowników F-35. Będzie w nim można przeglądać dane i decydować, które z nich będą wysyłane do centralnego systemu zlokalizowanego w Stanach Zjednoczonych lub z niego pobierane.


(fot. lockheedmartin.com)

W ostatnich miesiącach możliwości oprogramowania ALIS były sprawdzane przez personel Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych w ramach testów samolotu F-35B przeprowadzanych na morzu. Przebiegły one pomyślnie. System ALIS nie jest jeszcze dojrzałym rozwiązaniem. Od początku programu F-35 na jego koncie znalazło się sporo wpadek. Wystarczy wspomnieć przykład z kwietnia ubiegłego roku, gdy okazało się, że jedna awaria uziemiła całą flotę. Zapewne jeszcze nie raz usłyszymy o tym oprogramowaniu w negatywnym kontekście, ale z czasem problemy zostaną usunięte, wówczas stanie się doskonałym narzędziem wspomagającym działanie armii.

ALIS jako nieodzowny element programu Joint Strike Fighter jest wykorzystywany we wszystkich trzech typach samolotów F-35, czyli na F-35A klasycznych samolotach dla sił powietrznych, F-35C przystosowanych do startu z lotniskowców przy pomocy katapulty, i F-35B, maszynach zdolnych do przeprowadzenia krótkiego startu i pionowego lądowania. Poza Stanami Zjednoczonymi również pozostali odbiorcy samolotów F-35 korzystają z dobrodziejstw systemu ALIS. W programie F-35 uczestniczą Stany Zjednoczone, Australia, Dania, Izrael, Włochy, Japonia, Holandia, Norwegia, Korea Południowa, Turcja, Wielka Brytania. Większość zamówionych samolotów to odmiana F-35A. Najmniej wyprodukowanych ma zostać samolotów w odmianie F-35C.

dr Krzysztof Kuska, ekspert w dziedzinie lotnictwa wojskowego, redaktor naczelny portalu www.infolotnicze.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony