Drony pomogły w odnalezieniu zaginionego psa
To była wyjątkowa akcja poszukiwawcza! Absolwenci Politechniki Śląskiej Tomasz Siwy i Patryk Czech używając swoich dronów odnaleźli zaginionego psa! Czworonoga zlokalizowano aż 8 km od domu!
Bez dronów ta akcja mogłaby się nie udać! Po 5. dniach od zaginięcia i 8 km od domu udało się odnaleźć Bastera rasy Bernardyn. Piesek zawędrował spod Siewierza aż do Myszkowa.
Tomasz Siwy, absolwent i pracownik naszej Uczelni a jednocześnie właściciel firmy zajmującej się wdrażaniem dronów, otrzymał na skrzynkę mailową pytanie od Pani Martyny w sprawie wyceny usługi poszukiwania zwierząt przy użyciu dronów. Z krótkiej rozmowy wynikło, że zaginął jej pies rasy bernardyn – Baster.
(fot. Politechnika Śląska)
– Pani Martyna skontaktowała się z nami, gdy wszystkie inne tradycyjne metody zawiodły. Ujęło nas jej podejście do sprawy i zaproponowaliśmy, że wyjątkowo przeprowadzimy akcję charytatywnie. Łączy nas też sympatia do zwierząt, więc w razie odnalezienia zasugerowaliśmy przekazanie datku na schronisko dla zwierząt – mówi Tomasz Siwy.
Nazajutrz po zgłoszeniu Tomasz Siwy i Patryk Czech dołączyli do akcji poszukiwawczej. Warunki atmosferyczne niestety nie były wymarzone, był mróz i porywisty wiatr, który szybko drenował baterie drona.
– Po przybyciu na miejsce, rozmowie z rodziną zaginionego psa i odprawie przed misją przyjechaliśmy do pierwszej wytypowanej lokalizacji. Po kilku lotach byliśmy przekonani, że Bastera tam nie ma. Pojechaliśmy w drugi rejon, w okolice Myszkowa, 8 km od domu Bastera. Ponownie rozdzieliliśmy się i szczęśliwym trafem dostrzegliśmy ślady łap pozostawione na świeżym śniegu. Po jakimś czasie dostrzegliśmy zagubionego psa – mówi Tomasz Siwy.
(fot. Politechnika Śląska)
Niestety przestraszony Baster uciekał przed ludźmi i wołaniem. Na szczęście drony pomogły nie spuścić go z oczu. – Ostatecznie Pani Martynie udało się przejąć Bastera, gdy kończyła nam się ostatnia bateria w dronie – dodaje Tomasz Siwy.
Teren jaki trzeba było przeszukać był bardzo duży. Ale determinacja, wiara w powodzenie oraz zaangażowanie i umiejętności ekipy poszukiwawczej pomogły w odnalezieniu psa. W akcji wzięli udział: Tomasz Siwy, Patryk Czech, rodzina Bastera, Marcin Gajda, Marcin Kuśmierz oraz 3 drony klasy Mavic (Air i Enterprise).
Tomasz Siwy jest pracownikiem naszej Uczelni, pracuje jako Kierownik Szkolenia Ośrodka Bezzałogowych Statków Powietrznych oraz jest jednym z pierwszych członków założycieli koła naukowego High Flyers.
(fot. Politechnika Śląska)
Komentarze