Nastolatka uruchomiła samolot i uderzyła nim w budynek na lotnisku
Na międzynarodowym lotnisku Yosemite we Fresno w Kalifornii, 17-latka dostała się niepostrzeżenie do zaparkowanego samolotu Beechcraft King Air i uruchomiła jeden jego z silników, po czym ruszyła i rozbiła się o ogrodzenie i budynek. Statek powietrzny należał do prywatnej osoby.
Incydent miał miejsce wcześnie rano w pobliżu hangaru obsługi technicznej na miejscowym lotnisku. Według doniesień mediów, nastolatka zwolniła hamulce i uruchomiła tylko jeden silnik, jednak jego ciąg wystarczył, żeby ruszyć i uderzyć w przeszkody. W wyniku tego zdarzenia uszkodzony został lewy silnik i częściowo kadłub. Wstępne raporty policyjne szacują, że łączne straty przekroczą 300 tys. dolarów.
W zdarzeniu nikt nie został ranny, a jego sprawczynia została aresztowana wkrótce po kradzieży statku powietrznego. Matka podejrzanej powiedziała policji, że jej córka w tym tygodniu uciekła z domu, nie miała uprawnień do pilotowania i nawet nie umie prowadzić samochodu. Została ona osadzona w areszcie dla nieletnich we Fresno.
Komentarze